Witam Panowie. Mam problem ze swoją x3. Auto zostawiłęm siostrze na cały dzień bo miała gdzieś podjechać. Dzowni do mnei rano że akumulator padł bo na nic nie reaguje. Nie zdziwiło mnei to jakos bardzo bo pewnie stałą i słuchała muzyki na zapłonie, a wiem że mam słąby akumulator. Powiedziałem jej zeby podpięła prostownik. Podpięła na 5 min, po czym dzowni do mnie że teraz zapłon sie juz zapala ale dalej nie odpala. Na co ja, że musi podładować dłużej, ale to dobry znak, bo skoro zapalily sie już jakies diodki na zapłonie to znaczy ze sie ładuje. Noo i jak sie okazało pomyliła plus z minusem przy kolejnym podłączeniu :O Zorientowała sie po kilku minutach, podpięła prostownik już jak trzeba, lecz mimo kilku godzinnego ładowania, niema wogole pradu w aucie. Na zapłonie nic sie nawet nie zaświeci. Próbowałem odpalić auto na kable od innego, również bez skutku. Co najgorsze nie da się otworzyć klapy bagażnika, w którym jest akumulator, bo do jej otwarcia potrzeba prądu. Od czego zacząć żeby auto postawić na nogi?
|