BMW Sport

mogę w tej cenie zrobić ci swapa na manualną u Leo

Proszę o pisanie ewentualnych propozycji jako prywatnych wiadomości, żeby nie zaśmiecać tego tematu. Ja też w ten sam sposób będę odpowiadał. A wracając do sedna sprawy to może ktoś wie, jakie dokładanie elementy w silniku zostały zmienione po faceliftingu silnika (03/2003). Domyślam się, że może pierścienie i ich spasowanie...

Ja za 2002 dałem 19k, golas, ale jak doliczysz: opłaty, koła zimowe, opony, pakiet startowy (u mnie na tip-top 4k), może m-pasztet, trochę lakieru to wychodzi 27...30k. Do tego pranie wnętrza, klima, wycieraczki, dywaniki, konserwacja skóry, jakieś braki, kilka pierdułek, siakieś polerki, może podtlenek Elpidżi i masz kolejke kilka tysi...

Ale nie łudziłbym się, że jak kupisz auto za 40k, to dostaniesz miód malina, bez inwestycji i niemiec płakał jak sprzedawał...
Możesz poszukać rodzynków, czy tzw okazji, ale wg mnie zyskasz tylko na przebiegu i roczniku, co oczywiście przełoży się na mniejsze wydatki, ale ich nie zlikwiduje.
Dodam, że akcyza za 3.0 będzie 18%, co daje przy np 5k Euro 1000Euro + przywózka auta...

Koledzy ale nikt tu nie chce kupować auta za 40 tysi

40 tysi to na wszystko : auto, opłaty, opony, jakieś przyzwoite felgi, poprawki lakiernicze, porządny przegląd mechaniczny.

Podliczcie sobie ile wydaliście na swoje auto od dania zakupu to wam wyjdzie blisko 40 tysi.

Ktoś tam zwrócił uwagę ze to 13 czy 15 letnie auto i nie powinno tyle kosztować.

Śmieszy mnie takie stwierdzenie , dlatego że mój kolega tak mówi i nie może mnie zrozumieć po co mi BMW i cały czas próbuje mi to udowodnić ze mi ono jest nie potrzebne.

Tylko zawsze jak wchodzimy w rozmową to się okazuje że jego auto niby wypasiony amerykaniec (chrysler sebring ) wypada blaaaaaaaado przy BMW.

Sam osobiście nie przesiadłbym się na stałe z mojego BMW do innej marki i dlatego wiem czemu kosztuje tyle 13 - 15 letnie BMW.

Masz dobre podejście kolego, jeśli większość robiłaby w ten sposób ze swoimi autami to nie jeździlibyśmy po kilka razy na darmo oglądając coraz to lepsze ulepy.

To jest po prostu normalne podejście Niestety ale żyjemy właśnie w takim kraju, w którym ludzie tego nie rozumieją. U nas dresik zrobi wszystko żeby kupić taka 330Ci a później robi z niej szambo i nawet nowych części nie kupuje tylko zjechane używki ! ! !

E36 i E46 to już stare auta, mocno stare, dlatego aby były dobrze utrzymane to chcąc nie chcąc- MINIMUM tą dyszkę trzeba w nie wpakować, chociaż moim zdaniem znacznie więcej

I uważam, że jazda taką mega zadbaną beemką jest znacznie przyjemniejsza niż jazda nowymi kasztanami typu kia/hyundai/citroen/peugeot itp... więc nie patrzę na to tak, że auto ma 13-15 lat, bo 328 którą czasem śmigam kończy właśnie 19 lat i jest kozakiem w porównaniu z tymi nowymi pudełkami

Przez ostatnich kilka miesięcy borykałem się z podobnym dylematem i mniej więcej co tydzień podwyższałem swój budżet .

Szukałem 330ci i te "igły", które oglądałem na "szybko" poprawione skutecznie odstraszyły. O kręconych przebiegach nie wspominając .

Wystarczy sobie spojrzeć na ceny tych aut w Niemczech czy Szwajcarii i nagle się okazuje, że u nas te sztuki nie dość, że mają "przyzwoite" przebiegi to jeszcze są znacznie tańsze - wnioski niech każdy sam sobie wyciągnie .

Dlatego autor wątku bardzo słusznie postawił sprawę.

