BMW Sport

Witajcie, jakiś czas temu miałem 2 razy błąd w INPIE:
233 catalyst efficience Main cat. Bank 1

234 catalyst efficience Main cat. Bank 2

Po skasowaniu błędy nie wróciły ale nie dało mi to spokoju.
Teraz jestem świeżo po skasowaniu adaptacji w INPIE, przejechałem na benzynie ponad 20km. Potem skasowałem mapę benzyny i gazu w programie do Zenita Pro OBD.

No i teraz jeszcze zamieszczam film z parametrów silnika i wydaje mi się że jest nie koniecznie dobrze. Może ktoś mi podpowie gdzie szukać przyczyny takiego zachowania silnika? Nadmienię że w zeszłym roku wymieniałem wszystkie gumy od dolotu, oring od przepustnicy, 2 sondy lambda za katami (Bosch) oraz odma z wężami.

Tylko pytanie na początek , to wyniki na LPG ?

Jeśli tak to nie dość że zła dawka LPG to jeszcze jakby problem z wytryskami.

Na niskich obciążeniach (additiv) oba banki mają za mało i ecu stara się dolać paliwa.
Gdy korekta na niskich obciążeniach dojdzie do 0,2 dostaniesz błąd sąd lambda i zapali ci się świnia na blacie.

Pod dużymi obciążeniami (multiplicativ) także ecu próbuje dolać a najwięcej na drugim banku.
To dziwne po powinno być mniej więcej tak samo a drugi bank u Cibie chce więcej jakby jego wtryski dawały za mało (lub na pierwszym przelewały).
Tak czy inaczej bank numer dwa dostaje mniej paliwa albo pierwszy za dużo.
Gdy korekta na dużych obciążeniach dojdzie do 12 dostaniesz błąd sąd lambda i zapali ci się świnia na blacie.


Ciekawa sprawa że mimo wysokich wartości korekt długo terminowych małych obciążeń (additiv) korekta krótko terminowa (lambda integratora) nadal jest mocno na plus i stara się dolewać paliwa.
Może to być spowodowane tym że za krótko śmigasz po skasowaniu adaptacji.
Chodzi o to że ecu podczas jednego uruchomienia silnika pozwala wprowadzić określoną ilość korekt długoterminowych dużych i małych obciążeń (additiv i multiplicativ).
Podczas blokady korekt długoterminowych małych i dużych obciążeń (additiv i multiplicativ) ecu polega tylko na korektach krotko terminowych (lambada integrator).
Aby ecu dalej robił korekty długoterminowe dużych i małych obciążeń (additiv i multiplicativ) trzeba ponownie uruchomić silnik (chyba na wypadek chwilowego niedomagania układu paliwowego lub złego paliwa).


Moja rada skasować adaptacje i kilka dni pośmigać na PB bez odpalania LPG aby zobaczyć czy korekty wyjdą przyzwoite.
Jak wyjdzie kicha i duża różnica miedzy bankami to masz problem z wtryskami na którymś banku lub sondą na którymś banku.
W takiej sytuacji regulacja LPG niema sensu.

Jeśli wyjdzie ok (a film własnie był już z pracy na lpg) na PB to instalacja LPG do gruntownego przeglądu u dobrego gazownika.


A jeszcze jedno , wskazania z przepływki w tym silniku powinny być na wolnych około 13kg/h a u ciebie jest 10.5kg.h.
Szukaj nieszczelności, może przewód od odmy pękł , ten co idzie przy listwie wtryskowej.
To by tłumaczyło różnice miedzy bankami bo on wchodzi z lewej i prawej strony kolektora.

Uwaga :

lambda integrator to korekta krótko terminowa.
additiv to korekta długoterminowa małych obciążeń
multiplicativ to korekta długoterminowa dużych obciążeń.

Dzięki za konkretną odpowiedź.
Nagranie z INPY robiłem na PB.

Być może to istotne ale, gdy gazownicy zakładali mi gaz ja w tym czasie zmieniałem sondy lambda i na 100% nie robiłem ich adaptacji aż do dnia 9.04.17. Zwróciłem uwagę na fakt że przed skasowaniem wszystkich adaptacji ekonomizer nie chciał mi na 5 biegu wychylić się powyżej +/- 17l/100km. Teraz przy wciśnięciu pedału gazu do końca jest za 20l/100km. Przed chwilą znów mi wywalił check na desce. Sprawdzam no i nic nowego:
233 catalyst efficience Main cat. Bank 1
234 catalyst efficience Main cat. Bank 2

