BMW Sport

Moja bawarka chyba mnie nie lubi. Rano budzę się i chcę jechać do roboty a tu taka miła niespodzianka. Czy to oznaka padniętego aku?
Podłączałem ją kablami ale też nie chciała wystartować a prąd każdy start siupał i teraz w ogóle nie dzieje się nic poza świecącymi lampkami kontrolnymi.

EWS to to nie jest, bo cokolwiek próbuje odpalić, ale nie kręci, więc immo odpada. Wg mnie coś z pewnością z rozrusznikiem, bo nie kręci. Próbowałeś na krótko podpiąć sam rozrusznik żeby zobaczyć czy zacznie pracować? To po 1, a po 2 polecam jednak wziąć prostownik, trochę go podładować i zaprosić kogoś z kompem żeby Ci za te 2-3 dyszki odczytał błędy.

To moje pierwsze autko i dopiero próbuję ogarniać co z czym także nie bardzo jestem na teraz z podpinamiem na krótko. Muszę go całego wymontować stamtąd? Pukałem troszkę w niego francuzem ale nic. W prostownik będę się chyba musiał zaopatrzyć i naładować aku i sprawdzić. Tańsze to niżeli nowy aku, który może i tak nic nie da. Dziwne jednak, że z kabli nie chciał wystartować.

Ładowałem aku całą dobę i schodzę na parking wstawić go i odpalić i nic. Żadnych dźwięków pochodzących od rozrusznika tym razem, niczym nie kręci, nic nie próbuje, kompletnie nic nie słychać poza jednym cyknięciem z chwilą kiedy ASC się włącza i lampka gaśnie i komputer się załącza. Aku naładowany, kontrolki się palą, clima, radio wszystko działa, nawet światła w środku auta jakby troszkę mocniejsze/jaśniejsze się zrobiły. Czy jeszcze możliwe żeby jakieś kiepskie napięcie startu na aku było poniżej nie wiem 8-10V że rozrusznik nie chce zakręcić nawet? Nie powiem ale nie uśmiecha mi się rozkręcać auta teraz i nie wiem czy miał bym jak nawet Ciężko rozrusznik na parkingu rozkręcić z dwoma lewarkami trapezowymi czy lepiej od razu po sprawdzeniu aku lepiej dzwonić po lawete i tam zbadać? Muszę się za to zabrać bo potrzebuję autko za półtora tygodnia. Spróbuję puknąć w rozrusznik jeszcze raz.

Masa bądź słaby aku, to nie jest dźwięk uszkodzonego rozrusznika.

Napisałem Ci już, więc piszę jeszcze raz dosadniej: jedź do pierwszego lepszego Mirka mechanika z kompem z inpą - spytaj czy może się podpiąć pod e36. Zaproś go do swojego auta, niech odczyta błędy, zrób zdjęcie odczytu i wtedy będziemy mogli dalej gdybać, a jak nie będzie mógł odczytać błędów to to też będzie znak, w którym kierunku iść.

JRafal Na razie to nie wiadomo za wiele. Gdyby miał spalony rozrusznik to jaki miałby wydawać dźwięk? Dźwięk wydaje "słaby" rozrusznik, bo on przecież bazuje na silniku elektrycznym, który się zużywa.

Spróbuj odpalić z kabli od drugiego auta, bo wygląda, że Twój aku wyzionął ducha.

A czy to koniecznie INPA musi być? Próbowałem wystartować z innego auta tylko tam kiepsko akumulator siedzi, że masę z jego do mojej karoserii to tak ledwo ledwo, nie szło jak złapać z ten bolec aku w niego a mieliśmy większe i mniejsze klamry. Tak czy siak nie odpalił ale też na długo bawarkę podłączoną tak nie zostawialiśmy. Teraz naładowałem aku całą dobę i wcześniej był rozładowany tak, że kontrolki ledwo ledwo świeciły a teraz wszystko działa.

Najlepiej inpa, bo jak podasz błędy z uniwersalnego czegoś to ciężko będzie się połapać, ale może coś z tego będzie.

Dziś po robocie podładuje aku do pełna jeszcze raz i zbadam napięcie na nim po naładowaniu. Widziałem filmiki na YouTube i tematy na forach z identycznym problemem co ja miałem na początku z cykaniem i wyszło, że to aku no ale u mnie żadnego dźwięku już nie ma. Muszę zacząć od najtańszych opcji. Nie urzęduje w Polsce i tutaj z Mirkiem mechanikiem, który ma właśnie komputerek INPA może być ciężko. Z tego co widziałem u kilku Januszy to mają uniwersalne komputery, o wiele droższe ale pasują do wielu marek i modeli. Czy warto zainwestować w swój INPA komputer z eBaya czy to śmiecie a nie oryginały? Widziałem bodajże za około 50-60$ ale w specyfikacji technicznej urządzenia nie było E36 i nie wiedziałem czy będzie działać a sprzedawcy na moje pytania czy będzie czy nie nie odpowiedzieli do dziś.

Potrzebujesz interfejs obdII i adapter na okrągłe złącze, wtedy połączysz się z autem, inpa do pobrania z internetu.

A czy na OBD I tez INPA będzie działać? Wydaje mi się, ze mam OBD I a sadze tak po braku sensorów powietrza przy katalizatorach i braku 16 pinowego złącza przy nogach a jedynie 20 pinowym złączem pod maska, chociaż na realoem w systemie wydechowym widzę, ze powinienem mieć te sensory tam, VIN to ER40144. Zwyczajny kabel/przejściówka/adapter z 20 pinowego na USB i INPA do pobrania z neta i wystarczy?

