BMW Sport

Witam!
Kilka dni temu kupiłem auto BMW E92 z silnikiem 2.0 diesel rocznik 2008 177km
Podczas powrotu do domu od handlarza jadąc na autostradzie 140-150 przy delikatnych ruchach kierownicy czułem ze tyl mojego auta tak jakby chwieje się, tak jakby mocniejszy ruch (szybki) miał wyprowadzić auto z równowagi. Dodam ze mam 20 lat i jest to moje drugie auto oraz pierwsze z napędem na tyl. Czy to co czuje może byc z powodu nie przyzwyczajenia do auta ? czuje tak jakby tyl był cięższy i łatwo byłoby go wytracić z równowagi na autostradzie przy większej prędkości. Opony 255/30/zr19 milestone green sport na 18 lub 19 calowych felgach dodam ze z tylu są prawie nowki a z przodu troszkę juz pociągane ale dają jeszcze radę . Czy to kwestia przyzwyczajenia ? Czy może któreś elementy zawieszenia mogą wymagać naprawy? Pozdrawiam

Nie sprawdzałeś zawieszenia przed kupnem ?


Myślę że to nie jest złudzenie.. sprawdź konkretnie zawieszenie tuleje itp

E92 należy do samochodów, które dobrze się prowadzą i raczej takie zjawisko świadczy o jakimś tam uszkodzeniu.
Ale z drugiej strony jak nie masz doświadczenia i dopiero co przesiadłeś się na samochód z tylnym napędem i... z grubsza masz racę tył jest cięższy niż w samochodzie z napędem na przód. Pojedź na plac manewrowy i spróbuj sobie pozarzucać tyłem, żeby załapać o co chodzi.

Nie powinno tak być absolutnie. Masz jakieś luzy

jakies sugestie jeszcze ? do końca tygodnia nie bede jeździł autem bo czekam na tablice, czy jest jakas opcja zobaczyc samemu/sprawdzić może amortyzatory? a jeżeli nie to początkiem tego tygodnia napisze co było przyczyna takiego zachowania mojego samochodu pozdrawiam i dziękuje osobom które w jakis sposób chcą pomagać nowym kierowca bmw

PS rozrząd już robiony ?

niestety nie mam pojęcia, przebieg 235tys serwisowany „niby” auto z belgii pieczątki niby bmw ale nie wiem czy można w to wierzyć a nie wiem sam jak to sprawdzic

ten 177 km to kibel trochę panie bo rozrząd jest z tyłu silnika wbrew pozorom łańcuch ale się go wymienia. a cena takiej wymiany rozrzadu ok 3-4 tys zależy gdzie robisz szczerze to się dziwie jak mozna kupiewać e92 z 2 litrowym dieslem dla mnie to się mija z celem albo grubo albo wcale czyli N54 306km albo 335D R6. obydwa na podwójnych turbinach wtedy to auto jest warte świeczki.

Zajedziesz na stacje i bedziesz wiedział. Pewnie któreś tuleje do wymiany. Zanim wymienisz rozrzad to jak auto będzie już przerejestrowane zobacz w historii w Aso czy moze nie byl już zrobiony. To jest darmowe ale musisz być właścicielem.

Sprawdziłbym piasty i łożyska
15 lat temu w E36 miałem takie właśnie uczucie, i uszkodzone było łożysko w tylnym kole. Oczywiście mogą być inne przyczyny, tak czy owak, nie jeździj z tym, tylko jest to rzecz którą trzeba zrobić niezwłocznie.



To czemu sam nie kupiłeś 550i z 2012? przecież 525 w lYmuzynie jest niedorzeczne, albo grubo albo wcale

P.S.
Chłopak się pyta o problemy z zawieszeniem w E92, polecam przy tym temacie pozostać.

No widzisz, mozna " kupiewać" E92 z 2 litrowym dieslem, bo do normalnej jazdy wystarcza zupełnie, nadal wyglada ladnie, pali tyle co nic i nie kazdy chce byc najszybszy na dzielni.

To chyba jedyna wada tego silnika, poza tym jak kupujesz auto premium to RAZ NA KILKA LAT Cie stać na ten rozrząd a jak nie to przykro mi


Na stacjach zazwyczaj nie wykrywają luzów w tylnym zawieszeniu, trzeba brać na podnośnik i sprawdzać np łomem

witam wszystkich zainteresowanych prawdopodobnie rozwiązaniem jest wymiana drążka stabilizatora albo drążka reakcyjnego nie wiem do końca bo tłumaczyłem z niemieckiego i nie wiem o która dokładnie czesc chodzi jutro mechanik wymieni i dam znac czy pomogło

Zmień opony

Pomogło?

Ja mam już stare ale mocno zadbane e46 330ci i prowadzi się jakby było przy betonowane do asfaltu nawet przy 250km/h (niemieckie autostrady).

Sprawdź dokładnie tylne zawieszenie , tam musi coś być wylatane.

każdy dobry fachowiec od zawieszenia/ ustawianie geometrii powie Ci, że na podnośniku z rozprężonym zawieszeniem to można co najwyżej wymiany przeprowadzać, a nie diagnostykę luzów/ stuków. Każdy kto w zawieszeniu wielowahaczowym próbował namierzyć luz wie o czym mówię. Jest to naprawdę cholernie ciężka misja. Kiedyś z dwoma diagnostami, którzy latami sie tym zajmują, przez 2,5 godziny nie mogliśmy namierzyć stuku z lewego koła, był wyczuwalny tylko podczas zjazdu z krawężnika. Finalnie okazała się wymiana i wahacza i końcówki drążka, bo stukiem była korelacja dwóch powyższych.

Dla mnie opisany problem kolegi, prawie w 100% pokrywa się z typowym objawem tuleji pływającej. Auto przy wyższych prędkościach ma lekki tył i zaczyna zachowywać się jak rybia płetwa.

Opony o złym indeksie dadzą także taki objaw.
Szczególnie jeśli sa zalozone opony o nizszym lub duzo nizszym indeksi nośności.

Indeks indeksem ale na jakichś milestonach nigdy samochód dobrze nie będzie się zachowywał i możemy zmienić całe zawieszenie na nowe i nic to nie da dalej będzie średnio się prowadził. Przyczepność to jedno a zachowanie tych opon podczas pokonywania zakrętu to drugie.

Toc index bezpośrednio wpływa na zachowywanie auta i na zakrecie i na prostej.
kup najlepszą opone z zbyt niskim indeksem nośności, to ani na orostej ani w zakręcie nie będzie jechać, szczególnie po założeniu na tylnej osi w bmw.
Mając do wyboru za niski lub za wysoki zawsze należy wziąć to drugie.

Ludzie bimbaja sobie na to, bo to niby duperele, tym bardziej że w uzywce, większość kupuje,
Trudno coś w rozmiarze dobrego kupić, a co dopiero z indeksem żeby gralo. Malo który sprzedajacy uzywek pisze jaki, no bo rozmiar najwazniejszy... potem zdziwienie ze opona wybuchla albo pekl bok.
Albo że się nie prowadzi.

Kwestia chnioli czy chinioli made in duza marka to wogole temat rzeka.
Kazdy ogladal filmikinz polskich dróg, nie zastanawilo nikogo, dlaczego na jednym zakrecie jedzie kilka samochodów z tą samą predkoscia a jeden zaczyna obracać?

Moja opinia, zacząć od opon. Najprosciej, i najlatwiej.