Ale wracając do głównego pytania to napiszę na co ja patrzyłem kupując dla siebie również e46 330ci.

1 - szukałem rocznika wyprodukowanego po 03/2000 ze względu na pękającą podłogę w okolicach baku. Tu https://www.youtube.com/watch?v=HaTYBaMpUtE masz filmik czego i gdzie szukać. Ta przypadłość dotyczy wszystkich coupe niezależnie od silnika (nawet 1,6 ). Po dacie, którą podałem BMW wzmocniło to łączenie ale to nadal nie usunęło to na 100% problemu. Im większa moc i ciężka noga wraz z aspiracjami kierowcy rajdowca tym większe szanse, że można natrafić na taki egzemplarz. W niektórych wypadkach serwis BMW naprawiał tę usterkę ale nie u wszystkich (w necie doczytasz więcej).

2 - kolejny problem to rdza, szczególnie dotyczy to klapy bagażnika, przednich nadkoli, dołu drzwi, maski przedliftowej, tył auta na krawędzi tuż nad zderzakiem - rzadko, który egzemplarz nie boryka się z tą kwestią. Co ciekawe z moich doświadczeń angliki oraz sztuki z Włoch rzadziej cierpią z tego powodu. I tak też do mojej musiałem do kompletować właśnie tylną klapę, przednie błotniki oraz parę drzwi .

3 - kwestia konsumpcji oleju - z tego co zdołałem ustalić wertując neta (zwłaszcza zachodnie fora) to im starszy silnik 3.0 tym większa szansa na trafienie na solidniejszy egzemplarz (oczywiście przy założeniu, że właściciel dbał o swoje dziecko ). Często za problem uciekania oleju odpowiada odma i jej wymiana znacząco zmniejsza lub w ogóle usuwa tę usterkę. Przyjmuje się, że na co kilka wymian oleju warto odmę wymienić, zwłaszcza gdy zaczyna zbierać się majonez w fajce (tuż przy zaczepie silnika czyli jego górna część). Gdy poczytać w necie to nie wszystkim ubywa tego oleju w silnikach m54 więc mit, że wszystkie one cierpią z tego powodu nie do końca jest prawdziwy. Choć porównując do silników m50 statystycznie znacznie częściej .

4 - w tych autach również tuleja nr 9 lubi niedomagać ale nie jest to wielki problem. Cena ori części nie zabija, gorzej z samą wymianą - upierdliwa robota ale do wykonania .

5 - przednie wahacze - ja musiałem 1 wymienić.

6 - cieknąca uszczelka pod pokrywą zaworów ale to niemal również relatywnie drobiazg - w mojej musiałem wymienić - guma zamieniła się w plastik .

Jest jeszcze trochę drobiazgów ale to są już raczej pierdoły nie dyskredytujące e46 330ci.

Od grudnia cieszę się swoją sztuką i dodam, że u mnie w pracy poza jednym maniakiem AMG też nikt nie rozumie "jak za tak stare auto można wyrzucić tyle kasy" . Sami jeżdżą astrami, fiatami czy golfami 4 .

7 - problem z wybierakiem 5-ego biegu - zwłaszcza zimą zanim silnik dobrze się rozgrzeje przy wrzucaniu 3-jki wskakuje 5-tka a sam lewarek na luzie zamiast stać na środku to trzyma się prawej strony. Sam zestaw naprawczy kosztuje poniżej 100 zł ale by ten drobiazg wymienić trzeba zdjąć skrzynię .

Od pewnego czasu już wiadomo, że za pobór oleju w M54 odpowiadają zapieczone nagarem pierścienie olejowe (trzeba długo płukać silniki przed wymianą oliwy) i ewentualnie odma jak jest zafajdana.

Ja za moje 330ci z 02r dalem 20 tys z wyposażenia nienajgorzej auto z danii (troszkę pordzewiale od spodu ale bez tragedii +purchle na masce) z udokumentowana historia w aso do 240 tys (obecnie 260 z czego 15 ja zrobiłem) i te kwoty 40 tys mnie troszkę dziwią (w takim budżecie to już bym wolał e90) olej wcina jak jeździsz na wysokich obrotach , mi od wymiany wystarczyło to co zostało po zakupie 2x4l a auta nie oszczędzałem.

