BMW Sport

Witam.
Od zarania dziejów bujam się z falującymi obrotami, pierwej było to na gazie i benzynie, teraz już tylko na gazie. Zaobserwowałem że przy skręconych na maxxa kołach pada całkowicie i to za każdym razem.
Na benzynie jest ok nawet jak mu się te obroty wahnął to wraca do normy i
Przybliżże historię pacjenta.
Wymieniona pompa wspomagania,paski, magiel, płyn od wspomagania nie ucieka, przepływomierz wymieniony, przepustnica wymieniona przeczyszczona, korkowiec wymieniony, gumy wymienione (choć jedna jest spękana podobno(ale na benzynie chyba też by wariował nie?)), disa wymieniona, świece wymienione.
Gaz jest półroczny więc podzespoły nie powinny jeszcze paść, z pamięci (KME, Wtryski valtek czerwone, średnic nie pamiętam ale gdzieś mam cała specyfikacje).
Na zimnym jest w miarę ok jak się nagrzeje to już wariację i rzadko kiedy wróci do stanu homeostazy.
Gaziarz rozkłada ręce odsyła do mechanika, mechanik rozkłada ręce wysyła do gaziarza, koło się zamyka.
Pytania:
1. Regulator napięcia? (przy skręcie gaśnie, fakt, przy składaniu dachu też mu się zachwieje) Dużo z tym roboty? Da rade to samemu zrobić? Kupić używany alter? Jak sprawdzić? Czy objawy by pasowały?
2. Znaleźć jakiegoś gaziarza co na silę mi to ustawi? (dwóch przerabianych w okolicy ten co montował i inny niezależny).
3. Gumy czy faktycznie jest sens pakować w to sianko? Wrzuciłem worek pieniędzy już i naprawdę tracę zapał.
4. Jakieś inne pomysły?

Może macie kogoś naprawdę ogarniętego nie musi być to warsztat super hiper może być szopa lub prywatnie kto by mi to jakoś ogarnął w okolicach Legionowa?

Podstawowe pytanie to czy robiłeś diagnostykę kompem. Błędy są?

Mam inpe, nie wiem tylko na co zwrócić uwagę na które parametry czy kody błędów, real time info.
Wszystko zrzucę na ekran jeśli tylko będę wiedział co i gdzie to znaleźć.
W tym momencie jestem w pracy ale zbieram materiały co trzeba ogarnąć żeby potwierdzić tezę, na pewno miernik i napięcie z tego co czytałem jeśli alternator (regulator napięcia), inpa wyrzuci błędy, czy jakieś inne informacje oprócz błędów będą potrzebne?

P.s
Przy wyłączanym nawiewie, trochę rzadziej się zdarza przygasanie do momentu krytycznego w którym wskazówka się nie podnosi, po nagrzaniu i na benie i na gazie potrafi się bujnąć ale na benie zdecydowanie mniejsze wychylenia są, przy dużym obciążeniu.

Uruchom inpę, połącz się z autem i zczytaj błędy. Jest na forum o tym jak to zrobić. Podaj te błędy jeśli są. zrób film z odczytami wszystkich parametrów silnika na jałowym i podczas jazdy.

Błędy zczytane, po skasowaniu zostały dwa, parametry mam nadzieje ze wszystkie jakie udało mi się cyknąć, postaram się zaraz jakoś z jazdy parametry nagrać choć w pojedynkę będzie to raczej trudne. Napięcie faktycznie spada potrafi osiągać poziom 12.74 ale wtedy już kaplica.

https://www.icloud.com/photos/#0Ml-a_by ... YNXxAS3I0Q

Samo nakręcenie udało się jakoś, lepiej lub gorzej (pewnie gorzej), lecz wrzucenie tego do podglądu, oj to dopiero stanowiło wyzwanie (starzeje się albo to robi się coraz bardziej skomplikowane).
https://youtu.be/dvEWpv6_jY4 Od razu przepraszam ... (Czerwone miał na przejeździe rowerowym, to nie dość że wjechał ze słuchawkami na uszach to jeszcze k... w jakim stylu na jednym kole gwiazdor... gdyby nie to ze zależało mi nagrać ten film to... a szkoda gadać, kiedyś to się selekcja naturalna nazywała, gorzej chyba zawsze dla kierowcy by to było unieść)
https://youtu.be/6sQ_DMYQfOc
https://youtu.be/xt3sFXeGVxI
https://youtu.be/gF57wdyxWw
https://youtu.be/DILPLWWBzk0
https://youtu.be/RsuqIpr05yQ
https://youtu.be/6YODQYlH8O8

