BMW Sport

A więc zacznijmy od początku autoko e46 328Ci o oznaczeniu silnika m52b28tu po przestoju dwu miesięcznym zaczęło wywalac błąd Eml check engine oraz DSC inpa na samym początku pokazała błąd sond lambda okey zostały wymienione dwie na kolektorach błędy skasowane auto normalnie jeździ przez około 20 km. Wyjechałem na autostradę pojawił się check po chwili auto zaczyna szarpać przestaje reagować na gaz szarpie dusi się koniec łapiemy pobocze. Na wolnych jakby nigdy nic autko pracuje ładnie obroty nie faluja auto gasze oczekuje około 30 sekund odpalam silnik wraca do normy wkreca się na obroty nie szarpie jest okey. Niestety po kolejnych 10 km znowu to samo. Brak mocy szacowanie dławienie się silnika pomysł padł żeby odłączyć przepływomierz po tym zabiegu silnik jakby dostał drugie życie wszytko ładnie pięknie. W domu wymiana przepływomierza kasowanie błędów i wszytko okey tylko kontrola trakcji została na desce niestety po okolo 20 kilometrach znowu to samo auto dusi sie dlawi nie wkreca się na obroty masakra. Odlaczneie przepływomierza i znowu auto działa. Okey zmierzajac dalej auto po dłuższym postoju np przez noc przy pierwszym odpaleniu wywala kontrolke EML check oczywiście też oraz kontrola trakcji. Ale po odpaleniu silnik pochodzi około 2 minutki wyłącze go poczekam 30 sekund znowu odpale kontrolka EML znika jakby nigdy nic lecz niestety objaw jest codziennie rano taki sam.
Dodam że w samochodzie w ostatnim czasie zostały wymienione świece, silniczek krokowy, akumulator.
Przy okazji wstawie po godzinie 16 wskazania inpa przed i po wymianie Sond lambda.
Jest ktoś w stanie jakoś pomóc od czego zacząć?
Pozdrawiam

Wklej błędy z dme i dsc, wygląda na przepustnicę.