BMW Sport

Dowiedziałem się właśnie od jednego z mechaników polecanych na tym forum, że wymiana pierścieni nie daje gwarancji, iż ślinik przestanie brać olej. Problemem zazwyczaj jest to, że cylindry w silnikach M54 przybierają kształt beczki a co za tym idzie, jedynie pełen remont silnika i tulejowanie może zlikwidować problem. Koszt remontu silnika to minimum 6000 zł. Dziękuję za uwagę

No to fest ale to 520i jest czy może mi ktoś jasno sprecyzować czy pchać się w 530i? 520i 2.2 M54 i 530i M54 silniki te same czy roznią czymś się? w kwesti spalania oleju?

Znajomy ostatnio kupił sprowadzaną z Niemiec e39 530i z m54 zjadała około 1L na 1300 km w stylu mieszanym dość dynamicznym po pół roku poszła dalej... (te silniki to jakaś masakra).
Moje m60 nie bierze nic,a jeśli to w ilościach nie zauważalnych.
Woody75 dzwoniłeś tam co Ci napisałem ?

Masakra hm zastanawiam się chyba ale nad zakupem 7 E65 730D z pewnego źrodła niż kupować to szambo M54 co prawda mam N42 silnik w E46 ale na 10 tys dolalem litrę, w E39 przed liftem 2.5 170km M52TU to samo , to jak w M54 mam co chwila zagladać na bagnet to dziękuję i gość woła 23 tys za E39 żenada za 28 mam E65.

Moich dwóch znajomych jeździ m54b30 w e39, dolewają po ok 0,5l/1000km, jeden robił uszczelniacze, ale nic nie pomogło, więc drugi już tego nie robi, koszty spore, a efekty zerowe. W mojej e39 m52b20 od wymiany do wymiany dolałem 0,5l (10tkm), pewnie nie dolał bym nic, gdyby nie delikatny wyciek spod podstawy filtra oleju, m52 jak nie zatyrane to po prostu go nie łykają. Według mnie m54 to szmelc i tyle, ja nie znam osoby, która by nie dolewała do tych motorów oleju wiadrami - po co wymieniać oliwke skoro cały czas świeża?

No ja miałem ochotę bo raz ze moc konkretna a dwa ze jednak 530i benzyna no i gaz w samochodzie a wóz z Niemiec, ale reasumujac jak czytam ze ktoś gaz założył do M54 i zaczeło coraz wiecej oleju ubywać to mnie to niepokoi, w M52 czy M52TU nic takiego nie występowało nawet jak gaz zakładałem. A wóz ma gaz 4 lata to i silnik trochę połknał lpg. Auto fajnę ale boje się że będe musiał co miesiąc dolewać oleju, a sprzedawca zarzeka się ze silnik ok, co on moze powiedzieć skoro auto sprowadzone i wiadome ze więcej stoi.

Witam! Kurcze jak czytam te posty to gorączki dostaje moje, E46 M54 na lpg, na 1000km bierze litra mobila 2000 już myślałem że to moje autko to jakaś lipa a tu się okazuje że to dolegliwośćą tych motorów jest pijaństwo ale cóż jaki Pan takie BMW.
Pozdrawiam.

Z tego co się dowiedziałem wynika, że silniki M54 mają słabe głowice a co za tym idzie cylindry z czasem przybierają kształt beczki. Wymiana pierścieni nic nie da - trzeba robić tulejowanie. Koszt lekko licząc 6 tyś złotych polskich - do 8 tysięcy. Dziękuję za uwagę

Wy i te wasze "porady" Tłuc się kilkaset km żeby naprawiać silnik za nie wiadomo ile który nie jest nawet wart tysiaka Na pewno w promieniu kilkudziesięciu km masz jakieś miejsce gdzie rozbierają angliki, kup goły słupek m52tub25 i niech Ci sami go włożą do Twojego auta, zamkniesz się w 1500zł plus oleje i będziesz miał problem z głowy a dodatkowo na osprzęcie z m54 około 190KM. Jak wybuchło mi m52tu20 kupiłem b25 za tysiaka i w pół roku zrobiłem prawie 15tys km, auto po modach ma 210KM i nie bierze grama oleju, pracuje tak cichutko, że w kabinie nawet nie słychać czy silnik jest zapalony Idealne rozwiązanie, wszystko inne to głupota.

Wobec powyższego proszę mi wskazać warsztat w Polsce, który dokonuje takiego przeszczepu za te pieniądze. Odległość nie gra roli

To ile Ty chciałbyś za to zapłacić?

To nie jest odpowiedź na moją prośbę. Jeśli istnieje taka możliwość proszę mi wskazać warsztat w Polsce, który potrafi zrobić taką przekładkę silnika.

