BMW Sport

Witam Kolegów,

Wczoraj coś się stało z naszą 330'tką. Dodam, że jest zagazowana przez fachowca - od 4 latach nie było większych problemów.

Żona podjechała pod chatę i mówi, że zapaliła się na desce chłodnica i, że para z pod machy idzie - wywaliło gdzie korkiem albo obok korka płyn.

Dzisiaj pojeździłem i objawy mam następujące:
- wskazówka temp. szybko ustawia sie w pionie
- brak nadmuchu ciepłego powietrza do auta
- auto nie przełącza się na gaz
- na teście 7 temp. doszła mi do 106'C i zakończyłem jazdę - wcześniej utrzymywała się na poziomie 96-98'C
- nie pracuje wentylator na chłodnicy
- wywaliło korkiem trochę płynu wiec i para poszła

Mi przychodzi do głowy tylko ewentualne zapowietrzenie układu lub wadliwy termostat. Może coś jeszcze przychodzi wam do głowy (mam tylko nadzieje, że objawy nie wskazują na głowicę)

BTW:
Co jest bardzo ważne w tym wszystkich to na 99% jestem pewien, że mam gdzie micro-nieszczelność w układzie - 3 lata temu pękł mi zbiorniczek wyrównawczy (było wymienione) i od tamtego czasu co jakiś czas muszę dolewać płynu. Nikt nie potrafił znaleźć nieszczelności wiec stwierdziłem, że co jakiś czas będę dolewał trochę płynu. Takie dziwne historię z zapowietrzeniem działy się głównie jak gwałtownie spadały temp. na zewnątrz - ale ni wywalało korkiem nigdy - tak jak teraz.

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie

Moge cie zmartwic troche ja mialem takie objawy jezdzilem tez z tym.dlugo dolewajac plynu a skonczylo sie na remoncie doszlo do tegoze caly czas juz bila cisnienie w uklad i niedalo sie jezdzic

Wypadałoby dolać płynu i dobrze go odpowietrzyć na początek, bo dlatego wywaliło Ci płyn przez korek i nie przełącza Ci na gaz, a potem obserwuj, szukaj wycieku. Mnie ostatnio pękł przewód za silnikiem i niestety chłodnica :-/,
więc może warto by się porozglądać dokładniej co by ciśnienie nie panowało w układzie bo może też Cię spotkać coś gorszego...

Miałem ten sam problem, któregoś dnia wywaliło mi króciec ten co idzie do zbiorniczka i chłodnicy górą
Miałem mikro nieszczelności na chłodnicy, bagatelizowałem problem i sie w koncu doczekałem holowania na warsztat
Sprawdz dokładnie boki na chłodnicy czy nia masz sladów po płynie

Wymieniłem króciec, nową chłodnice i profilaktycznie termostat oraz korek na hella
Nie śmigaj tak bo wydmucha Ci uszczelkę pod głowicą

Naturalnie o jeździe nie ma mowy - tylko dojazd do mechanika, którego mm w pobliżu - pewnie trzeba będzie jechać na raty co by nie zagotować silnika.


A tak trochę wybiegając powiedzcie mi czy gdyby się okazała uszczelka pod głowicą lub sama głowica to takie silniki się remontuje czy raczej szukać innego?

głowice jak najbardziej można pospawać, pytanie tylko czy będzie pęknięta. Zawsze lepiej czapkę zwalić i robić niż cały silnik wymieniać

Nie zakładaj od razu że masz głowice do roboty, pytanie czy żoną zagotowała auto czy też nie? czy wskazówka doszła do czerwonego pola?
Jak dla mnie masz na razie masz po prostu zapowietrzony układ, lecz nie próbował bym w tym stanie jechać do mechanika (to nie diesel) benzyna szybko łapie temperaturę i raczej hol lub pomoc drogowa bo pożalisz 150zł na pomoc będziesz miał do roboty remont silnika

dzisiaj z ciekawości robiłem test 7 w mojej 330i. Temperatura cały czas na poziomie 89-90 stopni podczas jazy autostradą przy prędkości 100km/h. Temperatura zewnętrzna 0 stopni.....w ruchu miejskim mam max 91-93 stopnie. Zastanawia mnie czy to trochę nie za mało.

Mam podobny problem. Po zakupie dowiedziałem się że uszczelka pod głowicą-zrobiłem, +termostat guma na króćcu i pompa wody, autko jeździło, po jakimś czasie zaczęło się dolewanie płynu chłodniczego, jednak po ostatniej jeździe narobiło się ciśnienia i pękł zbiorniczek wyrównawczy... zalałem płynem (olejem też bo skubane n42 z natury podobno lubi wypić) i próbuje jeździć, pytanie czy można tym jeździć czy raczej trasa-mechanik się kłania...

Hej,

Trochę byłem zalatany ale chciałem tylko zakończyć temat podsumowaniem i przekazaniem co się stało.

Okazało się, że wadliwy był ten duży wąż przy zbiorniku wyrównawczym - nieszczelność była na cybancie. Dlatego wywalało płyn i wrażenie było jakby szło korkiem. Nieszczelność musiała być od kilku lat kiedy to pękł mi zbiorniczek wyrównawczy i przez cały ten okres bardzo powoli uciekał mi gdzieś płyn i nikt nie mógł tego zdiagnozować. Po wymianie węża płynu nie ubywa.

Zastanawia mnie tylko jedno - wcześniej jak jeździłem na teście 7 to temp. na silniku dochodziła do 95'C nawet w zimie. teraz temp. utrzymuje się na poziomie 85-87'C.

No ale wydaje mi się, że wszystko jest teraz ok.

Dzięki za porady.