Problem falowania i za niskich obrotów na postoju na DRIVE. Silnik M54B25 192km automat. Auto e46 325iA touring.
WSZYSTKO NA DRIVE:
Bez klimy - odpalenie 1200 - podjazd do świateł i spadek na 500 (na stałe) plus drżenie budy na postoju - utrzymuje min 500, czasem podskoczy (50-75 w górę), aby zaraz znowu spaść na 500 - ciągła jazda po mieście i zatrzymanie się to około 650, pare sekund i spadek na 500 - utrzymuje ciągle 500 na drive bez klimy
Z klimą - odpalenie 1200 - trzyma 700, dojazd do swiateł, po minucie spadek o 100, czasem 150 plus drżenie budy podczas spadku (spadek chwilowy - sekunde, ale powtarzający się co minute około) - wyłączenie klimy i zatrzymanie się na kolejnych światłach powoduje sytuacje z "bez klimy" - dlatego ciągle jeżdżę z włączoną klimą aby auto nie drżało w korkach, ale chyba nie powinno tak być , że bez klimy ciągle drży buda gdy stoimy
Oba przypadki - spadki chwilowe obrotów zauważyłem ostatnio są spowodowane uruchomieniem czegoś, nie wiem co to jest ale w pewnym momencie słychać załączenie się czegoś i widać zafalowanie obrotów, nie potrafie powiedzieć jaki to jest dźwięk ale ewidentnie coś się załącza i powoduje drop obrotów o około 50-100 - dzieje się tak na DRIVE jak i na NEUTRALU i PARKING
NA NEUTRAL I PARKING: Bez względu czy włączoną czy wył.klimat. obroty utrzymują się na poziomie 700. Czasem potrafi spaść na sekundę o 50-75 przy włączeniu się jakiegoś ustrojstwa wspomnianego powyżej.
Na razie wpadł nowy przepływomierz. Bez zmian.
Wiem, że było dużo tematów z falowaniem, ale z tego co czytałem głównie chodziło o manuale, może miał ktoś kiedyś taki przypadek z automatem.
Proszę o pomoc.
|