BMW Sport

Witam, mam mały problem ze swoim 328 95r., otóż obroty ma równe, odpala bez problemu ale lekko nim trzęsie, słychać jakby wypadanie zapłonów w wydechu i cykliczne cykanie z silnika od strony kolektorów wydechowych, które znika i pojawia się co chwilę. Podłączyłem inpę i wyrzuca dwa błędy:
202 Lambda regulacja Bank 1 za kat
203 Lambda regulacja Bank 2 za kat

Z tego co wiem mam dwie sondy lambda, obie w kolektorach ale mniejsza o to. Podglądając live data mam następujące parametry:





Wartości w normie, niepokoi mnie kąt wyprzedzenia zapłonu z wykrzyknikiem. Dodatkowo napięcie na sondach stoi cały czas w tym samym miejscu nieważne czy silnik ciepły czy zimny. Nie chce mi się wierzyć, że obie sondy nagle wyzionęły ducha w jednym czasie. Z jakiego jeszcze powodu mogą utrzymywać cały czas napięcie w górnych granicach? Z góry dzięki za podpowiedzi.

W tym silniku sondy sa napieciowe odwrocone, czyli przy blosko 5V jest ubogo, blisko 0V bogato. Masz blad sond jako skladu mieszanki, szukaj nieszczelnosci w dolocie, albo przeplywka juz pada. Mialem tak ze najpierw walilo mi bledy sond. Wszystko bylo szczelne, okazalo sie ze to przez przeplywke

Zainteresuję się dolotem, co do przepływki to nie wiem czy bym ja podejrzewał bo wg inpy i disa wskazania ma dobre, a przy odłączeniu jej silnik reaguje. Dodatkowo mam założony kolektor od m50, może na nim gdzieś nieszczelności są.

A masz zmieniona mape po tym kolektorze? Jak nie to stad maga byc te bledy, przez ten kolektor dostaje wiecej powietrza. Jak masz disa to zobacz w opisie bledu czy jest za ubogo czy za bogato, ale pewnie za ubogo, jak masz kolektor z m50

Mam disa, napięcia oscylują na niecałe 5v czyli tak jak piszesz za ubogo. Nie wiem czy sam kolektor byłby problemem, wielu ludzi jeździ na takim bez zmiany map i wszystko jest ok.

A jeszcze inni wsadzaja stozki i twierdza ze lepiej idzie

Przejrzę dokładnie dolot, może coś znajdę.

Posiedziałem trochę z inpą przy aucie. Na wolnych obrotach sondy maja cały czas napięcie ok. 4,7v gdy trochę dodam gazu zaczynają normalnie pracować od 0,5 do 4,7v. Tak więc problem jest tylko na biegu jałowym.
Dodatkowo zaślepiłem wężyk podciśnienia idący do zaworu w wydechu bo mam wymieniony końcowy.

Zobacz jeszcze wezyk od regulatora cisnienia paliwa i od filtra pochlaniajacego opary ze zbiornika paliwa. Mialem podobnie, to wszystkie wezyki poskracalem o 0,5-1cm i na nowo ponaciagalem, wtedy sondy zaczely mi normalnie pracowac nawet na wolnych obrotach, tylko pozniej zepsula sie przeplywka (wsadzony byl jakis zamiennik) i do 4k rpm bylo git, ale jak sie wyzej zakrecilo to bilo jej blad i samochod prawie wogole nie chcial jechac, po wymianie na ori uzywke wszystko jest git, zadnych bledow, sondy pracuja

To pogrzebie przy tych podciśnieniach jeszcze.

Odpinałem czujnik wałka i praca silnika się nie zmienia. Ale za to pojawia się błąd wałka, a gdy go podepnę znów błąd znika.
Chyba wezmę się za wymianę czujnika położenia wałka rozrządu. Tylko ori bmw wchodzi w grę? Szukałem zamiennika SIMENS/VDO ale nigdzie w sieci nie ma.

Problem praktycznie rozwiązany :yeah: pęknięty był przewód od odmy do bagnetu. Na razie założyłem to co znalazłem pod ręką, za jakiś czas wpadnie kompletna odma z przewodami. Teraz sondy na postoju ładnie pracują w całym zakresie, nie ma tego strzelania w wydech. Jednak niepokoi mnie jeszcze wartość kąta wyprzedzenia zapłonu, u mnie cały czas z wykrzyknikiem i odczytami ok 15. Dodatkowo, za co odpowiada parametr "kontrola zapłonu"? Bo u mnie co jakiś czas wychodzi poza zakres i słychać takie cykanie przez chwilę z okolic pokrywy zaworów, a jak zejdzie do zera to się ucisza.

zaplon moze wypadać i silnik przyspiesza kąt zaplonu.