Witam,
W skrócie: Auto ojca, przy dystrybutorze zauważył że tankuje PB zamiast ON (całe życie miał bmw na PB), zadzwonił po lawete itd, musiał przełączyć skrzynie w tryb N (nie wiedział o funkcji serwisowej), odpalił, przerzucił > zgasił. Auto do mechanika, paliwo spuszczone.
Po odpaleniu auto miał kupe błędów (spowodowanych odpinaniem aku itd), błędy wykasowane, teoretycznie wszystko ok, jednak auto ma kaprys, mianowicie:
Autem można jeździć 2-3 dni i jest OK, nagle (najczęściej na wolnych obrotach) gaśnie, wtedy pomaga albo odczekanie 1 min, albo szybkie odpięcie klemy, auto odpali i znowu można jeździć. (nie ma reguły, czasami auto jeździ tydzień/dwa a czasami gaśnie 5x w ciągu jednego dnia)
Po wizycie u kilku fachowców sprawdzane już było: - pompa paliwa - podmieniana - to samo - czujnik wałka - to samo
Na komputerze nie zapisują się żadne usterki związane z pompą progową itd itd. Nie wiadomo gdzie szukać. Może ktoś się spotkał z takim przypadkiem.
Dodam że przed wizytą na stacji auto kilka lat jeździło bez najmniejszych problemów.
W serwisie Boscha powiedzieli że do wymiany są dwa wtryski (ale czemu przed zalaniem PB było ok?). Możliwe że ta benzyne wogóle doleciała do układu i uszkodzila te wtryski?
|