Z tego co tu piszecie to kwestia na jaki egzemplarz się trafi i w Polsce raczej nie ma co szukać każdychytry jest jeśli chodzi o naprawy , mój z 260 tys realnego przebiegu wyplul 219/286 na hamowni , silnik pracuje bardzo ładnie, cicho i szybko się nagrzewa. Ogólnie auto bardzo fajne i mało pali ale sport to to nie jest , przyspiesza łagodnie. Póki co finalnie zapłaciłem kolo 24 wliczając części eksploatacyjne i rejestracje. Zależy kto czego szuka ale ja jestem troszkę zawiedziony prowadzeniem po przesiadce z subaru (to jest moje pierwsze bmw). Ale pewnie wymiana zawiasu załatwia sprawę

Ja zakupiłem 330Ci w wersji cabrio w Holandii za niecałe 20 tys.zł z przebiegiem 205kkm z 2001r. Miało być takie idealne...bo z zagranicy Na początek, zanim jeszcze auto zarejestrowałem wymieniłem olej i filtry w silniku i automatycznej skrzyni, odmę, wszystkie węże odmy i oczywiście zregenerowałem vanosa + ustawienie rozrządu. Wydawało mi się że to wystarczy....hehe złudzenia ! Później poszedł pod lupę cały zawias - nie brałem jeńców ! Wymieniłem wszystkie sprężyny ponieważ auto leżało zwyczajnie za nisko no i komplet amortyzatorów które pamiętały chyba pierwsze kilometry tego auta. Oczywiście wahacze przód Meyle HD, górne mocowania amortyzatorów, łączniki stabilizatora, gumy stabilizatora i znowu łudziłem się że będzie pięknie. Jednak jeśli ma się całkowicie nowy zawias z przodu a tylko nowe amortyzatory i sprężyny z tyłu to auto w dalszym ciągu nie prowadzi się tak jak powinno....powód - cały tylny zawias. Obecnie jestem na etapie wymiany gum wózka, dyfra oraz tulei metalowo gumowych całego tylnego zawieszenia. Jak do tego doliczę naprawdę profesjonalnie założoną instalację LPG i nowy, tylny tłumik z ASO to myślę że w 40 tys. spokojnie się zmieściłem - ale wszystko poza ustawieniem rozrządu i zainstalowaniem LPG robiłem sam Nie liczę nawet kosztów związanych z wymianą klocków, płynów itd.

ps. olej wymieniam co 10 tys.km zakupując 2x5litrów oleju Total Quartz 9000 5W40 po 80zł/5l i starcza mi na styk ( wymiana + regularne dolewki). Zawsze płukanka itd. i wiem jedno - jak mnie miesiąc nie ma i jestem w pracy zagranicą to auto praktycznie nie zużywa oleju...żona ma lekką nogę. Gdy wracam do domu i go nie oszczędzam zużywa olej konkretnie. Te silniki zwyczajnie tak mają i nie miej złudzeń że po lifcie było inaczej Ponadto olej majątku nie kosztuje w porównaniu z kosztami paliwa jakie będziesz ponosił. Na początku myślałem że przyczyną były liczne wycieki które sukcesywnie usuwałem - oba zimeringi na wale, uszczelki pod pokrywą zaworów, pod miską olejową silnika , pod podstawą filtra oleju....ale przyczyna jest jedna - olej wylatuje wraz ze spalinami przez rurę wydechową w tych autach i nie mam tutaj na myśli niebieskiej chmury tylko normalną eksploatację.

Święte słowa sami jeżdżą dupo wozami i z zazdrości szukają zwady rzucając śmiesznymi argumentami gdzie BMW wygrywa pod każdym względem.

Teoretycznie 330ci ma bardzo dobre przyspieszenie (6,5 s do setki), ale oddaje moc bardzo płynnie przez co subiektywne odczucia są pewnie gorsze niż w silnikach z turbo. Jakim dokładnie Subaru jeździłeś zanim przesiadłeś się do bmw 330ci ?

