BMW Sport

Dziś to przerabiałem. Nie jedno już przy buni sam zrobiłem, ale to była prawdziwa droga przez mękę.
Jeżeli macie tylne czujniki do wymiany akurat na tapecie, to polecam wizytę u profesjonalisty.
To badziewie prawie zawsze ułamuje się w ten sposób, że czujnik zostaje w piaście koła i nijak się da go wyciągnąć.
Dostęp jak po ch#$ju. Nic nie widać, nie ma gdzie siły przyłożyć. Próbowałem wkręcać w pozostałość blachowkręty, ale
czujnik kruszy się i wypada po kawałku. Pozostaje wiercenie, ale z czuciem bo łatwo uszkodzić koronkę łożyska (wystarczy dotknąć wiertłem żeby ABS już zawsze fiksował). Łatwo też spowodować, żeby resztki powpadały do łożyska.
Dawno się tak nie nakoorwowałem jak dziś. Prosta robota na 30 minut, zamieniła się w 4 godzinną rzeźbę. Kostki poodzierane do krwi i obolałe kolana nie są warte oszczędności kilkudziesięciu złotych za wymianę (bez czujnika oczywiście).
pozdrawiam!

widac ze nie zmieniałeś linek recznego w e39 jak się zapieką czujnik to deser przy linkach

zeby uniknac uszkodzenia koronki lozyska wystarczy na wiertlo nalozyc ogranicznik by glebiej jak trzeba nie polecialo - hamulce - kazda naprawa ma swe uroki nie wzszystko jest latwe

Nie wiem kogo masz na myśli pisząc "profesjonalista" ?
Może ASO?
Pojechałem do profesjonalisty czyli gościa specjalizującego się w tej marce na wymianę obu tulei pływających.Nie chciałem zaoszczędzić.
Oczywiście ściągacz jest,bułka z masłem,1,5h i po robocie.
Nie znam się,ale uznałem że 1,5h na jedną stronę to będzie dobrze.
Gościu z 1 tuleją walczył blisko 5 godzin.( nieżle zmarzłem) ten ściągacz to jakiś żart,przez kilka godz. obserwowałem tworzenie "nowego" narzędzia przez szukanie i dodawanie kolejnych nakrętek i podkładek
Na koniec skasował mnie za ten dodatkowy czas i ciężką robotę.
Na szczęście druga tuleja ,którą z tej okazji kupił została mu i niech uszczęśliwi kogoś innego
Wniosek-przy konkretnej robocie zanim jeden z drugim fachowiec coś ruszy i zepsuje niech pokaże jakie ma narzędzia,zauważyłem że zwłaszcza różnego rodzaju ściągacze są słabym punktem profesjonalistów.

To nie wiem co to za profesjonalista... ja ze znajomym wymienialiśmy tuleje bez żadnego ściągacza i zajęło to około godziny na stronę razem z montażem. Wystarczy 2 kawałki rurki (jedna średnicy zewnętrznej tulei a druga większa żeby tuleja w nią weszła) do tego podkładki mocne i śruba z nakrętką. I skręcamy śrubę aż tuleja wyjdzie. Może metoda trochę druciarska ale jak widać skuteczniejsza od ściągaczy profesjonalistów

@marekb:
Miałem na myśli mechanika "od BMW", który zna się na rzeczy 100 razy lepiej niż "spece" z ASO, bo jest pasjonatem marki, sam jeździ BMW, naprawia je nie tylko dla pieniędzy...Kilkanaście lat praktyki w tej marce. Mimo braku autoryzacji, to do niego dzwonią z ASO jak czegoś nie ogarniają...na szczęście znam takiego. Zna moją bunię od podszewki, bo od lat z nią grzebie. O takim właśnie gościu mówiłem, pisząc o "profesjonaliście". Każdy powinien mieć takiego. Innym nie pozwalam pazurów wsadzić do swojego auta.

W piatce to ostatecznie mozna wyjac lozysko i wszystko ladnie poczyscic. Wiadomo ze roboty duzo, ale np w trojce juz nie jest tak pieknie, bo jak sie lozysko wyprasuje, to zapewne sie rozleci.

Nawet wiem o kim mówisz

jak czytam wasze teksty to mi sie plakac chce,wystarczy odkrecic polos i lekko ja wepchnac do srodka a w tedy czujnik abs mozna przewiercic lub wepchnac go do srodka i po robocie i koronka nie zostanie ruszona.Naprawiam bmw od paru lat u siebie w warsztacie , pare sztuk juz tak przerobilem.

hehe. Przemo V8 daje rade nie?

Daje daje
Właśnie zaraz tam jadę

wszystko ladnie z ta poloska jak nakretka sie latwo odreci natomiast jak jest skorodowana i klucz na niej sie obsuwa to placz - lepsza jest mala wiertareczka na baterie ale nie z biedry - boszki sa fajne , do tego cienkie wiertelko z ogranicznikiem i drugie takie jak srednica czujnika z- z tym , ze w dugim wiertle splaszczamy czubek - do tego sprezone powietrze - 10 minut i po robocie

Witam,
wymiana czujnika jest banalnie prosta trzeba tylko zdjąć tarcze hamulcową i w ułamanym czujniku nawiercić otwór pod gwintownik 6mm ( oczywiście nie głębiej niż długość nowego czujnika) ja nawierciłem około 2cm żeby się nie rozpadł w dalszej części później wkręcam śrubę odpowiednio długą z dużą podkładką po przez np. mufkę 1/2 cala tak żeby czujnik przy wkręcaniu śruby wchodził do mufki i odpowiednio dokładam podkładek. Czujnik wychodzi bez problemu w całości. i po robocie . Czas na spokojnie z 40 min.