Zamieściłem również dwa nagrania z parametrów silnika na PB na jałowym. Pierwszy ma lambdaintegrator2 źle czyli odwrotnie niż na filmie z 1 linku. A po chwili wszystko jest ok (drugi film). Check mi wywalił na LPG przy około 2,5 tys obr 5 bieg na rozgrzanym silniku (przejechane około 40 km). Ja też podejrzewam gdzieś nieszczelność, bo zanim wymieniałem gumy od dolotu miałem sparciałe i popękane wszystko i wtedy lambdaintegrator na obu bankach był około 13-15. Po zmianie gum zeszło mi na 8-4 co mnie cieszyło ale z jakiegoś powodu błąd wywala. Zanim LPG wstawiłem miałem wszystko ok. Może tu są 2 problemy. Jeden to LPG a drugi to może te nieszczelności albo nadmiernego pochłaniania oleju? Zasyfi sondy i wtedy błędy są w odczycie parametrów? Zawód DISA jak by co regenerowany i jest sprawny.

Skasuje dziś adaptacje i pojeżdżę tylko na PB.


pierwsze nagranie

drugie nagranie

>>> Być może to istotne ale, gdy gazownicy zakładali mi gaz ja w tym czasie zmieniałem sondy lambda i na 100% nie robiłem ich adaptacji aż do dnia 9.04.17.

Adaptacje z czasem sie dopasują do nowych sond lambda.

>>> Zwróciłem uwagę na fakt że przed skasowaniem wszystkich adaptacji ekonomizer nie chciał mi na 5 biegu wychylić się powyżej +/- 17l/100km. Teraz przy wciśnięciu pedału gazu do końca jest za 20l/100km.

Kolego w tym silniku muśniecie pedału gazu wygina wskazówkę ponad 20 litrów. A danie do dechy powinno ja obrucić z 3 razy
Podejrzewam przepływkę lub dziurę w dolocie, może odma padała gdzieś.

Kup paczkę fajek denko od słoika i kawałek rurki, wywal przepływkę i dmuchaj dymem w dolot.
Dziura sama się pokaże.



>>> Zamieściłem również dwa nagrania z parametrów silnika na PB na jałowym. Pierwszy ma lambdaintegrator2 źle czyli odwrotnie niż na filmie z 1 linku.

Ewidentnie na dużych obciążeniach za mało paliwa ale to niema sensu w porównaniu do tego co pokazałeś wczoraj.
Korekty nie mogą tak tańczyć , coś tu broi i to ostro.
Na drugim filmie to już wo gule meksyk bo sonda banku numer 2 umarła

Sprawdź kolego czy aby gaziarze nie wpięli się w sondy lambda komputerem lpg i to nie knoci odczytu (ecu nie czyta dobrze sond lambda).

Jeśli przedtem było ok a po założeniu lpg jest kicha to gaziarze coś zbroili.

Sprawdź też czy przypadkiem wtryski lpg nie puszczają lub wkrętki w kolektor puszczają lewe powietrze albo przewody od wtrysków dziurawe.
Możliwe że reduktor podciśnieniem wali lpg ale to znowu nie pasuje bo korekty powinny iść na minus a idą na plus.

Sprawdź czy przypadkiem gaziarze nie podłączyli przewodu regulator ciśnienia pb do podciśnienia, on ma być za przepływka ale przed przepustnicą czyli nie na podciśnieniu.

Spalający się olej nie uszkodzi sond lambda.

Witam ponownie, zgodnie z zaleceniami jeździłem przez 300 km na PB. Mniej więcej w połowie wyskoczył błąd:
233 catalyst efficience Main cat. Bank 1 (widać na filmie)



Co wykonałem:
sprawdzenie szczelności dolotu, test z dymem tytoniowym:). Sprawdziłem numery seryjne z przepływki czy są do tego silnika. Okazało się że jest ok. Wyciągnąłem zawór DISA (znalazłem wyszczerbioną w kilku miejscach uszczelkę (oring)), więc wymienię na dniach. Sprawdziłem węże od odmy na kolektorze były całe i bez osadu.

Co chcę wykonać:
Sprawdzić ciśnienie na listwie wtryskowej PB. Może pompa siada albo filtr którego nie wymieniałem odkąd mam samochód (od 05.2016r).

Zamieściłem także instrukcję montażu od mojej instalacji LPG i szczerze nie widzę na nim regulatora ciśnienia. Na wężach od dolotu też nic nie widziałem a sondy Lambda są nietknięte przez gaziarza.

Pierwsze co trzeb stwierdzić to to ze masz problem z pracą silnika na PB.
Jeśli się okaże że ciśnienie paliwa jest ok i niem znacznych nieszczelności w dolocie to obstawiam przepływomierz.

