Witam wszystkich forumowiczów i jeśli nie w tej rubryce napisałam temat, to z góry przepraszam, jestem tu nowa; w dodatku baba
Zakupiłam auto jak w tytule z 2007 roku 163km. Od pół roku zmagam się z szarpaniem silnika na biegu jałowym.
Obroty lekko falują, zazwyczaj po 15 sekundach od zatrzymania (ale tylko na rozgrzanym silniku, po dłuższej jeździe). Obroty falują, silnikiem szarpie, zaczyna się dławić, jakby mieszanka nie dochodziła i śmierdzi ropą, jest lekki szary dym. Auto nie traci na mocy, problem ginie na wysokich obrotach.
Kupując je wiedziałam, że turbina jest do wymiany (wtedy nie szarpało).
Wymieniłam turbinę na oryginał mitsubishi (do tego 2 filtry wymienione, przewody pod ciśnieniem wyczyszczone, olej zmieniony) i wtedy pojawił się problem.
Za miesiąc auto zaczęło palić 12l, od razu wtrysk. Wysłałam wszystkie do Gryfina, sprawdzili, jeden trup od razu zakupiłam (również oryginał), reszta ma piękne wyniki.
A błąd dalej.
Wymieniłam:
- czujnik położenia wału,
- przepływomierz,
- egr,
- filtr paliwa
- przeczyściłam cały kolektor (klapy ładnie się domykają, nieuszkodzone)
Zwiedziłam kilka warsztatów, włącznie z ASO w Gdańsku i nikt nie potrafi pomóc.
Na komputerze nie wyświetla błędów, raz na jakiś czas pojawia się błąd: nierówna praca silnika, a tak nic.
I tak jeżdżę, szarpie mocniej, biegnę znowu na komputer, w oczekiwaniu że jakiś nowy błąd się pojawi i tydzień temu wyskoczył: klapy na kolektorze. Potem znowu nic.
Nikt nie potrafi mi pomóc, nie mam już siły do tej usterki, bardzo proszę pomóżcie, może jakiś nowy pomysł się pojawi.
Tak jak pisałam wcześniej, cały kolektor sprawdzony, wyczyszczony i mechanik kłóci się dosłownie ze mną, że kolektor jest na 100% sprawny i żeby nie wymieniać, że szkoda pieniędzy.
I jak mam to auto 8 miesięcy to raz kiedyś pojawił się błąd check engine,który po wykasowaniu nigdy więcej nie powtórzył się.
Silnik auta pięknie pracuje, przyśpieszenie ma dobre (lepsze jak moja 5 z 2009 chociaż ma więcej koni)
Dosłownie błagam o pomoc