BMW Sport

Witam.
Od dluzszego czasu borykam sie z problemem zjezdzania auta na prawa strone. Generalnie auto ucieka na prawo ale nie wszedzie. Odczuwam to najbardziej na drogach dwupasmowych typu autostrada, ekspresowka albo jakies dwupasmowki w miescie - czyli troche wieksza predkosc. Generalnie droga na oko wydaje sie rowna a jak puszcze kierownice to mu lzej jakos w prawo jechac i kierownica sie delikatnie sama skreca a do tego po autostradzie musze ja trzymac delikatnie kontrujac. Na uliczkach osiedlowych itp nie odczuwam zbytnio tego, powiedzialbym nawet ze tam jest w porzadku tylko z drugiej strony jezdzi sie wolniej. Jadac dalej autostrada to troche meczy bo ciagle czuje ze muszae trzymac mocniej kierownice bo jak bym ja puscil na moment to zaraz zacznie ciagnac na prawo. Dodam, ze jak ja trzymam to auto leci prosto jak po sznurku. Opony sa standardowe 225/40/18. Zawieszenie nie wydaje zadnych stukow, pukow itp. Luzow na maglownicy wydaje mi sie ze nie ma bo nawet maly ruch i kola sie skrecaja. Zauwazylem tez ze kierownica nie odbija do samego konca po skrecie w prawo i odnosze wrazenie ze po skrecie w prawo jak wyprostuje kierownice to tak ciagnie a jak skrecam w lewo i wyprostuje to jedzie ok a po przejechaniu kawalka znow zaczyna zjezdzac. Zawieszenie przegladniete z tylu, nikt nic nie stwierdzil ani brecha ani na stacji diagnostycznej. Do tego jak zapakuje pasazerow i siedza po prawej stronie to efekt sie nasila i tak minimalnie sie przestawia kierownica. Jeszcze dodam, ze przed tymi wymianami kierownica delikatnie drzala, takie szybkie ruchy prawo lewo, teraz po tych wymianach tez sie tak dzieje tylko w mniejszm stopniu, tylko tu nie wiem czy to wina nowych opon ze sie musza ulozyc czy to zachowanie auta tez moze miec na to wplyw. Chociaz kola wywazane z testem drogowym i dalej minimalnie kiera drzy. Wrzucam nizej film jak sie to zachowuje. I prosze sie tu nie rzucac ze jade 100 na lewym pasie bo przedemna i za mna pusto a ponoc lewe pasy sa nachylone w lewo i to jest tylko i wylacznie do sprawdzenia przy takiej predkosci Wypisze jeszcze co do tej pory przy aucie zrobilem z rzeczy istotnych dla samego prowadzenia:

-nowe wahacze i tuleje przod lemforder
-nowe gumy stabilizatora przod febi
-nowe tarcze i klocki brembo/ate
-wyczyszczone i nasmarowane zaciski z przodu
-nowe opony dunlop i proste felgi oem z e60xd (na ori 17" to samo)
-nowe amortyzatory sachs x4
-nowe lozyska amortyzatorow przod lemforder
-geometria z obciazeniem 4x w roznych warsztatach - wszystko w porzadku i ustawione zbieznie a katy bardzo zblizone w okolicy 1st przod i 2st tyl

Czy ten typ tak ma i trzeba przywyknac? Jezdzilem innym e46 ale na oponie 205 i tam na kazdej jednej drodze leci prosciutko jak sobie tego zycze. Czy jest az taka przepasc miedzy 205 a 225? Licze na to ze mial ktos podobny problem i go rozwiazal i mnie naprowadzi co takie jaja moze powodowac przy tylu rzeczach nowych, bo ja juz trace pomysly i checi a efektow jak nie bylo tak nie ma.
https://www.youtube.com/watch?v=Ko21rZYmpbM

Mechanicy sprawdzali przekładnie kierowniczą? To, że kierownica nie odbija do końca pasuje do tego.

Nie, na przekladnie nikt nie patrzyl. Generalnie kierownica odbija ale nie do samego konca. Po skrecie w prawo zostaje bardziej skrecona niz w lewo. No i jak jade po autostradzie to musze ja trzymac i przewaznie jest deko skontrowana w lewo bo jak puszcze to sie wyprostuje albo delikatnie skreci i poleci na prawo. Pytanie, czy maglownica ktora nie cieknie ani nie stuka i po minimalnym ruszeniu prawo lewo na zgaszonym silniku gdzie kola sie od razu kreca, moze robic takie numery? Dodam jeszcze, ze czasami ale bardzo rzadko czuje na kierownicy takie hmm, delikatnie skakanie? Przewaznie to jest gdzies ok 50km/h i ja np dokrecam w luku w lewo. Bo patrzac po filmie to chyba nie jest normalne zachowanie bmki na autostradzie?

Nie jest normalne, jakbyś miał mało powietrza w prawej oponie, poszedłbym tropem maglownicy, w sumie i tak chyba nic Ci nie zostało.

Zostały mi z przodu drążki i końcówki. Teraz jeszcze zauważyłem że jak kręcę kierownica na postoju przy zgaszonym aucie to słychać stukanie gdzieś tam właśnie z okolic nóg a wcześniej na to nie zwróciłem uwagi.