Witam Szanownych Użytkowników.
Mam takie o to pytanie...odnośnie oleju w dolocie w silniku diesla...pacjent to M47N2(ale zapewne nie tylko tego konkretnego modelu) o pojemności 2,0 122 KM.
Jak to z tym olejem w dolocie jest...powiem szczerze u mnie troszkę tego oleju jest(nie tak że się wylewa...ale "poci" cały dolot...odma kompletna oryginalna wymieniona(dodam iż stara chyba była oryginalna jeszcze z fabryki
...samochód ma 10 lat).Po wymianie odmy może troszkę mniej tego oleju w dolocie...dodam iż zauważyłem ze olej dostaje się z tego wężyka
(zdjecie z internetu) a dalej jet on wpięty "w rurę za turbo" a przed intercooler i turbina pcha olej dalej w dolot.
Z tego co wyczytałem w necie ciężko coś wywnioskować...jedni piszą "że nie widzieli jeszcze diesla bez oleju w dolocie" inni natomiast że "jeśli jest olej w dolocie to pierścienie poszczają a co za tym idzie są duże przedmuch w silniku i silnik do remontu bądź wymiany".
Jak to u Was wygląda i co o tym myślicie.
Ostatecznie zastanawiam się nad montażem OIL CATCH TANK'a jednak nie chce półśrodków stosować jeśli to tylko będzie maskowaniem problemu...
Dodam że samochód nie kopci ani na biało ani na czarno...ani podczas jazdy ani podczas rozruchu.
Jak będę miał chwile doda zdjęcia jak to wygląda u mnie dokładnie.