BMW Sport

Cześć
Jakiś czas temu zdiagnozowałem w swoim e39 problem z czujnikiem położenia wału korbowego - auto kręciło ale odpalało dopiero po kilku-kilkunastu sekundach kręcenia. Ostatni miesiąc stało a wczoraj wymieniłem wspomniany czujnik, naładowałem akumulator i liczyłem na szybki strzał ale niestety. Podczas próby odpalenia auto wyje jak by mu się na ogon nadepnęło
Nie ma to nic wspólnego z dźwiękiem odpalania a jedynie delikatnie modulowane wycie. Po dłuższym kręceniu zaczął brzmieć jak by miał odpalić ale tylko brzmiał bo nic się nie wydarzyło. Akumulator mam nowy, kupiony jakieś 2miesiące temu. Czy może to być spowodowane odpalaniem auta z uszkodzonym czujnikiem i np. padł rozrusznik?

Jak kręci to nie rozrusznik. Chyba że nie kręci tylko wyje to wtedy może być bendix zepsuty i się nie wysuwa. Musisz trochę konkretniej napisać.

Nagrałem go dzisiaj, brzmi ciut lepiej ale nadal nie chce odpalić https://youtu.be/ZvCPf9NYZhg

rozrusznik kręci.

aby silnik pracował potrzebne jest:
1. powietrze
2. paliwo
3. iskra

W związku z tym "że kręci" ale nie pali to musisz szukać raczej w stronę zapłonu / ukł. paliwowego.

Fajną masz instalacje gazową...

Zawsze jak słyszałem taki objaw w bmw powodem była pompa paliwa, tym bardziej, że ma podtlenek gazotu.

Paliwo ma, dolot powietrza też w porządku. Przejrzę świece, może od stania zaszły i przez to.
Co do gazu to z takim kupiłem a póki co nie mam funduszy na zmianę na sekwencję. Pompa paliwa wymieniałem w wakacje bo padła.

Wykręciłem dzisiaj wszystkie świece i przeczyściłem. Na początku kręcił bez zmian ale potem załapał na 2-3sek i zgasł i już nie odpalił

Ta instalacja lpg to już antyk.
Również stawiam na układ zasilania paliwem.

Troche oszpecony silnik, czego nie ma zwykłego układu dolotu powietrza tak zwanej puszki, tylko jakieś rury i stożek, przecież to nic nie zmienia a i mocy nawet nie dodaje, instalacja gazowa to chyba z epoki kamienia łupanego też nadaje się do wyrzucenia, przez takie własnie dziwne ingerencje potem silnik odmawia wspołpracy.