BMW Sport

A ja mogę Panowie polecić wahacze i inne graty zawieszenia od firmy NTY. Cenowo komplet zawieszenia na przód w cenie jednego wahacza meyle hd Miałem na e46 coupe na twardym zawiasie weiteca na 18 calach i na dodatek jezdziłem głównie po dziurawym gdansku i zero luzów. Miałem to chyba 2 lata i obecny właściciel dalej na tym smiga bezproblemowo.

Czytam o tych master sportach i sam się zastanawiam. Dziwi mnie tylko jedna rzecz. Na przykładzie E39, przód na allegro ok 400zł a na stronie producenta 1700 Nikogo to nie zastanowiło?

Faktycznie, ale to chyba od niedawna tak jest i nie dotyczy tylko BMW. Wszystkie ceny poszybowały bardzo mocno do góry. Zaczęli się reklamować w TV i chyba ich poniosło Przypuszczam że to co jest na Allegro to jeszcze po starych cenach chodzi.

Reklamy tez mogły podnieść ceny, no bo to oczywiste, ze zwykli ludzie którzy kupują towar tak naprawdę płacą za reklamy, ale sądze, że to może być też manewr psychologiczny.
Bo ktoś kto się mało zna i jak widzi, że coś jest tanie, to będzie sądził, że jest marnej jakości, a jak zobaczy wyższą cene to pomyśli sobie, że skoro cena jest wyższa to i części lepsze

Z resztą w reklamach tylko bmw

A nie prościej Meyle HD

Jak juz miałbym wybecelować przeszło 1k to wolałbym Lema.

Jeżeli nie masz tam jakiegoś obniżonego zawieszenia, sportowych amorów albo co najmniej niskoprofilowych felg to ja bym się nie zastanawiał nad topową półką, bo niezależnie od całych konstrukcji gumy i tak sparcieją po paru latach, więc czy to Lemf czy Ciang Jang Racing Team to i tak za parę lat będą do wymiany. Na moim przykładzie - sportowe amory, sprężyny i inne duperele, od których dla wielu pasażerów moje auto ma resorowanie na poziomie taczki (mi pasuje), a do tego 19'tki z niskim profilem, więc nawet zestawy Lemfa są na max 2 lata jeżdżenia. Zmierzam do tego, że jeżeli masz auto w specyfikacji "tyłkowóz" i nie wariujesz po naszych, zacnych drogach to nie obawiałbym się że po sezonie czy dwóch będziesz miał znowu wahacze do roboty i nie odradzał opcji MS. No chyba, że lubisz regularnie wozić 5 osób i parę worków kartofli w bagażniku to faktycznie - klasa premium byłaby adekwatniejsza.

Kolego jak nigdy w życiu już nic nie kupię z lema.
Tylne poduszki amortyzatorów padły po 6 miesiącach ostrożnej jazdy.
Max gear trzyma już dłuższy czas i wiem że wytrzyma długo bo jest inaczej skonstruowany.
Lem jest tak debilnie zbudowany że to niema prawa działać zbyt długo.

Ja Wybrałem Meyle HD z uwagi na możliwość wymiany przegubów kulowych.

W zwykłych zewnętrzne też wymieniasz problem jest z wewnętrznym ale i na to jest sposób

Właśnie zamówiłem wahacz dolny MS na przód, wraz z przesyłką wyszło całe 86 zeta Wymienię jak tylko pogoda pozwoli (warsztat biedronka ) Przy okazji takie pytanie, gdzie najlepiej podłożyć kobyłki?

No i doszedł, całkiem ładnie wykonany, tuleja ciasno wpasowana, sworzeń sztywny jak należy. Poniżej parę fotek:

Zdejmij aluminiową osłonę i podstaw pod belkę silnikowa, tą do której są wahacze przymocowane.
Ja tak zawsze robię i auto stoi jak wbetonowane.
Nigdy nie podstawiam pod plastikowe gniazda, tam tylko operuje podnośnikiem.

Wczoraj wymieniłem, obecny przebieg 373877. Zobaczmy ile pożyje MS Stary wahacz to był ori Lemforder że znaczkiem BMW z 2007 roku, guma tulei w opłakanym stanie, prawdopodobnie załatwił ją ON (wyciek paliwa który kiedyś miałem), sworzeń bardzo luźny, choć gumka cała. Objawy: stuki oraz drgania kierownicy przy 80-120 km/h. Teraz o nieeeebo lepiej, jeszcze coś tam lekko czuć i myślę że to przez zmęczony wahacz po przeciwnej stronie. Przy okazji, to uważajcie przy tej wymianie, bo sam wahacz dość łatwo wychodzi, ale na sworzeń jest nałożona metalowa tulejka którą trzeba przełożyć na nowy wahacz. Ściągnięcie tej tulejki to sporo zabawy! Ja wahacz rozprułem brzeszczotem żeby wyjąć cały sworzeń. Potem sworzeń w imadło i za pomocą kawałka metalowej rury zapartej o kołnierz tulejki i kilku ruchów młota w końcu poszło Wcześniej traktowałem odrdzewiaczem ale nie podołał. Nie wiem czemu nie sprzedaje się tych wachaczy z nowymi tulejkami? Zresztą w ogóle to nowych nigdzie nie widziałem.

Bo tulejka to element zwrotni widać źle demontowałeś wahacz, dobrze się to robi takim urządzeniem http://www.automot.pl/sklep/draper/145- ... 14159.html A jeśli już wybiłeś z tą tulejką to trzeba odpowiednio ją potraktować impulsatorem kinetycznym

Potraktowałem ją impulsatorem, przy wsparciu słupa powietrza otoczonego metalem

Tydzień temu wleciały jeszcze trzy szt. - dwa na prawą stronę i górny na lewą. Teraz już cały przód poza drążkami i łącznikami jest od MS. Prowadzi się bardzo dobrze, jest cicho i sztywno. Przebieg od maja urósł o 3 tyś. i wynosi nieco ponad 376 tyś. Zobaczymy ile pożyją.

A ja dałem do mechanika ktory wsadził mi sworznie firmy moga, pasuja od e36 te krotkie oczywiscie oraz tuleje dobrej firmy i chodzi bez zarzutu. Pare tysiecy juz zrobione.

Zwykłe ci założył od e36 czy wzmocnione, bo jak zwykłe to szkoda kasy

To tak dla kontynuacji wątku: w zeszły czwartek wymieniłem prawy dolny wahacz z uwagi na luźny sworzeń góra-dół. Wytrzymał ok.26 tkm., tuleja bez oznak zużycia. Reszta wahaczy w stanie "cyc". Nowa sztuka firmy SKV (ponoć jeszcze lepsze niż MS).