BMW Sport

Witam koledzy, problem męczy mnie już dosyć długo. Zaczęło się mniej więcej 6 miesięcy temu. Jak tylko włączałem klimatyzacje to słychać było wyraźnie kompresor od klimy..jednak nie cały czas, a tylko gdy wciskam pedał gazu. Teraz już w ogóle jest dziwnie bo jak dajmy na to jade 50 na godzine dodaje gazu to ja słysze bardzo wyraźnie, a gdy odpuszczam pedał gazu i silnik powoli schodzi z obrotami to słychać to jeszcze mocniej. Dźwięk przypomina takie jakby buczenie. Byłem już w serwisie od klimy. Stwierdzili, że może być to wina zapchanej chłodnicy klimy. Pojechałem do WFK i wymieniłem chłodnice, wyczyszciłem układ, w zakładzie od klimy nabili nowy czynnik i jak było głośno tak jest nadal. Później stwierdzili, że wisko padło i może dlatego.,..Wymienione..Nadal zero poprawy... dodatkowo ostatnio zacząłem słyszeć wentylator od dmuchawy nawiewu..tak jakby jakieś łożysko w nim juz padało..Może mieć to jakikolwiek związek ? Jakieś pomysły??bo mi już ręce opadają

Podstawa to analityczne myślenie z czym u ludzi ostatnio ciężko... Najpierw warto 3 razy sprawdzić wszystko, a później dopiero wydawać kase.

Buczy zaraz po odpaleniu czy dopiero jak się rozgrzeje? Sciągałeś pasek ze sprężarki klimy? Może to jakaś rolka tak buczy, może łożyska na alternatorze? Trza sciagnac paski, zakrecic każdą rolka i sprawdzic. Może pompa wody. Możliwosci jest sporo. Wystarczy troche sie pobawić, żeby mieć pewność.

dzięki za odpowiedź.buczy dopiero jak sie rozgrzeje...co do moich magicznych zdolnosci mechanika to jednak wolalbym sam tego nie robic z doświadczenia wiem, że jak sam się za cos zabieram to więcej popsuje niż naprawię

Sciagnac paski i pokrecic kółkami to żadna filozofia. Ewentualnie wiesz co podpowiedziec mechanikowi.

Paski ściągnąć i sprawdzić rolki to sam ogarniesz, więcej wiary w siebie. Proponuje tylko zrobić zdjęcie żeby wiedzieć jak pasek założyć spowrotem.

Pozwolę sobie odświeżyć temat. Samochód BMW 318ti Compact (E46).
Kilka dni temu uruchomiłem klimatyzację. Słychać było takie ciche wycie. Po około 10 minutach pracy klimatyzacji, stanąłem na czerwonym świetle. Gdy silnik pracował na wolnych obrotach a klima na 2/3 mocy, spod maski (przy lewym błotniku) zaczął wydobywać się dym. Od razu wyłączyłem klimatyzację i zjechałem na pobocze. Dymienie ustało. Po podniesieniu pokrywy silnika czuć było smród jakby spalonego plastiku. W serwisie sprawdzono klimatyzację, czynnik w normie, klima chłodzi. Po zdjęciu paska, rolka sprężarki klimatyzacji obraca się swobodnie. Jedynie rolka pompy wspomagania przy obracaniu tak jakby „tyka” i na lekki luz. Wspomaganie działa normalnie i nie wyje. Uzupełniono jedynie 200 ml płynu. To co jeszcze jest zauważalne to na zimnym silniku przy rozruchu jest krótkie piszczenie paska. Dziwne, bo pasek jest w stanie idealnym, był niedawno wymieniany wraz z całym napinaczem. Teraz gdy włączam klimatyzację, to chłodzi ale buczy i wyje (najbardziej słychać to z okolicy środkowych nawiewów). Chałas ten słychać tylko na uruchomionej klimatyzacji, na zwykłym nawiewie problem nie występuje. Wymieniać pompę wspomagania, czy dalej przyczyny szukać w układzie klimatyzacji.