BMW Sport

Witam,

Szukam dla siebie auta. Rozglądam się za bmw e60 i szukam głownie 525i lub 530i w wersji tylko i wyłącznie m54. Problem leży w znalezieniu odpowiedniego egzemplarza. Szukam szukam i jeżdżę oglądam i za każdym razem wracam z niczym ze względu na stan samochodów... Dziś w ogłoszeniach pojawiło się ciekawe 545i. Zastanawiam się czy warto rozszerzyć krąg poszukiwań i i zahaczać o wersje z v8 pod maską i w tym kontekście szukam porady. W przeszłości byłem w posiadaniu e38 740i. Była to wersja przed liftowa, bez vanosów. Cudowne auto, piękny dźwięk silnika, elastyczność, bezawaryjność itp... Wiem że niestety nowsze n62 to już nie te same napędy. Dużo się naczytałem o tych sinikach złego i trochę obawiam się ewentualnych awarii. Padających uszczelniaczy, zacierających się cylindrów, rurki chłodzącej... Czy faktycznie te silniki to taki kiepski wybór? Czy jest to "cykająca bomba" jak to przeczytałem na jednym z forów? Czy jest z goła inaczej i nie ma się tu bać tych silników? Rzecz jasna nie pytam o spalanie i inne eksploatacyjne naprawy typu klocki, tarcze oleje itp. Mam tu na myśli niestandardowe naprawy które mogą chłonąć pieniądze. Chciałbym równocześnie zaznaczyć że po ewentualnym zakupie na pewno założona zostałaby instalacja LPG ponieważ robię dużo kilometrów.

https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria ... BGP8L.html?


Pozdrawiam

porównywanie bezawaryjności M54 vs. N62 jest całkowicie bez sensu, jeśli jednak chcesz zaryzykować to polecałbym Tobie model 550i z silnikiem N62TU B48 z przebiegiem do 150kkm. Alternator już w miarę normalny, chłodzony powietrzem a w miarę niski przebieg zminimalizuje ryzyko bardzo kosztownych remontów. Ja osobiście szukam E65 z silnikiem M54B30 których jest jak na lekarstwo z racji bardzo małej ilości wyprodukowanych egzemplarzy w tej konfiguracji. Nie wykluczam zakupu E60 z tym samym silnikiem ale znalezienie egzemplarza w bardzo dobrym stanie z niewielkim przebiegiem jest bardzo trudne. Zaczynam nawet momentami rozważać zakup E60 z silnikiem M54B22 z przebiegiem max. 120kkm i drugiego dawcy angola z silnikiem i wyposażeniem jakie mnie satysfakcjonuje i zabawę w przekładkę wszystkich partsów.

Występują jeszcze po liftowe e65 730i bez bezpośredniego wtrysku n52 258km, podchodzi do tego gaz i też nie są to źle silniki, często tej generacji silniki występują w e90 i e60 po 2005r.

Mi akurat N62 dobrze się kojarzy, poprzedni właściciel przy około 200kkm rozwiazał problemy z uszczelniaczami i rurką, obecnie 360kkm i poza coraz częściej wypadającem błędem jednego z Vanosów silnik wymagał tylko wymiany uszczelki między blokiem a łapą silnika (przechodzi tam olej silnikowy, a uszcelka twardnieje) i w sumie... to wszystko.

Hejka!

A ja odpowiem zgoła inaczej. Jestem mega fanem benzyny, i to zawsze Pb u mnie było na pierwszy miejscu, ale V8 nikomu chyba bym nie polecił.
Najwięcej doświadczenia mam z m62b44tu z e39, czyli starszą jednostką, ale liznałem też n62 w x5. M62 Silnik dość drogi w naprawie i cześciach, jak kolega wspomniał, alternator z płaszczem wodnym, rozrząd z papieru wytrzymujący ok. 200 kkm(wymiana rozrządu okolice 4-5tys), bardzo słaby układ korbowo-tłokowy, rozszczelniający się kolektor ssący,uszczelniacze zaworowe, tendencje większe niż u r6 do wypadania zaplonów (mnosywo, wzmianek w necie o tym, często przez te nieszczelności), szybko kończące się vanosy,. Plus jest taki, ze nie ma problemow z układem paliwowym, i relatywnie mało pali, wczoraj w trasie jadąc do 140 z przyczepką zrobilismy 15 litrów lpg/ 100km. problem jest taki, że jak albo masz butlę w kole to tankujesz ją co 120 kilometrów (mega uciążliwe), albo masz duży baniak, ale nie masz bagażnika. Autko Jedzie w miarę okej, ale z 35d miałem lepsze odczucia. Co do X5 4.8 to pamiętam dość duże zużycie oleju (jak to w początkach n serii), ale mniejsze spalanie niż w 4.4, jednostka musiała okazać się średnia, bo bmw już do niej nie wróciło.

Polecam Ci 535d na żeliwnym bloku. Mega rozwojowy silnik, poza kilkoma szczególami nie ma praktycznie wad i jak dużo zamierzasz jeździć, dolegliwości diesla Ciebie nie będą dotyczyć. Natomiast "tłuczenie kilometrow" V8 z całą pewnością odczujesz po kieszeni, mniej lub bardziej boleśnie.

akurat ten egzemplarz to handlarz na 100% do tego radom tam się aut nie kupuje ale po za tym N62 silnik jak silnik każdy jak stary wymaga uwagi czy to r6 czy v8

Czyli generalnie widzę że nie bez podstawynie teraz mogę unikac nowszych v8 od m60b40. Odpuszczam w takim razie e60 z v8. Diesel raczej odpadnie chyba że powali mnie na kolana 535d którym nie miałem okazji jeździć, a być może w krotce przetestuję.

