BMW Sport

Witam, przejrzałem już chyba cały Internet, więc czas założyć nowy temat.

Chodzi o E46 2001r. silnik N42B20.
Auto jest świeżo po swapie. Wcześniej był ten sam silnik ale strzeliła korba.

Po swapie pierwszy problem był z VVT. Auto chodziło w trybie awaryjnym, nie wkręcało się na obroty ale za każym razem odpalało. W inpie były błędy VVT więc szukałem.
Po podmianie silniczka i wiązki od VVT błąd zniknął i auto odpaliło normalnie z pełnym zakresem obrotów. Wszystko chodziło.

Rozłączyłem akumulator i pozostałe wtyczki w celu złożenia auta do końca(plastiki i ułożenie kabli itp)

Po zakończonej pracy swierdziłem, że zrobię jazdę testową ale zonk.. auto kręci ale nie odpala.

W Inpa i Dis widać tylko błąd termostatu ale to podejrzewam przez nieodpowierzony układ chłodzenia.

Ponieważ miałem stary silnik z osprzętem to zacząłem podmieniać wszystkie czujniki tj. wałkó2
w, wału, elektrozawory vanosa a także przepustnice i przepływki ale nic to nie dało.

Efekt jest taki:
prąd jest, paliwo jest, iskra jest ale auto nie pali..

Podmieniałem pompę paliwa, cewki, listwę wtryskową nawet ale nadal nic.

Jest jeden jedyny sposób żeby odpalić auto:
Kręce rozrusznikiem i czekam chwile aż naleje paliwka, potem jedna osoba wyciąga listwę wtryskową z kolektora, druga osoba kręci i auto odpala - wtedy trzeba szybko wsadzić listwę wtryskową żeby paliwa nie zabrakło.

Po tym zabiegu auto chodzi normalnie - można jeździć i brak błędów. Zazwyczaj też można jeszcze odpalić z dwa razy auto i jest ok ale potem znów nie odpala.

Wyczerpały mi się wszystkie pomysły. Jak ktoś mi pomoże z tym problemem to będe dozgonnie wdzięczny..

Kasowałeś adaptację silnika?
Po skasowaniu adaptacji wykonałeś kalibrację VVT?

Tak, adaptacje były skasowane.
Kalibracja VVT zrobiona pomyślnie w DIS.

Tak sobie myślę, że może mam rozrząd przestawiony albo vanosy?
Objawy by pasowały?
Właściciel od którego kupiłem silnik powiedział, że było wymieniane lewo koło wałka rozrządu.
Może nie do końca udało im się ustawić rozrząd albo vanosy.
Jak wiemy w N42B20 jest to dość upierdliwa robota..

Profilaktycznie warto sprawdzić. Nigdy nie wiemy jaki poziom wiedzy miał poprzednik, który dłubał w silniku


Spróbuj odłączyć silnik VVT na pokrywie i wysteruj go na krótko z aku. W jedną stronę obrócisz wałek tak, że nie będzie kompresji. W drugą stronę obracając kompresja wróci i jeśli winowajcą jest VVT to powinien odpalić

Dzisiaj właśnie zauważyłem, że po odpięciu silniczka auto odpala za każdym razem, tyle tylko, że chodzi w trybie awaryjnym.

Czyli... jak dobrze rozumiem auto nie chce odpalić przez problemy z kompresją.
W chwili gdy odepnę VVT przed odpaleniem to silniczek nie obróci wałka i tym sposobem nie tracę kompresji.

W takim razie muszę się przyjrzeć vanosom, racja?

Nie. Musisz przyjrzeć się systemowi Valvetronic.
Możliwe, że czujnik położenia wałka mimośrodowego nie daje zmian odczytu i sterownik nie wie w jakiej pozycji ma wałek.

Zmierz multimetrem, ustawionym na najwyższy zakres oporności, oporność między stykiem silniczka a jego obudową. Wg ISTA/TIS powinna to być wartość niemierzalna.
Jeśli pokazuje jakąkolwiek wartość, to wg serwisówki, taki silniczek nadaje się do wymiany

Ok, sprawdzę to.

Jeszcze dopiszę bo może coś nakieruje:

Przy podpiętym valvetroniku jak auto już odpali to wkręca się na obroty i ma moc. Błędów nie ma żadnych.
Jak odepnę wtyczkę od VVT to słychać grzechotanie z rozrządu i przy dodaniu gazu słychać charakterystyczne buczenie jakby lewe powietrze łapał.

EDIT:

Zmierzyłem oporność między stykami a obudową:
między lewym stykiem i obudową nic nie pokazuje,
między prawym stykiem i obudową: pulsacyjnie pokazuje jakieś wartości niewielkie.
Mam też drugi silniczek ze starego silnika i jak w nim mierzyłem to na obu stykach pokazuje 008. Ale nie jestem pewien czy silniczek jest sprawny. Nie znam jego historii.

Teraz mam problem bo nie wiem jak zinterpretować te pomiary..

Po podmianie czujnika i silniczka vtt bez zmian.

Jeszcze taka sprawa. Obejrzałem znaki na wałkach od ustawiania rozrządu. Czy one nie powinny względem siebie być ustawione tak samo? Przekręciłem kilka razy wałem i nawet po 3 cyklach znaki się nie ustawiają w te samo położenie, może przestawiony? Vanosy na oko są ustawione. Prawy Vanos ma lekki luz, prawie nie wyczuwalny więc to nie to.. Dołączam zdjęcie znaków na wałkach:



A tu filmik z adaptacji vvt disem
https://youtu.be/ZkDVu0Cb7ts

up up up up

Problem został rozwiązany.
Ustawiłem wałki vanosa (ssący przestawiony dosłownie o 0,5mm) oraz wałki rozrządu (ssący przestawiony dość dużo)
Po ustawieniu na blokadach auto odpala za każdym razem i ma moc.
Podejrzewam, że 'mechanik' nie przyłożył się podczas ustawiania rozrządu