BMW Sport

to teraz pozostaje z mocą iść w górę

Eee..na razie te 218 kucyków mi wystarczy.

A zapytam przy okazji jeszcze o jedną sprawę.
Autko od pewnego czasu ma coś w rodzaju turbodziury. Przy czym nie jest to taka standardowa turbodziura, że autko w ogóle nie jedzie do pewnego zakresu obrotów.

U mnie wygląda to tak, że nie ważne przy jakich obrotach ( im niższe tym efekt jest bardziej nasilony ) jak wcisnę mocniej gaz żeby przyspieszyć to autko ma jakby taką chwilę "przemyślenia":)
Nie idzie od razu tylko przez sekundę może ciut dłużej słychać że silnik zaczyna dziwnie buczeć, ma się wrażenie, że zamiast przyspieszać zwalnia.

Przepływomierz wydaje mi się sprawny - sprawdzałem i w ruchu i na postoju mierzy poprawnie.
Sztanga od turbiny (sterowana elektronicznie) po uruchomieniu silnika rusza się.
Czy to może być od konwertera? tylko że jak by ślizgał to rosły by obroty szybko a one wrastają proporcjonalnie do prędkości auta.
Na zimnym silniku czasami widać tylko coś takiego, że z chwilą wciśnięcia mocniej gazu żeby przyspieszać, obroty skoczą trochę do góry i odrazu opadają do pozycji wyjściowej.

Gdzie jeszcze szukać przyczyny?

może odepnij klape gaszącą i zobacz czy jest różnica.
Co do korekt niema co popadać w skrajności w e46 320d korekty wtrysków miałem idealne a wtrysk sobie kapał na tłok i zrobił dzióre więc najlepiej wyjąć wszystkie i dać do sprawdzenia;) Moje dałem do sprawdzenia i wszystkie wszystko mają w normie i za 6 wtrysków zapłaciłem 150zł.

U mnie w okolicy 60 zl za wtrysk. Wiec jest roznica. Pewnie zalezy tez na jakiej maszynie sie sprawdza.
Jak pisalem kilka tygodni temu i tak wszystkie wtryski byly wyciagane i tloki ogladane. Poza pierscieniami ktore wymienilem wszystko idealne wlaczajac panewki!!

Klape gaszaca??to jest ta przy przepustnicy? Czy chodzi ci o klapki w kolektorze? Ich nie mam - usuniete.

serwis ori boscha więc sprzęt mają dobry i naprawdę ciężko żeby sprawdzili od ręki wtryski (wtrysk na maszynie bosha eps wyszło ze jest dobry ale nadal mi się nie podobał zawiozłem do nich i wykazało ze jest walnięty) u jednego po dziurze w tłoku sprawdzałem wtrysk i tez ze jest dobry a u nich pokazało ze złom maszyna stardex.
Tak klapa gasząca przepustnica przed kolektorem;)

No ale jak ta klape odepne to autko nie odpali bo nie dostanie powietrza:) ona sie domyslnie zamyka przy gaszeniu ( klapa gaszaca ) i bez prondu sie nie otworzy:)

Wrzuć film z przyspieszeniem z gazem w podłodze bez odpuszczania od ok 80 km/h, widok na zakładkę nominal/actual w inpa, nagraj programem.

ona się zamyka na chwile bez prądu cały czas jest otwarta...

Panowie problem dzis wrocil
Jade sobie i nagle jeb znowu chmura dymu i dzwiek wtrysku/zaworu. Zgasilem silnik. Nie chcial odpalic. Chwile postal i za któryś tam kreceniu odpalil.
Dopoki calkiem nie ostygl puszczal okrutne dymy. Jak ostygl delikatnie podkapcal. Sprawdzilem korekty i byly ok - takie jak po wymianie wtrysku uffff.
Podkusilo mnie zeby ostro przygazowac. Wkrecil sue na obroty, zbowu puscil chmure dymu i zgasl. Juz nie chce odpalic. Pokazuje blad czujnika walka rozrzadu....ciezko kreci, jak by go cos blokowalo.

EDIT: czy czujnik walu moze powodowac takie dziwne zachowania? Kopcenie itp. Bo juz sam nie wiem czy to byl blad camshaft czy crankshaft:)

Ok. A wiec tak. Udalo mi sie dzis samochod odpalic.
Na poczatku rejestrowal bledy zarowno walka jak i walu:)
Pozniej nie chcial dalej odpalic i nie rejestrowal zadnych bledow ale wkoncu zaskoczyl.
Na poczatku wogole nie chcialo robic cisnienia na listwie.
Probowalem roznych kombinacji z odlaczaniem regulatorow paliwa (sa dwa na szynie i pompie) oraz czujnika cisnienia z przodu. Wkoncu zaskoczylo i odpalil.
Przy okazji znalazl sie winowajca okrutnego dymienia:
https://zapodaj.net/08ecf0d8c24c4.jpg.html

Tak wiec tego, no troche musialem posprzatac:). Taki efekt dalo delikatne przygazowanie....bardzo delikatne. Spotkal sie juz ktos z czyms takim?Tak wiec po dosc kosztownej naprawie (maly remont wsomniany na poczatku) bunia nie odpuszcza. Dobrze ze sie silnik nie rozbiegal:)
Jutro wyciagam turbo

Którędy ten olej wyleciał w takiej ilości?

dziwna rzecz błędy od wałka itp a w dolocie tyle oleju ?:O
Z takim czymś się nie spotkałem tym bardziej ze korekty ok;/

Z rury intercooler - kolektor ssacy.
Dla pewnosci sprawdzilem czy to przypadkiem nie idzie przez odme. Rurka od odmy w sloik, rura od intercoolera w drugi co by znowu sprzatac nie trzeba bylo i proba. Odpalam, delikatna przygazowka i poszloooooo. Znowu przez rure od intercoolera wiec chyba turbo do roboty??

Co najsmieszniejsze nie zauwazylem zeby oleju ubylo:)
Barany gdzie robili remont zalali grubo ponad max, mialem to odsysac ale umknelo mi. I tak pewnie wleci nowy olej...czyszczenie dpf i intercoolera

Kurde jakas masakra. Z silnika zlalem duzo za dyzo oleju (okolo 10 l).
I jest zonk bo pokazuje ze walniety jest wtrysk na kolejnym cylindrze....
Korekty na 5 garczku sa na poziomie +4,4 czasem dochodzi do 6 jak dodaje gazu.

Czy jesli zassalo olej przez odme, moglo uszkodzuc wtrysk?

A podpowie ktoś jak najlepiej sprawdzić czy są opiłki w baku? jak się zdemontuje pompę to będzie wystarczający dostęp do sprawdzenia i czyszczenia?

tak, po zdemontowaniu pompy i świeceniu lampką zobaczysz czy się błyszczą opiłki

dziękuje kolego

możesz spróbować magnesem neodymowym, dużym i mocnym, ale tylko demontaż zbiornika i czyszczenie układu zapewni właściwe pozbycie się opiłków

U mnie kiedyś taki poprzedni samochód wyglądał jak źle dokręciłem pokrywę filtra oleju.

Koledzy a czy to nie może być problem z przestawionym rozrządem ?
Może gdzieś przeskoczyło coś o ząbek albo 2, oczywiście to nie tłumaczy tyle oleju w intercoolerze.

Magnes neodymowy raczej niewiele pomoże na aluminiowe opiłki