Natomiast na ta chwile będę szukał e60 lub e65 z m54, ewentualnie kupię e65 730i polift z N52 pod maską bo mam ładna (przynajmniej na fotkach) na oku i mam zamiar ją obejrzeć. Myślę że porównując e60 m54 do e65 n52 nie powinno być większych problemów z żadnym z nich? Dla jasności omijam wszelakie egzemplarze posiadajace edc i activ steering aktywna kierownica. W grę ewentualnie wchodzi dynamic drive z takich "udogodnień". Pisze to w cudzysłów bo najchętniej całkiem bym to wyrzucił, osobiście jest to mi zbędne mimo pochlebnych opinii na temat użytkowania auta z tymi systemami. Natomiast w tych rocznikach gdzie jest samochodów w dobrym stanie jak na lekarstwo to dynamic drive jestem w stanie przełknąć.

Zerknij na ten egzemplarz :
https://suchen.mobile.de/fahrzeuge/deta ... 41ddba113b

podejrzanie dużo części powymieniał w ostatnim czasie jak na ten przebieg....ale twierdzi że ma książki serwisowe, że autem od nowości jeździł jeden właściciel w dość sędziwym wieku - ale wiadomo że tak wszyscy piszą

Korespondowalem z nim troche, wysłał mi dodatkowe fotki uszkodzonych elementów więc do wymiany jest przedni błotnik i drzwi do ogarnięcia lub wymiany. Po za tym zastrzega się że technicznie jest git. Auto też nie ma dynamic drive ani actovsteering wiec awaryjność pozostanie na poziomie e60, a komfort wyższy. Myślę że bliżej zainteresuje się tym egzemplarzem tylko zastanawiające jest ze tak szybko sprzedaje, koleś tłumaczy to tym że nie ma gdzie parkować w Monachium...

Jesli mogę wtrącić swoje 3 grosze.
E65 to dość ciężki samochód, i m54b30 to owszem zacny silnik , ale ta 7mka wraz z nim nie będzie chciała najzwyczajniej w świecie jechać ;p będzie to najwyżej kanapowiec do turlania się.

Myślałem, że jesteś nastawiony na performance

Generalnie jestem nastawiony na e65 730i, e60 525i, e60 530i, Grand cherokee 4.7 lub 5.7 hemi. Auta z listy zróżnicowane i różne ich przeznaczenie ale po prostu takie mi się widzą

Ja mam trupa e60 530i m54, przebieg jakieś 650tys... I silnik chodzi jak zegarek, więc to samo za siebie mówi jak działa m54, tylko vanos do rgeneracji, pobór oleju 1litr na 10 tys, to moje 4 bmw z m54 i kocham te silniki, 80% trasa 20% miasto 12litrow gazu

Też myślę nad e60 w v8 ale poczytałem i popytałem i to chyba bez sensu jak się będzie dużo tym jeździć.

Wszystko zależy w jakim stanie autko kupisz Druga sprawa jak dużo chcesz wydać/wydawać na serwis

Jeśli obie jednostki z dobrej ręki a nie od Janusza to tak jakbyś miał te same silniki, brzmią jednakowo. N52 po prostu lepiej jedzie przy takim samym spalaniu, ma dodatkowo valvetronica, vanosy obsługiwane elektrozaworami, w mocniejszej odmianie- dwie disy zamiast jednej. Tyle z różnic mających znaczenie w serwisie. Awaryjnosc? Taka sama, jeśli nie będzie sie żałować na dobrym oleju, częstych wymianach. Jedyna wg mnie wada w serii N to slabej jakości napinacze rozrządu, trzeba zwracać uwage na hałasy.

Panowie a co sądzicie o dieslu e65 po lifcie 231km? Generalnie nigdy takie pytanie do głowy by mi nie przyszło, ale w weekend znów byłem oglądać kolejna sztukę z m54b30 i znów zonk, miał być bezwypadkowy i w ogóle lalka a na miejscu okazało się że wnęki drzwi, progów itp maja ponad 200mikronow, do tego błąd skrzyni biegów, brak kontroli trakcji i inne bzdety które wyszły na miejscu... A diesli jest dużo większy wybór, nawet fajnego longa 2006r znalazłem dlatego pod tym kątem pytam czy warto wogole w dzisiejszych czasach pakować sie w diesla...

kmiecik1992, Bedziesz pol zycia zastanawial sie co kupic?Jak ci sie podoba cos i jest w dobrym stanie to kupuj.Szkoda czasu na takie rozterki.

kmiecik1992 nie wiem czy dieseli jest wiekszy czy też mniejszy wybór ale na pewno nie jest łatwo znależć godny nie zajechany egzemplarz Skoro stawiasz sprawę pomiędzy ON a PB to po prostu kup ten egzemplarz który znajdziesz najzdrowszy Osobiście wziąłbym benzynę z racji krókich odcinków i przebiegów rocznych oscylujących między 16 a 19 tyś rocznie

W przypadku e65 3.0 benzyna vs 3.0 diesel jest to proporcja około 2 ogłoszenia vs 30 ogłoszeń obecnie na portalach

Pewnie, że dyszli jest sporo więcej. Jest na to rozwiązanie. Podjąć męską decyzję co się chce i czekać na swoje. Wszystkie jednostki o których piszesz będą sie sprawowały jak nie będą szrotami. A z radami od innych co kupić, jest tak, że podświadomie polecać będą swoje. Bo kazdy swoje chwali. Sam musisz podjąć decyzje.