BMW Sport

Dzień dobry.
Od niedawna jestem użytkowniczką bardzo ładnej, czarnej BMki ja bym nazwała ją Kombi ale ponoć to Touring. E46 320d silnik 1,9 diesel 150km. Auto "odziedziczyłam" po moim Synu ze świadomością, że coś w nim na pewno zrobić trzeba będzie.
Podczas jazdy słyszę huczenie, buczenie, na mój słuch jakby łożysko.
Mechanik powiedział, ze to prawy przód, sprawdzał skręcając na drodze, niby w skręcie jest głośniej, ale według mnie aż tak bardzo nie ma różnicy. A tak w ogóle, że to ledwo, ledwo i że mam jeździć jeszcze. Nie uspokoiło mnie to.
Jeżdżę stale już 30 lat i różnymi samochodami, większość awarii zawsze wychwytywałam "na słuch", tutaj ewidentnie coś huczy.
Pojechałam na stację diagnostyczną, diagnosta podnosił auto, rozpędzał specjalną maszyną po kolei koła i stwierdził, że to łożyska na tyle. Co zastanawiające dla mnie to to, że z obydwu kół efekt był podobny, głośny hałas.
Mnie to jednakże nie daje spokoju, nie chciałabym wydawać pieniędzy na darmo, chciałabym mieć pewność.
Proszę o rady i podpowiedzi co to może być.
Objaw jest taki, że podczas wolnej jazdy, albo na luzie słyszę wyraźnie huczenie/buczenie. Gdy prędkość wzrośnie powyżej 50 km/h jakby cichnie.
Moje pytanie brzmi jak się upewnić, że to łożyska w kołach a nie coś innego?
Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi i rady, pozdrawiam wszystkich użytkowników BMW.

ps. super mi sie jeździ Beemką, nie planowałam tego auta a teraz nie chce innego

Koleżanko silnik masz 2.0 nie 1.9

a wiesz? sprawdzę dokładnie, silnik jest w tym aucie wymieniony i wiem, że nie jest dokładnie taki jaki był fabrycznie, coś tam trzeba było dopasowywać

jednakże zapewne nie ma to wpływu na owo huczenie/buczenie..

nikt nic?

Jeżeli słychać tylko w kokpici, a na zewnątrz nie, to to będzie łożysko.

W e46 najczęściej padają przednie łożyska , co ciekawe to jest to prawe łożysko.

W moim przypadku wymieniałem już przednie prawe łożysko 2 razy.
Pierwszym razem moim błędem było to że nie zainstalowałem osłony przeciw pyłowej a drugim razem ze zainstalowałem ją za głęboko.
Przednie łożyska w e46 to delikatny temat i trzeba robić wszystko z głową.

Uszkodzone łożysko można zdiagnozować po przez podniesienie auta i zakręcenia go ręką.
Jego byczenie będzie słychać od razu.

Tylne łożyska padają niezwykle rzadko.

Moje e46 ma nalatane 214tyś i na tyle są oryginalne łożyska a przednie były zmieniane pewnie już z kilka razy.

PS test z skręcaniem w lewo i w prawo czasami nie wychodzi bo trzeba się bardzo dobrze wsłuchać.

dzieki za Wasze wpisy
na stacji diagnosta podnosił auto, najpierw przód potem tył, rozpędzał koła specjalną maszyną do bardzo dużych prędkości, przód z lewej cisza, prawe ledwo ledwo głośniej..
natomiast tył wył po obu stronach tak samo..
tam jest dyfer - to juz wiem.. to czego nie mogę się dowiedzieć bo nikt mi do tej pory jasno tego nie wytłumaczył to czy przy podniesionym aucie i rozpedzonych kołach to ten dyfer tez pracuje? czy on może dawać takie huczenie? jak sprawdzić czy to z niego jest hałas czy z łożysk kół?
moje watpliwości własnie stąd wynikają, bo hałas jest z obu kół taki sam.. tylko nie wiem czy z kół czy z innego miejsca z tyłu.. tzn diagnosta przykładał do każdego koła osobno te maszyne do rozpędzania i po obu stronach efekt podobny.. huk..

dodam, że moja Beemka ma "nalatane" na liczniku 403 tysiące.. przebieg dość duzy zatem zużycie czegoś tam jest prawdopodobne...

