BMW Sport

Witam!
Zwaracam się do Was z prośbą o pomoc. Sprawa wyglada nastepujaco. Ruszylem dosc dynamicznie z miejsca, na drugim biegu przy ok 3tys obr/min. poczulem jakby ktos wcisnal nagle hamulec... Auto zaczelo zwalniac (nie reagowalo juz na dodawanie gazu), zatrzymalem sie i silnik zgasl. Nie zauwazylem, zeby zaswiecila sie jakakolwiek kontrolka.

W tej chwili rozrusznik kreci ale silnik nie odpala.
Paliwa mam (zgodnie z info na komputerze) wystarczajaco aby przejechac ok 100km, chociaz pali sie juz rezerwa.

Co moze byc przyczyna tego stanu rzeczy?
Zupelnie nie wiem od czego zaczac sprawdzanie, nie wiem, moze podpiecie pod komputer w ASO? Prosze o jakies sugestie.

P.S.
Po holowaniu zauwazylem wyciek z pojemnika plynu do wspomagania.

Hmm. Po pierwsze uzupełnij profil.

Może jakiś bezpiecznik? Może pompka padła... trudno powiedzieć.. moze komp?

Przy benzynce mam milion podpowiedzi... z dieslem ciężko...

Tak sobie mysle ze uklad paliwowy moze byc zapowietrzony. Pytanie teraz jak go odpowietrzyc. Co wiecej tego pechowego dnia zdarzylo mi sie zatankowac na wlaczonym silniku, jesli to moze miec jakikolwiek zwiazek z problemem.
Dzięki.
Będę wdzięczny za kolejne wypowiedzi.

Diesle mają to do siebie, że jak zgasną to ciężko je odpalić.
Pierwsza rzecz to zatankuj trochę paliwa - tak dla świętego spokoju.
Druga, to chyba zostaje Ci podpięcie pod komputer, bo jeśli komputer pokładowy nic nie pokazuje, to nie jest to chyba nic oczywistego jak pompa czy bezpiecznik - to zostało by wykryte.

Chyba, że sam komputer też nie działa. Sprawdź bezpiecznik, przekaźniki i kable komputera.

Zapowietrzenie jest możliwe. Nie wiem, jak rozmieszczony jest bak i przewód od pompy w tym modelu, ale przy ostrym starcie paliwo przelewa się na tył zbiornika. Jeśli w baku było mało paliwa a przewód jest z przodu, to w pewnym momencie mógł dostać trochę powietrza.

Jak bratu w Golfie 3 1.9D brakło paliwa, to po uzupełnieniu zapalaliśmy "na popych". Jest to jednak bardzo kiepski pomysł i bardzo niezalecany. W przypadku przeskoczenia paska silnik jest do roboty.

Jak tylko zgasl silnik, wybralem sie na spacer z kanistrem do najblizszej stacji.
Dopiero po dolaniu paliwa zaczalem go krecic. Niestety bez skutku.


Faktem jest, ze start byl dosc ostry, a paliwa bylo niewiele (palila sie rezerwa, a komp. wskazywal zasieg ok. 100km). W filtrze paliwa jest pelno ropy ale zauwazylem ze w przezroczystych rurkach ktore ida od filtra do pompy, sa bable powietrza. Jak odpowietrzyc uklad?


Po przekreceniu kluczyka nie pali sie zaden check.

Jesli chodzi o podlaczenie pod komputer, to powinienem wybrac ASO BMW, czy jakis inny serwis (np Bosch service)??

Dzieki za cenne informacje.

Odłacz aku na chwile i podłacz go spowrotem potem zacznij krecic moze załapie,jesli nie zajedz po jakiegos mechanika zeby podpioł ci bunie pod kompa wtedy powino cos wyjsc prawdopodobnie jakis czujnik padł

jak masz bable powietrza w przewodach to nie jest dobry znak szczegolnie w dieslu...

w starych dieslach to była pompeczka na pompie do odpowietrzania , a w tych nowych to myśle że jest tam jakaś śrubka (odpowietrznik) którą się poluzowuje i wtedy kręci się rozrusznikiem aż zacznie lecieć sama ropa bez powietrza to wtedy się śrubkę zakręca i powinno byc dobrze, ale to jest tylko moja teoria , bo miałem do czynienia tylko ze starszymi dieslami

Wczoraj u kolegi wymienialiśmy filtr paliwa w TDi i też się zapowietrzył odkręcenie śrubki nic nie pomogło na filtrze, dopiero poluzowanie każdego wtysku i odpowietrzenie pomogło.
Więc proponowałbym zrobić to samo jeśli masz w przewodach powietrze.

Dokladnie tak zrobilem. Auto nadal nie pali.
Nie dalo sie tez zapalic go "na pych".

To sądze ze pozostaje podłączenie pod kompa.

Bylem w ASO na diagnostyce kompem.
Bledy:

-blad swiec zarowych
-blad na laczach (jakis problem z komunikacja).

Jesli jest to faktycznie wina swiec to dziwi mnie jedynie fakt, ze auto nie zapalilo nawet na pych.

Czy ktos z Was wymienial juz swieczki w 320d? Jutro sprawdze ich opornosc (wiem, ze powinna byc w granicy 0,5-2,5om)

Układ odpowietrza się sam.
Widoczne pęchęrzyki powietrza w przewodzie paliwowym, świadczą o mało wydajniej elektrycznej pompie paliwa, lub jej całkowitym niefunkcjonowaniu.
W takiej sytuacji wogóle nie odpalisz silnika ani ze stacyjki, ani na popych.
Kod błędu dotyczący niesprawnej pompy również niekoniecznie musi wyskoczyć.
Zmień pompę na nową i po problemie.

Co do wycieku ze zbiorniczka wspomagania to normalna sprawa w przypadku kręcenia kierownicą na zgaszonym silniku podczas holowania.

Pecherzykow juz nie ma. Uklad jest odpowietrzony.
A co wobec tego z bledem swiec zarowych?

Na upartego można tego dokonać, ale ich wystąpienie świadczy o niskim cisnieniu wstępnym.
Pomimo braków pęchęrzyków silnik dalej przecież nie odpala.



To już taki standard w E46 ze względu na nieciekawe umiejscowienie modułu świec żarowych. Często bowiem zalewa go woda.
Sprawdź na początek świece, ale moduł również może wymagać obejrzenia.

Próby sprawdzenia modulu za pomoca kompa spelzly na niczym.
Niby bylo slychac, ze "pracuje" (takie specyficze "pykanie") ale nic wiecej.

hmm nie wiem jak to jest w bmw ale u mojego tatusia w doblo 1,9jtd pare razy sie paliwo skonczylo. Zalany paliwkiem robi 2-3 obroty wiecej i odpala bez problemu. Sam sie potrafi odpowietrzyc...

witam, i co wiesz juz co to jest? mysle ze to jednak pompa wtryskowa tak jak pisalismy na pw. choc nie zycze lepiej by to było cos innego a jak wczesniej dodawałes gazu miałes czasami uczucie ze jak by na chwile, sekunde, nie miała mocy??? a i na kompie nie sprawdzisz pompy tylko wymiana swiece nie maja nic wspólnego z tym ze zgasła w czasie jazdy... odpowietrza sie tez sama, po za tym na pych by zapaliła... pozdrawiam

No niestety mieliscie chyba racje. Komp nie wykaze bledu pompy.

Dziekuje za wszystkie cenne informacje.

to sprawdz jescze turbine... daj znac co padło w pompie i jakie koszta poniosłes z regeneracja... musze cos zrobic z moja