BMW Sport

Witam, koledzy mam problem z moim autem i razem z mechanikiem nie jesteśmy w stanie sami sobie poradzić.

Pacjent:

E46 3.0d 184km Touring

Informacje:
Jakieś 3-3.5k km temu wymieniłem w samochodzie: tarcze hamulcowe przód, klocki przód, cylinderki przód, oraz płyn hamulcowy w całym układzie.
Jakieś 1.5k km temu wymieniłem końcówki stabilizatora
500km temu wymieniłem gumy na stabilizatorze.

I w tej chwili cały czas mam jakieś takie głuche stukanie w zawieszeniu z przodu podczas przejeżdżania przez poprzeczne nierówności. Chodzi o to że wymiana gum i końcówek stabilizatora nie nie pomogły, ale mechanik stwierdził że to i tak już były ich ostatnie dni. Więc i tak trzeba było je wymienić ale dalej jest nie wyeliminowane to stukanie/pukanie i to mi przeszkadza.

Dodatkowy problem który zauważyłem, to taki że samochód hamuje pulsacyjnie. Tak jakby były krzywe tarcze, i trzęsie kierownicą przy mocniejszym hamowaniu.
Tylko że ten problem nie występuje zawsze. Moim zdaniem jest to w 70% hamowań. I nie ma znaczenia siła i długość hamowania, to czuć jest pulsacyjne hamowania.

Tarcze, nie wykluczam że nie są krzywe ale były już raz toczone bo się okazało że była krzywa piasta i od tego pokrzywiła się nowa tarcza ;//

Koledzy czy mieliście podobne problemy? Jak je rozwiązaliście?

Czy może być tak że jakieś luzy w zawieszeniu, które objawiają się tym stukaniem, którego nie mogę wyeliminować mają również wpływ na to że auto ma problem z równomiernym zaciśnięciem klocka na tarczy?


PS. Podczas wymiany gum na stabilizatorze wymieniłem także gumowe łączenie wału napędowego i skrzyni. Bo było już mocno rozklekotane. Efekt jest taki że teraz przy wbijani biegu 1 lub R nie ma tego charakterystycznego stuknięcia, który dochodził gdzieś niby z dyfra;-)

Też kiedyś myślałem o tarczach, bo wibrowały strasznie przy hamowaniu.
Ale najpierw zmieniłem wahacze iii tyle. Przestały wibrować.
Na ob dolnych wahaczach przednich był luz.

tarcze dobrze przykręciłeś? byłeś może na jakiejś stacji diagnostycznej na trzepakach? bo z takiego czegoś mogę tobie co najwyżej wywróżyć sworzeń na wahaczu.

Jedz do jakiegoś mechaniora co prawde Ci powie. Ja miałem ten sam problem i raz tłukło raz nie nie bałem sie że coś poważniejszego. Byłem i na szarpakach i całe zawieszenie oglądaliśmy pół dnia nic nie wyszło. Podjechałem do kolegi sprawdziliśmy brechą każdy wahacz okazało się że dwa do wymiany. Wszystko ucichło.

Co do hamowania jakby były pogięte tarcze to cały czas by tak było. Bardzo prawdopodobne że rozklekotane zawieszenie i luzy może wpływać na przenoszenie się wibracji na kolumnę.

Luzy w zawieszeniu mogą powodować drganoa przy hamowaniu.