BMW Sport

jak widac podloga bardzo pordzewiala w miejscu pekniec Bmw nie przylozylo sie powodzenia w naprawie

Pordzewiała tak, ale po odczyszczeniu okazało się że na szczęście nie przegnita. Jeszcze takie pytanie do tych którzy to robili, czy trzeba do tego wspwywać coś od góry, czy ta blacha którą dorobiłem powinna wystarczyć? I jeżeli trzeba to w którym miejscu rozcinać blache żebym miał dojście do tej podłogi od góry?

Ok, nie rozcinałem podłogi, i pospawałem od spodu. Samochód całkiem przygotowałem do spawania, czyli rozebrałem żeby był dostęp dobry, wstawiłem na kanał i podniosłem tył lekko. Dwóch spawaczy przyjechało z migomatem na zamówienie ok 12km odemnie, ze spawaniem zeszło ok 40min.






Jak by ktoś chciał to:

698246591 Pan Józek,
Trzciana (okolice Mielca)
Koszt no nie mały... 150zł wraz z przyjazdem.

Pan Józek panem Józkiem, ale ma doświadczenie jak co, bo jest zawodowym spawaczem I spawa nie tylko migomatem, ale też tą drugą jakąś metodą co jest ten palnik taki, nie pamiętam jak sie to zwie.

Mnie czeka właśnie wymiana 4 poduszek na sankach. Wcześniej też myślałem,że blacha poszła się paść,ale jest ok. U mnie poduszki poleciały masakrycznie. Prawie ich nie ma hehe . Ktoś już ściągał całe sanki? Dużo roboty?
Liczę,że trzeba wymontować:
1) dyfer
2) zawieszenie
3) sanki

Podobno niektórzy wymieniają te poduszki na aucie. Spotkaliście się z takim czymś? U mnie tuleja nr 9 jest ok (za dyfrem), ale jak sanki będą na wierzchu to już ją wymienię. Liczę,że 2 dni muszę na to poświęcić (i tak nie mam co robić).

No Ja to wyciągałem. Trzeba ściągnąć:
- dyfer,
- pręt ten od spodu jakiś stabilizujący czy [cenzura] wie jak sie on nazywa
- te cienkie wachacze, i te gróbsze alu co są wyżej
- w środku auta odkręcić nakrętki z linek od ręcznego bo obydwie linki wyjdą Nam razem z sankami (radze nie próbować wyjmować pancerzy z sanek bo straciłem na to półtorej h i tylko zmęczyłem lekko pancerz a i tak nie wyciągnąłem)
- zdjąć tylne koła i tarczo bębny w celu odczepienia linek od ręcznego,

No i auto musi stać z tyłu na czymś podparte bo tylnie koła których i tak nie będzie, muszą być w górze, a dokładniej zawieszenie musi być luźne.

2 dni spokojnie Ci powinny starczyć na rozebranie i złożenie tego. Jak byś sie uparł to nawet w jeden byś się chyba wyrobił.

A tu masz fotorelacje jak Ja to sam wyciągałem: viewtopic.php?f=6&t=85735&start=60

Witam, mam ten sam problem, czeka mnie spawanie. Czy ktoś z forumowiczów może mi polecić kogoś, kto mi to dobrze zrobi ze Śląska? Oczywiście za dobre pieniądze. Byłem dzisiaj u blacharza zaśpiewał 700zł nie wiem ASO nie zrobi tego taniej!

kusy6 ale ty masz tam rdzy konserwuj to szybko bo niedługo włożysz rękę od zewnątrz do środka.

Nawiązując do tego tematu chcialem zapytać tak z czystej ciekawości.

W jaki sposób odbywała się taka akcja serwisowa . Wie ktoś może ?

Czy każdy klient w DE był o tym informowany i "wzywany" na usuniecie usterki ?

Pytam gdyż, moje auto jest z 09/1999r a wyjechalo z niemieckiego salonu i przez 10 lat było w rekach jednego właściciela w Niemczech i sam jestem ciekawy czy moje auto mialo taką akcje serwisową. W bagażniku chcialem sprawdzić po odcieni "masy" ale cięzko mi znaleźć różnicę gdyż na ciemnym lakierze cięzko odróżnić.

Czy takowa naprawa była również odnotowywana np w ks. serwisowej ?

Sądzę że powinna być odnotowywana

Przyłączam się do pytanka byłem u jednego typka powiedział mi 100zł ale to raczej za samo zaspawanie mam 3cm kreskę (pęknięcie) nie wiem czy jest sens samego przespawania. Chyba lepiej to czymś wzmocnić.