Jakie Subaru miałes ?
Szczerze mówiąc zwykłe zawieszenie w 330i/Ci to kicha. Może w wersji np. 320i było by ok ale w 3.0 juz nie. Seryjnie i tak Bmw dawało do 3.0i zawias "sportowe dostosowanie podwozia s226a" (trochę niższe a czy twardsze nie wiem) ale to za mało. No chyba, ze mamy wersje w kompletnym pakiecie "M" s338a +s226a to wtedy zawias jest twardszy (jeszcze inne sprężyny i amortyzatory + grubsze stabilizatory - wysokośc ta sama co samo s226a)
Oem sprawne amortyzatory od s226a + sprężyny Eibach muszą być minimum zeby to auto zasuwało fajnie po zakrętach. Do tego porządny mieszany komplet fegl z dobrymi oponami + geometria i sprawna cała reszta (nowe wahacze, tuleje). Wtedy możemy mówić o radości z jazdy i prowadzeniu jak po sznurku i nie sądze by coś innego niż Impreza Wrx w góre pojechało lepiej po zakretach (jeździłem AWD Outbackiem i podstawowe kanapowane E39, które się giba jeździ przyjemniej).

Po pół roku poszukiwania BMW e46 330ci (bez gazu i nie będzie go) w manualu, model przedliftowy z 2002r kupiłem w lipcu z dokładanym Mpakietem. Od razu wymieniłem tarcze,klocki,amortyzatory z tyłu,wszystkie filtry,płyny,olej. Miałem problem z dwiema uszczelkami przez co miałem wyciek a były to uszczelki misy olejowej oraz uszczelka podstawy filtra oleju. Co to zużycia oleju to narazie nie odczulem tego tak bardzo jednak mam problem który ktoś tutaj opisał a mianowicie wybieraki, 3 i 5 bieg jest bardzo nieprecyzyjny. Po drodze siadła mi pompa paliwowa którą wymieniłem z całym koszykiem. Jeszcze pamiętam że wymieniałem łącznik stabilizatora i wsadziłem nowe felgi. Nie oszczędzam na aucie ale kupiłem egzemplarz za 25tys i nie licząc felg dołożyłem około 6-7tyś a auto jest do jazdy więc uważam że 40tys to zdecydowanie za dużo za taki samochód do którego tak czy siak będzie trzeba coś dołożyć. Podsyłam link do fotek jeszcze z ogłoszenia,na priv moge pokazać z nowymi felgami ale nie mam wiele fotek aktualnych
Ps.Auto na zdjęciach supełnie inaczej się prezentuje jeśli chodzi o kolor i styl. Praktycznie co zdjęcie to jest "inne".
http://tufotki.pl/CeDVO#p8265562

Jednak 4dychy to wcale nie jest za dużo a w sam raz, rarytas na skalę europejską
http://allegro.pl/bmw-330-ci-perfekcyjn ... 99940.html

Za 40 kola to bym w zyciu nie patrzyl na 330ci sqoja dopieszczona laleczke praktycznie z wiekszoscia nowych czesci i przebieg 100tys sprzedalem zza 35tys rok temu. Gdzie w auto bylo zainwestowwane drugie tyle. Za40 bym szukal e90 a nie e46

Zgadzam sie z Forestem,można już szukać jakiejś e90 bądź e92 też się jakaś znajdzie chociaż poszły w górę nawet te z mniejszymi jednostkami tak czy siak wiem jak to auto jeździ i za jakis czas będziesz żałował że utopiłeś tyle kasy w auto które i tak będziesz chciał później zmienić a po co przepłacać? Większość z tych egzemplarzy w PL wystawionych za ok 35-40tys sa poprostu niesprzedawalne dopoki ich cena nie opadnie i to znacznie no chyba ze trafi sie taki klient ktoremu nie przeszkadza taka cena,jak dla mnie to zdecydowanie za duzo,im wiecej wydasz tym wiecej stracisz. Pozdrawiam

Wrx pomodzony na 266 km 371 nm +sprężyny i staby sti

Impreza tez jakoś wybitnie się nie prowadziła w porównaniu do evo np jest przepaść ale w bmw w serii jest masakra , chyba że po prostu miałem za duże oczekiwania .. nikogo nie zniechęcam do 330ci bo to na prawdę fajne auto z sensownym spalaniem i przyspieszeniem ale za 40 tys lepiej kupić coś innego, albo dołożyć do m3

Na pewno seryjny WRX vs. seryjne 330i (na s226a czyli miękko) to tutaj Subaru pojedzie pewnie lepiej ale skoro Ty miałes WRX ze stabami i sprężyną STI to nie ma o czym mówić