Koleżanko dobrze główkujesz.

Podczas rozpędzania jednego tylnego koła pracuje także dyfer.
Aby się dowiedzieć czy to łożyska kupuje się statoskop z rurką



Przykłada się to do podejrzanego elementu i wszystko słychać.

Odnośnie dyfra to trzeba by zobaczyć czy jest w nim olej.
Odkręca się jeden korek i jak wykapuje z otworu olej to jest ok.

Spójrz na ten film

no wielkie dzieki Dobry Człowieku wreszcie ktoś do mnie mówi "po ludzku"
dziś przejechałam się z kolegą, który ma juz którąś z kolei beemkę żeby posłuchał..
według niego to nie dyfer, że gdyby dyfer to wyłoby coraz głośniej wraz ze wzrostem prędkości i wyłoby inaczej.. a tu ewidentnie cichnie przy 50-60 km/h.. podejrzenie padło na hamulce.. tarcze są zjechane to fakt, są do wymiany choć nie na cito.. niby jeszcze mogę śmiało jeździć.. klocki i czujniki klocków już mam, syn dał mi z samochodem.. jechaliśmy tylko kawałek, dotykał czy tarcze się nagrzewają to jedna była ledwo cieplejsza, druga zimna..
najgorsze, że w moim mieście to tak jak w filmie "Miś".. "panie kierowniku my już mamy wszystkich mechaników poobrażanych w okolicy" .. no bo ja się nie dam oszukać tak łatwo i nie cierpię partactwa, a niestety partaczy i oszustów to u nas sieją chyba na wszystkich skwerach myślą, że jak kobieta i ma BMW to można kroić ile wlezie i wciskać ciemnotę do tego ja się szybko zrażam i obrażam no i mam
no nic.. będę zgłębiać temat tego dyfra.. pomyślę i może coś wymyślę.. na kanał raczej sama nie wjadę.. cza będzie poszukać kogoś kto by mi to zobaczył..

informacyjnie wrzucam post..
sama jestem ciekawa co z tego wyniknie..
dzisiaj pojechałam do mojego mechanika od BMW, mówie mój, bo już mi regulował coś w silniku, ponoć spec konkretnie i tylko od beemek, nikt nie potrafił tego synowi zrobic po przełożeniu silnika a on mi zrobił.. coś z turbiną nie pasowało, a on dorobił jakąs śrubke i działa jak ta lala buzi dać to ten sam spec co mówił, że to tylko z przodu łozysko i że tak ledwo ledwo..
otóż ów spec mnie zaskoczył swoją opinią, wiedziałam, że musze go przycisnąć osobiście i pomęczyć.. otóż on twierdzi, że jak auto miało dupkę na podnośniku, czyli bez obciążenia i jak było rozpędzane tylko jedno koło a drugie nie, to wtedy był hałas z dyfra, co poniekąd ma byc naturalne, gdyż wtedy ten mechanizm nie pracuje tak jak przy normalnej jeździe pod obciazeniem i oba koła w ruchu..
no nic.. umówiłam sie na poczatek lipca i zobaczymy czy ta teoria się sprawdzi.. będzie wymieniał to przednie prawe łożysko gdyz daje sobie ręke uciąć że to z niego jest huczenie..
dam znac po wymianie czy rzeczywiście te dźwięki ustały

Tak jak mechanik mówi, dyfer nie pracuje tak sam w warunkach drogowych jak na podnośniku z napędzanym jednym kołem. Jak mechanik daje sobie uciąć rękę że to przednie łożysko to w przypadku pomyłki zostanie ci przynajmniej jego ręka

Ja bym się jeszcze oponom przyjrzał jak nie pomoże wymiana łożyska. Tata ostatnio kupił e39 w którym były wibracje na kierownicy i huczenie w czasie jazdy. Za wibracje odpowiedzialny był brak pierścienia centrującego na felgach, a huczenie załatwiła wymiana opon na nowe. Wyło tak od 40km/h mniej więcej.
Też się zastanawialiśmy czy to nie dyfer wyje.