To co mi się udało nagrać mam nadzieje że jakoś starczy, dodatkowo, co jakiś nieokreślony czas wywala mi samo dsc, czytając to i owo w miedzyczasie znalazłem stwierdzenie że przy małym natężeniu prądu wyłączają się mniej ważne systemy, tak żeby dojechać do serwisu. jeśli coś będzie z tych filmów to proszę o info, no i sorry za jakość ale nie miałem inaczej jak tego ogarnąć/

Napięci spada Ci do 12,7 ale przy 150 rpm. To raczej normalne.
Zajmij się przepływomierzem i czujnikiem temperatury. Oba te elementy mają wpływ na pracę silnika.

Czujnik temperatury postaram się na dniach wymienić, ale przepływka już była zmieniana. MIałem ta dorabianą wtyczkę może przez to jakoś słabe odczyty są, no nie wiem sam, przepływka to znowu z 400 a nie wiadomo czy to taka przyczyna. Jest jakaś metoda na sprawdzenie tego? Czy tylko działa i w inpe ok albo nie działa i inpa wywala wartości.

A może to te gumy które niby mają być do wymiany ale nie wiadomo czy już sie kwalifikują.

Wracając do napięcia, czy to nie jest tak że jak napiecie spada do jakiś określonych wartości to wtedy obroty lecą na pysk? I sterownik stara się nie zgasnąć więc podkręca obroty? Czy to głupi tok rozumowania?

Może masz wtyczkę źle zarobioną trzebaby sprawdzić wiązkę oraz czy piny nie są przypadkiem zamienione. Nie widziałem na Twoich zdjęciach zakładki z korektami paliwowymi. Zdaje się parametr F6. Przez lewe powietrze równierz może wyrzucić błąd, ale przede wszystkim błąd lambdy.

I tu strzał w dziesiątkę, i do zajebania można byłoby zmieniać przepływomierze (drugi raz wymieniałem bo poprzedni nie działał i chińczyk też nie był dobry)... oj przejadę się na tym gościu przejadę.
Więc oba błędy wyeliminowane, jeden to nie wetknięta wtyczka do czujnika płynu chłodniczego (najprawdopodobniej przy wymianie chłodnicy ktoś zapominał ), druga to źle zarobiona wtyczka, parametry przepływomierza teraz są dostępne i chyba realne.
Poniżej zamieszczam film, który obrazuje że auto dalej się zachowuje strasznie, błędów nie wywala już.
https://www.youtube.com/watch?v=ILEcKMP42nE
I tutaj chyba widać trochę po mojemu, najpierw spada napięcie a później lecą obroty. Oczwiście to teoria, może jeszcze jakoś idzie dojść do partactwa które było robione w aucie nie raz najpewniej.

To on tak sobie sam zwiększa i obniża obroty?
Jeśli błędów nie ma to skasuj adaptacje, wszystkie i pojeździj trochę na benzynie, zrób filmiki z live data, jak wcześniej tylko z korektami paliwowymi.

Dokładnie tak sam sobie skacze góra dół tak jakby nie miał określonego punktu w którym powinien się zatrzymać i tak łapie do dołu jak czuje że zaraz padnie to doda gazu i tak do momentu kiedy już się nie uda podnieść obrotów bo jest za słaby.
Nie wiem czy jutro się uda ogarnąć ale spróbuje, adaptacje skasowane, co prawda śmiagałem trochę na benzynie ale jest bardziej rozchwiany niż na początku, zobaczymy co będzie jutro, postaram się ogarnąć te filmiki jak najszybciej.