Masz wysokie korekty na niskich obciążeniach (0.16) jak ta korekta dojdzie do 0,2 to automatycznie masz świnie na blacie (korekty na dużych obciążeniach są znośnie).

Kup płyn do mycia przepływomierzy CRC i miękki pędzelek.
Aby wymyć dokładnie czujnik z osadu musisz wyłamać tylna kratkę przepływomierza lub ją wyjąć.
Ona jest krucha ze starości i lepiej ją usunąć, jak ją usuniesz to delikatnie pryskaj na czujnik i myj pędzelkiem.
Ja tak odmłodziłem przepływomierz który już był prawie że martwy.

Możesz wstępnie namoczyć czujnik psikając wd40 ale potem i tak trzeba zmyć to płynem firmy CRC aby go odtłuścić.

Dodam że miałem identyczną sytuacje jak ty i myciem przepływki zbiłem korekty do akceptowalnych.


Regulator ciśnienia LPG znajduje się a raczej nim jest reduktor.
Olej na razie LPG bo to nie jest twoim problemem.

Błąd który masz w ecu to problem z katalizatorem.
Zauważ że sonda banku numer 1 za katalizatorem wygląda jakby miał uszkodzone podgrzewanie (powinien być błąd) lub jest urwany kabel i ecu podstawia sobie 0.5V na sztywno.
Sonda banku numer 2 za katalizatorem pokazuje że katalizator nie działa (0,2V).
Dokładnie mówiąc za katalizatorem jest dużo tlenu.
Sondy za katalizatorem powinny pokazywać ciągle około 0.7 - 0.8V czyli mało tlenu bo został on spalony w procesie katalitycznym.

Podsumowując u ciebie jedna sonda nie działa wcale a druga pokazuje dużo tlenu.

Może być taki numer że katy są zapchane i przez to sondy przed katalizatorami pokazują głupoty i to wcale nie przepływomierz.

I jak ?
Jakiś wieści ?

Witaj, sorrki za zwłokę (życie codzienne zaobsorbowało mi czas na grzebanie w samochodzie). Zgodnie z zaleceniami zakupiłem preparat do czyszczenia przepływomierza CRC oraz sprawdziłem ciśnienie na listwie wtryskowej (3,7 Bar na jałowym bez dodawania gazu, przy dodaniu gazu 3,5 Bar). Przepływomierz nie posiada już wartości jak to były na początku (10,75) tylko od 12 w górę wiec jest lepiej. Co ważne, zaczynam sam myśleć o zagadnieniu zapchanych katalizatorów. Miałem w międzyczasie trasę autostradą (300 km) i stwierdziłem że samochód trochę przedmucham. O dziwo korekty się poprawiły. Nie wywaliło mi długo błędu catalyst efficence. Ale wczoraj już widziałem że na parametrach niskiego obciążenia pojawiły się wartości: 0,16 Bank 1 i 0,18 Bank 2 mimo że wcześniej były wręcz na minusie te od biegu jałowego (z zakresem czerwonego pola i zielonego). Myślę teraz żeby iść za tropem i wywalić katy. Również doczytałem się na forach że sondy w M54 za katem powinny być na około 0,8. Jak już wcześniej wspominałem mój silnik już jest dość wyeksploatowany jeśli chodzi o przebieg (poprzedni właściciel zrobił swap z angola i odczytałem przebieg 500 tys) więc uczę się na nim co się tylko da, a nóż widelec uda się go jeszcze trochę odratować. Zamierzam oprócz wycięcia katów wymienić oringi od wtrysków bo może tam też coś broi. Miał ktoś może porównanie jak usunięcie katów wpływa na moc silnika? Gdzieś tam doczytałem się że istnieje ryzyko zmniejszenia mocy ze względu na brak "kompresji wstecznej". Ile w tym prawdy to sam nie wiem. Póki co silnik zdławiony katami. Gdy kasuję adaptacje sond to mam wrażenie że silnik lepiej pracuje (więcej mocy:)) do czasu aż sobie nie ustabilizuje dawki paliwa. Sondy przed katami mają uwalone grzałki. Też je wymienię. Dzięki za zainteresowanie.

Skąd ty odczytałeś te 500tys km? jak z modulu świateł to powodzenia, bo zawsze jak zapisze błąd to wpisuje przebieg ponad 500tys km (stala wartosc)

Zczytałem z immobilizera przy użyciu Pasoftu.

Czasami głupoty pokazuje, ja tez podłanczałem bo testowałem czy kabel od inpy będzie działał z pasoftem chyba. Już nie pamietam
To wywaliło przebieg 900 tyś