Witam,
temat pisany przy okazji tych -15'C które utrzymują się nocą na dworze... W lato, ba, pow jakiś 5'C w ogóle nie ma problemu.
Auto ewidentnie pali jak przy uszkodzonych świecach, sterowniku - nie równo pracuje przez kilka sek po zimnym odpaleniu, chmurka, wiadomo.
Sterownik sprawdzałem, podmieniłem na naprawiony drugi i oczywiście to samo, piszę oczywiście, bo sterownik
nie pokazuję żadnych błędów.. tzn pokazuje, podgrzewacz filtra paliwa, który nie ma nic wspólnego z odpalaniem.
Świece są nowe.
I teraz pytanko, czy ktoś z was miał taki problem? Problemy z odpalaniem w mrozach, brak powiązanych błędów.
Filtr paliwa był wymieniany. wtryski nie leją.
Zanim rozwiąże problem, pytam, może ktoś z was się z tym borykał.
Pozdrawiam.