Witam. Otóż borykam się od kilku miesięcy z problemem dotyczącym spalania oleju i kopcenia na ciepłym. Silnik to m52tub20 (99r.).
Samochód zakupiłem 4 miesiące temu, poprzedni właściciel lał bodajże 10w40 (nie dbał zbytnio o to). Z początku myślałem, że to uszczelka pod głowicą, płynu chłodniczego było poniżej minimum więc dolałem do prawie maksa i po 2 tygodniach ani nie przybyło ani nie ubyło, żadnego tzw. ''budyniu'' nigdzie nie ma. Oleju natomiast ubywa dosyć sporo, został on oczywiście wymieniony na motula 5w40, jeśli chodzi o kopcenie to przy odpalaniu nie puszcza dymka, dopiero gdy się zagrzeje, po przejechaniu 20-30km i gdy mocniej da mu się w palnik to lubi zakopcić (nie zawsze), najczęściej po dodaniu gazu zakopci, lecz gdy puszczę i następnie dodam znowu gazu to nic.
Jest to czysta benzyna. Wydaje mi się, że może to być wina uszczelniaczy zaworowych, myślałem jeszcze nad odmą, bo wątpię aby poprzedni właściciel ją wymieniał (posiadał ją 2 lata i nic nie mówił o niej), widzę również jakieś wycieki na silniku, na warsztacie wymieniali mi bodajże uszczelkę od filtra powietrza, lecz mówili że nie gwarantują mi że przestanie lecieć. Dodam jeszcze, że wypada mi zapłon na dłuższym postoju, nie wiem czy ma to coś z tym wspólnego.
Z góry dziekuje za pomoc.
//EDIT. dodam jeszcze, że nagrałem filmik. Samochód stał kilka minut odpalony, po czym dodałem gazu i jak widać, nieźle zakopcił.
https://www.youtube.com/watch?v=24SAiBLmKOs