Przebite koła tez będziecie naprawiać inpą?
Po pierwsze to spróbuj go zapalić na popych... Jak zapali i będzie dobrze chodził to masz z głowy interfejsy i takie tam bo to wina aku ewentualnie rozrusznik ale do jednego i drugiego inpa nie jest potrzebna... Po drugie kup byle marketowy miernik napięcia za 15zł i zmierz napięcie aku, 11V-12V jest ok, oraz zmierz przy próbie rozruchu jak gwałtownie spadnie to zdechł akumulator a jak nie da się naładować to się zepsuł i do wymiany. Jeśli przy próbie rozruchu nie spadnie to może i rozrusznik w co wątpię.

Gdy jest uszkodzony rozrusznik to jest jedno pyknięcie przy próbie zapalenia, jak nie ma masy też chyba jedno albo i w ogóle, to co widać na nagraniu z pierwszego postu to na 90% za małe napięcie.
Do takich "napraw" nie potrzeba interfejsów...

Miałem to samo. Wina aku

Nie bardzo jak mam spróbować go popchnąć bo po naładowaniu go do pełna przedwczoraj i wsadzeniu do auta auto nie pyka, nie ma jak go zapalić. Kluczyk się przekręca ale jakichkolwiek dźwięków nic nie daje. Lampy, długie, drogowe, radio, ac, dosłownie wszystko działa prócz startu. W miernik już się zaopatrzyłem i właśnie ładuje aku do pełna jeszcze raz i jak naładuje to sprawdzę. Jak będzie lipa to jutro po robocie jadę po nowy aku i jak okaże się, że on to ok a jak co innego to oddam go. Napięcie na obecnym w pełni naładowanym prostownikiem wynosi 13,4V. Sprawdzane w domu na sucho. Nie powinno być 14-14.4V? Na podłączonym aku w aucie multimetr pokazuje wartość 12.7V.

imiemichal, +1, padnięty akumulator, ten sam dźwięk bendiksa. Ładowanie nie pomagało, miernik pokazywał dobre napięcie, ale pewnie cele były już zwarte i prąd rozruchowy za mały.

Włóż inny/pożycz prąd i spróbuj zanim zaczniesz kombinować z interfejsem. Palenie na pych może nie pomóc jak jest za mało prądu dla komputera.

Po robocie jadę po nowy akumulator także wieczorem okaże się. Teraz tam siedzi 66Ah 510CC. Nowy będzie 75Ah 640CC. Jak to nie będzie aku to planuję poświęcić weekend na wymontowanie rozrusznika.

Wymieniłem aku i nic. Mierzyłem napięcie między + na aku i - na karoserii na samym włączonym zapłonie i pokazywało 0. Tak ma być przy wyłączonym silniku i czy w ogóle na lakierowanej karoserii coś by pokazało? Napięcie na śrubie/mocowaniu gdzie kabel minusa od aku jest podłączony do karoserii mam częściowo takie same napięcie jakbym sprawdzał bezpośrednio przy - na akumulatorze ale w zależności od miejsca mam różne wyniki a czasami na tej śrubie 0 pokazuje nawet ale często skacze napięcie. Może to coś z tym i w nowy kabel aku-karoseria muszę się zaopatrzyć? Klamry zaciskowe od - też jakby się skurczyły i ciężko je się na aku zakłada, przykręcone są tak na 3/4 bolca od aku bo dalej nie chce wejść. Może to okazać się ważne, nie wiem. Pisze wszystko co robię. Z przodu na klamrze + i karoseria też nic nie pokazuje. Za co mam się teraz zabrać proponujecie? Może coś z masą?

Ma ktoś pomysły za co dalej mógłbym się zabrać? Jest weekend i chciałbym zrobić cokolwiek albo chociaż sprawdzić i dojść co to, tym bardziej, że za tydzień mam dawno zaplanowany wyjazd i auto musiał bym mieć sprawne. Może to być ta masa i coś z kablem połączenia aku-karoseria skoro cała inna elektryka działa poprawnie? Może to immobilizer chociaż otwieranie drzwi i zapłon działa normalnie? Czasami miałem problemy z kręcącym się w kółko kluczykiem ale wystarczyło wyciągnąć kluczyk, zablokować kierownicę, włożyć go z powrotem, odblokować kierę i wtedy już zazwyczaj działało. Przymierzałem się na odkręcenie pokrywy silnika i mam (nie pamiętam jak to nazywa się w języku motoryzacyjnym) podpórkę od kielicha do kielicha i musi być wymontowana gdybym chciał zabrać się za rozrusznik. Wie ktoś czy mogę ją tak po prostu odkręcić ją od kielichów? Nie jest ona w bezpośredni sposób zamontowana z amorami? Nie chciał bym bardziej z***** czegokolwiek Amortyzatory to coilover HSD. Tak to wygląda:
https://drive.google.com/open?id=0B5IyV ... 0syelN0ZTg

Nie ma napięcia na rozruszniku. Wyczyść kabel masowy akumulatora w miejscu przykręcania do budy, kabel masowy między budą i silnikiem. Wsadz rękę pod kolektor i sprawdź czy kabel plus jest dobrze dokręcony do elektromagnesu rozrusznika. Choć jak dla mnie to po takich akcjach pewnie ews już się wysypał.