Spoko masz na pw, ale to żadni polecani przeze mnie tylko przypadkowy warsztat
Panowie... Sama wymiana silnika to okolice 500zł za robociznę i zrobi to każdy średnio ogarnięty mechanik a znaleźć zdrowy to żaden problem jak ma się jakiekolwiek pojęcie o tym

Dzis rozmawiałem ze znajomym który ma 530iAT touring , M54 owszem pija olej ale w śladowych ilosciach a mianowicie dolewa litre oleju na 10 tyskm. Ale w silniku ma wymienione wszystko od odmy po zawór DISA po Vanosy itp do tego dobre płukanie silnika. Takie pytanie do autora tematu mi się nasuwa co robiłeś albo wymieniałeś w silniku, jezeli te rzeczy nie są zrobione ten silnik będzie ci pił i litrę na 1000km. Więc nie ma co się dziwić. Zabieraj auto na serwis i wymieniaj co trzeba. Większosc osob nawet niewie ze vanos ma do wymiany. Nektórzy się sugeruja tym ze jak mam R6 to nie musze nic robić bo bezawaryjny silnik. A tak do końca nie jest.

x2


M54 na rynku jest już 16 lat także to żaden ewenement, choć wiadomo że silnik ma kilka mankamentów. Sam miałem m54b30 i dolewałem 1l oleju na 10 tys km i nie jest to odosobniony przypadek.


Co do autora tematu to na Twoim miejscu spróbowałem bym jakiegoś oleju z najwyższej półki typu Millers, Fuchs 0W40 lub Valvo VR1 5W50, poprzedzony godzinną płukanką ( nic się nie stanie). Powiinno to w jakimś stopniu pomóc. W sumie szkoda, że jak poszła uszczelka nie zastanowiłeś się nad swapem.

Odma wymieniona kompletna-tzn ze wszystkimi przewodami na OEM bmw ?

Olej tu wiele nic nie zdziała cudów, na 1 rzut niech odmę wymieni potem będzie widział. ew nowy olej.

Człowieku czy ty czytasz co piszesz ?

500zł za wymianę silnika ?

Bez obrazy jeden taki idiota polecał mi wymianę silnika za 600zł, wyśmiałem go i zawiozłem auto do LEO i wysłałem drugi silnik.
LEO zrobił co następuje:
- rozebrał drugi silnik i znalazł w nim śrube M8 w misce i nakrętke M8 w drugim cylindrze (barany na szrocie wpakowali przy demontażu)
- sprawdził pompę
- wymienił panewki bo miały dość
- wymienił uszczelniacze zaworowe bo były do du..
- zregenerował vanosy
- poprzekładał osprzęt
- wymienił sprzęgło
- ustawił rozrząd
- naprawił nie powracająca gałę 5 biegu
- wylizał cały silnik z syfu od środka
- wszystko pięknie poskładał
- wymienił wszystko co brak dokoła

Odebrałem auto w stanie idealny i miałem takiego banana na ryju żebyś w to nie uwierzył.
Wydałem na to wszystko dużo pieniędzy ale nie żałuje.

Powiedz mi w takim razie co za 600zł można zdziałać, powiem ci wszytko wysmarować sylikonem i poskręcać a potem zalać starym olejem zlanym z anglika.

No chyba że masz auto za kawał złomu do tyrania i upalania ile wlezie to wtedy przekładka za 500zł jest ok.

Panowie, nie ma się co spierać. W moim silniku zostało zrobione praktycznie wszytko oprócz ruszania tłoków, pierścieni, cylindrów, wału i panewek. Była wymieniona odma wraz z wszystkimi przewodami, wszystkie cewki zapłonowe, regeneracja vanosów, uszczelka pod głowicą, uszczelniacze zaworowe, były robione płukanki. Olej bierze i brał będzie chyba że zrobię tulejowanie cylindrów. Koszt jednak jest tak duży że lepiej wymienić silnik na starszy ten o pojemności 2,8 a dokładnie M52TUB28. Koszt naprawy to około 7-8 tysięcy a przekładka max 4 tysiące złotych. Problem w tym, że nikt nie chce raczej udzielić gwarancji na używany silnik

Nie wiem skąd te ceny, jak kompletny silnik do swapa na 2.8 kosztuje 2 kzł, przekładka około 1,5 kzł. Zanim zaczniesz inwestycje, jak w Maybacha, proponuję Ci zmień olej przy kolejnej wymianie na Valvoline VR1 5W50 poprzedzony prawie !!!godzinną!!! płukanką Liqui Moly 2662. Powinien zejść ze zużyciem oleju w okolice 0,2-0,3/1000. Następnie jeździj i nie myśl o tym.
Wiesz, jak kupiłem rok temu e46 z M54B22 to na początku prawie litr na 1000 brał. Bez żadnych remontów, dzięki samej chemii uzyskałem zużycie 0,25/1000 przy oleju VR1, obecnie na oleju 0W40 mam przejechane 2500 km i jeszcze na minimum nie zeszło, a dzień w dzień jeżdżę z V=160-180, bo mam taką drogę do pracy.