To teraz wystarczyłoby zdjęcie z korektami paliwowymi. Może się okazać, że tam "będzie widać" tą ewentualną dziurę w dolocie.
Dodatkowo możesz ściągnąć paski osprzętu i zobaczyć czy jest lepiej.

https://share.icloud.com/photos/0t2RDGF ... 9-1ZPBYJxw Korekty to chyba to. Na benzynie spoko, nigdzie nie krzyczy zę coś nie tak przy falujących obrotach wariują wszystkie bez ładu składu.
Auto trochę się stabilizuje, ale i tak przy maksymalnym skręcie potrafi zgasnąć.
Czyli nastawiać się na ten alternator? Wymieniać cały czy tylko regulator napięcia?

Nie, zakładka chyba f6, tam gdzie masz lambdaintegrator

Trochę te wartości się wahają od 1 do 1.26 ale nie pokrywa się to z wahaniem obrotami tj rosną i maleją stopniowo.
https://share.icloud.com/photos/0cA1fBR ... 5QvIqNoKLw
Mam wrażenie że czasem lepiej chodzi a czasem mu odpierdziela, ale jak już zacznie odpierdzielać to do następnego odpalenia po dłuższej przerwie.

Tu jest dobrze (niestety), robi się pod górkę. Według mnie nie masz lewego powietrza. Spróbuj zdjąć paski i sprawdź czy jest lepiej, tylko nie za długo, bo z paska napędzana jest pompa wody.
Teraz zarówno na benzyni i lpg jest źle?

Ciężko to określić teraz, na benie się uspokaja po przegazowaniu, jak dostaje paliwko to jest w stanie wypaść z histerii(z tym że poprednio na benie rzadziej mu się to zdażało, może przepływka jak teraz działa to reaguje inacze), na gazie leci opór do gaśnięcia, ale po drodze do pracy np wczoraj czy bardzo delikatnej jeździe np nie było tragicznie (obroty się wahały ale nie spadały poniżej deadline'u). Ogarnę te paski,
Klimę można ściągnąć spokojnie a co z resztą?


P.s.
Mam wrażenie że gdy lepiej chodzi stabilniej, spod maski da się słyszeć zaciąganie powietrza jak z odkurzacza, natomiast przy mniej stabilnej pracy tego nie ma, może to być subiektywne odczucie.

Poprzednie podmiany części: krokowiec, przepływka itd na pewno nie były miarodajne skoro miałeś źle podłączoną przepływkę i czujnik temp. Warto byłoby jeszcze raz podmienić krokowiec ze sprawnego auta. Kolejna rzecz to sprawdź teraz wskazania przepływomierza w inpie na biegu jałowym oraz przy pełnym bucie na rozgrzanym silniku. Powinieneś mieć ok 12 i około 350 w drugim przypadku. Czy Vanosy pracują w pełnym zakresie pod obciążeniem?

Dwa warsztaty to robiły, jeden baran ... nawet nie wspominam jego imienia, mogłem się tego po nim spodziewać spierdzielił tą wtyczkę źle zarobił ją ... wymienial cudował ale nie znał się na rzeczy wogole. Drugi od krokowca (nowy jest, a nie mam skąd podmienić) to bardziej rzetelny warsztat, tam robiłem większość i tam mi wtyczki nie podpieli, no to się zdarza nie mam do nich jakiś większych pretensji, ale przez tamtego bencwała 2 razy przepływomierz był wymieniany.
Przepływ pracuje w zakresie od 10 poza skale do 220 przegazowałem bo juz widziałem minę sąsiada który z okna filuje obroty koło 6 tyś były chyba ale mam głosny tłumik (zakała rodziny).
Jak sprawdzić Vanosy?

wywaliło mi dwa błędy po skasowaniu nie wróciły póki co 202 i 203 Lambdy bank 1 i 2 control block, istnieje opcja wyłączenia systemowego sond, kiedys próbowałem ale poległem.

Jackal a skąd Ty jesteś może podjechałbyś (albo ja gdzieś jak niedaleko) ja bym się odwdzięczył, wiedzę masz wiesz gdzie szukać co może być, póki co mechanicy legionowscy przy Tobie wymiękają wiec szacun.