BMW Sport

Od kilku dni mam problem ze znikającym paliwem w baku i dość częstymi wizytami na stacjach.
Zalałem za 70zł i wystarczyło na jakieś 80/90km. Wcześniej też pochłaniał dość szybko małe kwoty(30zł, kolega dolewał i ledwo wystarczyło na 40km).

Jeśli to ma jakieś znaczenie to zauważyłem, że ostatnio gorzej pali. Dłużej muszę kręcić. Zawsze odpalał w ciągu sekundy a teraz po nocy potrzebuje 2-3s. Czasem po otwarciu okna czuć benzynę. Przez nawiew nie czuć, po podniesieniu maski tylko czasami / głównie przy rozruchu, ale to rzadko.

I teraz pytanie co to może być?
- Sonda? Mogłaby zwiększyć aż tak spalanie? Jeśli tak to jak mogę ją sprawdzić w domowych warunkach? / Ew. jakie będą objawy dużego spalania widoczne "gołym okiem"?
- Wyciek? Nie zaobserwowałem, żeby gdzieś leciało, ale z drugiej strony jest mokro i nie widać czy leci. Jeśli już to wycieka z okolic silnika ponieważ czuć benzynę przez okno. Tylko gdzie? Filtr i przewód podający paliwo wyglądają ok. Regulatora i powrotu za listwą nie sprawdzałem.

Dodam, że problemu zaczęły się jak zrobiło się zimno. Zwróciłem wtedy uwagę, że dość często muszę tankować.
Bardzo proszę o odpowiedź ponieważ dzisiaj musiałem wracać na holu z premiery Gwiezdnych Wojen, bo paliwko się nieoczekiwanie skończyło

PS. Uprzedzam pytania o rezerwę. Mam bak 30l w bagażniku i poziom paliwa sprawdzam na oko po odkręceniu korka wlewu, ale tym razem nie sprawdziłem, bo nie przyszło mi do głowy, że 70zł się wypali po tych 80km. A jak już słyszałem dźwięk pompki zasysającej powietrze to już wiedziałem, że do stacji oddalonej o 10km nie dojadę

Na początek sprawdź przewody od pompy paliwa pod tylną kanapą, czy się nie zsunęły.

Przewody są ok, tam nic nic cieknie.

Za 70zl zatankujesz ok 14l paliwa (liczac ze po 5zl) i jak jezdzisz krotkie dystanse albo za kazdym razem do odciny to normalne ze spalanie wychodzi na poziomie 17l/100km
Jedz do kogos na kompa, sprawdzic bledy i odczyty rzeczywiste, moze padnieta przeplywka, sonda cokolwiek. Tak to wrozenie z fusow

Tak jak kolega powyżej proponuję podpięcie pod kompa. Przyczyn dużego spalania może być kilka od sondy lambda, przez czujnik położenia wałka rozrządu (u mnie). W moim przypadku też śmierdziało benzyną ale okazało się że przez padnięty czujnik położenia wałka mam taki kąt wyprzedzenia zapłonu że sporo z nich wypadało i paliwo idzie w wydech.

Podłóż pod samochód grubszy karton, żeby nie przemokło od spodu. Przyciśnij go czymś ciężkim/cegłą, żeby nie zwiało. Jeśli cieknie, zauważysz gdzie.

Karton kładłem i nic nie leci.
Właśnie u mnie jakiś czas temu mechanik powiedział, że wg niego wtrysk przelewa oraz forumowicz z innego forum mi powiedział, że wg niego słychać lekkie strzały z wydechu na jałowym. Być może to właśnie wtryskiwacz bądź czujnik wałka jest winny.

Chociaż picia9669 też może mieć racje. Mogłem w tym wypadku lekko się zapomnieć i źle obliczyć paliwo.

sprawdź przewód podciśnienia przy regulatorze na listwie wtryskowej
jeżeli będzie w nim paliwo,to znaczy że szwankuje regulator ciśnienia paliwa