Witam, po krótce, wracając z pracy, zaczeło wszystko wariować tj, kontrolki, radio włączała się i wyłączało, kolega mnie odholował, a mechanik (tez kolega) uznał, że jest przczyną był alternator, który nie ładował akumulatora, dzisiaj odebrałem auto na nowym alternatorze, przejechałem 20 km i ponownie zaświeciła się kontrolka akumulatora. Zrobiłem TEST 9 w OBC, tj. napięcie alternatora i coś tu nie gra, diagnoza była chyba chybiona,bo napięcie podczas pracy silnika wskazuje 11.1, a przy wyłączonym ok 11.3 . Powyżej 3 tys obrotów, kontrolka znika, jakby miało wtedy większe napięcie, czyli chyba na niskich obrotach jest za niskie, nie wiem gdzie najprawdopodobniej leży przczyna. tutaj jeszcze dorzucę filmik (Sorki za jakość, pod koniec filmiku dopiero obraz się wyostrzył)
https://www.youtube.com/watch?v=khdFUBAaPlM