BMW Sport

Panowie! Otóż mam taki o to problem. W moim E39 po lifcie/sedan M54 mialem na przodzie sportowe zawieszenie Ta-Technix. Zółte amory i czerwone sprezyny. Jezdzilo sie dobrze dlatego, iż samochod jechał jak po szynie nie kołysało go na boki przy wietrze, jazda po dziurawym asfalcie lub też z złatanymi dziurami tłumiło to wszystko lepiej niz na seryjnym i kierownica nie drgała na boki podczas jazdy na takich drogach. Sprzedałem to zawieszenie bo miałem zbyt nisko i był problem z wiekszoscia przejazdu. Wsadziłem oryginał sprezyny, ktore mialem od niej i nowe amortyzatory TRW, i jazda jest o wiele gorsza. Przy wietrze znosi samochod, a gdy cisne prosto po takim asfalcie jak wyżej opisałem to kierownica delikatnie szybko drga na kazdej nierownosci tak jakby koło podskakiwało i kierownica na to reagowała. Nie wiem teraz co zrobic czy zakupić nowe sprężyny sportowe na zwykle amory czy spowrotem sportowy komplet? Dlaczego tak sie dzieje? Sprezyny ori juz sa do bani? Prosze o pomoc.

Trw to twarde amortyzatory. Ciężko nadusić przód żeby się ugiął. Albo tak jeździj albo poczekaj aż trochę przejadą, wtedy staną się bardziej miękkie.
Daj im z 10-15 tyś . Przy 225/55 R16 było twardo a jak masz większe fele to już musi naprawdę tłuc..U mnie już się komfort poprawił, przejechałem ok 13 tyś na nich. Ale na początku, każdy dołek było czuć na kierownicy..

Pewnie przód stoi wysoko? Później trochę siądzie..

Tylko, ze mialem jeszcze twardsze bo sportowe.W tedy w ogole przodu nie ugiołem, a mimo to jezdziło sie na nich lepiej niz teraz

Bo w E39 najlepiej montować Sachsy. Inne firmy (nawet Bilstein) to loteria.