Dodam że auto nie służy mi do przenoszenia z pkt A do B a do czerpania przyjemności z pokonywania tej trasy tak więc działają spore siły na tą podłogę.

Sam spaw bez wzmocnienia nie ma sensu, jeżeli to robić to sensownym i tanim wyjściem jest wspawanie tam blachy ok 3mm z wywierconymi otworami na spawy co jakiś czas, no i oczywiście obspawać ją dookoła. Ja tak zrobiłem, auto dostaje czasem dobre katy, i sie trzyma wyśmienicie, prędzej chyba silnik klęknie i kilka półosi jeszcze ukręce niż puści ta podłoga

Ok a jeszcze jedno co mnie zastanawia. To czy nie wpływa coś takiego na właściwości jezdne itp no bo jakby nie było sanki będą 3mm niżej w tym miejscu. Więc czy niema to negatywnego wpływu na auto????

Zastanawiam się czy nie lepiej dostać się do tego od str bagażnika i tam od środka spawać


Wie ktoś gdzie na Śląsku (okolice Dąbrowy Górniczej, Sosnowca, Katowic) ktoś coś takiego może dobrze zrobić ?

Masters,
Najpierw ściąg to ku.estwo,a później będziesz się zastanawiał. Bo przy tym jest TROCHĘ roboty

Podbijam pytanie

Wole najpierw się zastanowić a dopiero później zabrać do roboty a nie na odwrót . Nie wiem co i po co mam ściągać wiem że mam pęknięcie wiem, że je trzeba zaspawać.

Nie wiem czy jest sens robić to od środka czy od zewnątrz w zupełności wystarczy dlatego też najpierw pytam a dopiero później chcę robić.

Nie będę rozbierać auta (unieruchamiać) i dopiero myśleć.

P.S

To nie atak z mojej strony a lekkie zdziwienie

Masz racje, lepiej sie najpierw dowiedzieć.

Słyszne pytanie, dlatego jak Ja to robiłem, to po drugiej stronie tak samo dałem dystans (blache ok 3mm) ale nie spawałem tego, tylko wywierciłem dziurę i podłożyłem, nie ma żadnych zmienionych właściwości jezdnych
Od strony bagażnika troche dużo roboty by było bo trzeba było by ciąć blachy gdzieś żeby sie do tego dostać, lub rozwiercać zgrzewy a później spawać, szlifować i zamalować, więc nie ma to najmniejszego sensu, bo Moje auto wcale nie ma lekko a wytrzymuje tak jak zrobiłem, nie wiem czy piszłem o tym już, ale wspomnę, że cały foto reportarz z tej roboty jest w Mojej galerii. A aż tak bardzo dużo roboty przy tym nie ma, ale z 3 h trzeba poświęcić żeby to rozebrać, a później 3 h żeby złożyć. I sanek nie trzeba wyciągać, tylko wystarczy że sie je popuści dosyć w dół

Witam!
Postanowiłem odgrzebać temat o urywających się mocowaniach sanek tylnego dyferencjału. Była wolna sobota i wygrzebałem całą tapicerkę bagażnika w celu weryfikacji. Proszę założyciela tematu germanmpower o weryfikację, gdyż porobiłem dużo zdjęć bez tapicerki bagażnika aby wszystko było dobrze widać.

kusy6, ale masz tam rdzy u mnie zero aż dziś specjalnie pojechałem sprawdzić to czy u mnie tego nie ma ulżyło mi jak zobaczyłem w jakim stanie jest podłoga moja jest z 2000 listopad wszystko jest perfekt

panowie jak juz wstawiacie blachy nie obspawujcie ich naokolo - kazda taka naprawa polega na spawie przerywanym czy to beda ramy czy tez wlasnie takie wstawki - po prostu cm spawu cm przerwy potem ladnie oczyscic polozyc dobry podklad i ladnie zasilikonowac a potem farbe - bedzie trzymac latami

kemer85 trudno mi okreslic czy u ciebie podloga byla juz wymieniana.zdjecia sa malej rozdzielczosci,fakt odcien farby sie rozni,moglbys dokladnie sie przyjzec czy warstwa bitumiczna na spawach ma roznice?sproboj zdrapac troche farby w tych okolicach bo u mnie w niektorych miejscach gdzie dywan przetarl blache przeswieca antykorozyjna czerwona