BMW Sport

Witam, pytanie odnośnie mego gruza. BMW do tej pory mialem wiele.
M50b25 325i brało litr na 900-1000km
M52b28 328i brało litr na 3500km
M54b30 330i brało litr na 2500km w mieście i 4500km w trasie
Teraz mam driftogruza M52tub28 ze zdjęcia, wymieniłem olej 4000km temu i kilka krótkich treningów plus jedna drift impreza na torze i wlałem przy wymianie lekko ponad max stan żeby popychacze nie stukały przy upalaniu, co chwile sprawdzam olej i do tej pory przez 4000km nie ubyło zauważalnie na miarce.
Czy tak można jeździć? To niebezpieczne? Coś się zatkało? Co sprawdzić jako pierwsze by nie wymieniać pół silnika niepotrzebnie?


allegro galeria

2.8 to udany silnik ja w moim przez 8 lat moze raz albo 2 dolewalem takto od wymiany do wymiany nic nie podpija

Zdrowiuśki motor pozostaje się tyle cieszyć i dalej upalać

Mój m52tub28 ma prawie 350 tys. km i też nic nie dolewam, zmiana oleju była we wrześniu.

zdrowe m52 właściwie nie pobierają oleju zauważalnie na miarce, ja nic nie dolewam, kumpel miał kiedyś e36 323, katował ja okrutnie i też nic nie ubywało.

M52 właśnie ma to do Siebie iż nie ciągnie oliwy jak M54

A ja nauczony życiem kupiłem przed wymianą 10l jak zawsze by mieć na dolewkę
Takiej sytuacji się nie spodziewałem

Co do nadlania to aby nie przesadzić, ale na bimmerfeście czy gdzieś widziałem patent gościa na głośniejszą pracę na zimnym. Zamiast kombinować z lepkością to przy pojemności 6,5L wlał przy wymianie oleju pół litra extra tzn. łącznie 7 L i pomogło. Jeżeli nie masz zaoranej odmy to przy nieprzesadzonym nadlaniu nie będzie żadnej lipy.

podpisuje sie pod tym również i moje byłe E46 2,8 m52TU nie pobierało oleju ,najlepiej wspominam ten silnik udany motor

Mi M52TUB28 zupełnie nic nie brało, przez 10 lat nic a nic. Jeżdżony był na Liquy Moly 5W40 synthoil.

Wyczytałem że pół litra ponad max jest ok w aucie do upalania, i tak też zrobiłem