BMW Sport

poszukaj na alegro i sobie porownaj

Niedlugo bede wymieniał te sworznie w oryginalnym wahaczu i powiadomie tu o efekcie

ja tam nie ryzykowalem ..
orginalne wymienilem na Meyle i .. teraz juz bede mogl wymieniac .. choc?
wahacz jest aluminiowy .. czy na pewno podczas wyciagania statego i wkladania nowego nie narusza sie rantu otworu? co moze skutkowac tym, ze nowy swozen nie bedzie lezal idealnie i... szybciej sie wyluzni ?
q

To samo pomyślałem, czy ktoś już wymieniał sam sworzeń w Meyle ?

nie tylko wahacze meyle sa aluminiowe, wszystkie są do e46 alumioniowe na przód tak poprostu musi byc, nawet chinskie podrobki sa aluminium. Reszte napisalem w temacie utworzonym przez yacka pozdro

aha i teoretycznie w kazdym serwisie zaczynajac od aso konczac na porzadnych warsztatach wam powiedza ze sworzni sie nie wymienia !!!! Można wymienic owszem ale u pana Heńka. Pan Heniek wkłada waszego aluminiowego wahacza do imadla porzadnie je sciska i wybija młotem sworznia. Jesli chcecie zaserwowac taki koszmar swojemu bmw to szkoda mi waszych samochodów, wyrządzacie mu wielka krzywde i kaleczycie go. Nie wiem jak w e36 bo grax tu pisze ze wymieni. Moze i sie da normalnie, moze sa wymienne nie znam e36 ale w e46 na 100% nie. jak mi sie cos jeszcze przypomni to dopisze pozdro

Temat jest o e46 i ja tez pisalem o tym modelu. Sworzen wymieniony, dokladniej... razem z calym wahaczem - meyle. Jutro wrzuce zdjcie dlaczego zdecydowalem sie nie wymieniac sworznia w oryginalnym wahaczu, zeby bylo jasne dla kazdego.
Potwierdzam ze jest zaprojektowany jako niewymienny i tego sie trzymajmy, to nie polonez. Nalezy wymienic caly wahacz

Ja wymieniłem wahacze oryginalne na meyle (z wymienialnymi sworzniami) i jest ok jeżdżę już ze dwa miechy i wszystko bardzo dobrze. (podobno są one wzmacniane i wahacze i sworznie)

Podobno do M-Pakietu nie ma zamiennika Meyle a różni się kątem osadzenia sworznia z tego co wiem.

z tego co mi wiadomo wachacze m technik napewno wystepuja:
Lemforder
Febi
TRW

Mój mechanior sprawdzał i nic nie znalazł z zamienników do m-technic 330CI.
Masz może jakieś bliższe informacje ?

http://!_nie_reklamujemy_!/index.php?cPath=3847

To teraz mnie pozytywnie zaskoczyłeś Wysłałem do Stonesa pytanie o sprawdzenie, czy na pewno jest to 100% zamiennik wahacza m-technik.

to po co są te m-technic, jaka różnica i co dają skoro zwykłe pasują

nierozumie waszych bzdur:skoro wachacze MEYLE maja wymienne sworznie to chyba po to sa wymienne zeby same sworznie zmieniac a nie kupowac za 900zl cale wahacze!??poza tym mam e46 ktore przyszlo z niemiec i niestety ale musialem kupic cale wahacze zeby moc potem zmieniac sam sworzen.jezdze od lutego i narazie zadnego luzu nie ma.

W Gdańsku, udało mi się znaleźć warsztat, w którym wzięli 25 zł za wymiane jednego sworznia. Ja miałem oryginalne wahacze, ale w e36. Jednak wydaje mi się, że w e46 jest tak samo.

zle ci sie wydaje, e46 ma zupelnie inaczej mocowane sworznie

Zupełnie inaczej, czyli jak? Sprecyzuj, jeśli możesz.

sworznie w e46 są mocowane w wachaczu w gumowej tuleji (zmniejsza przenoszenie wibracji), lecz dla chcącego nic trudnego

SWORZNIE ZEWNĘTRZNE W ORYGINALNYCH WACHACZACH SĄ WYMIENNE

wymaga to lekkiej przeróbki ale to nic trudnego, można to zrobić nawet w przydomowym garażu.

sworzeń oryginalne żeby zdemontować należy:
pierścień dolny aluminiowy w wachaczu pod sworzniem po prostu ściąć (szlifierka lub ordynarny przecinak), następnie po prostu wybić sworzeń (chyba że ktoś dysponuje ściągaczem do sworzni. jeśli sworzeń wyjdzie poprzez rozerwanie sie pierścienia gumowego, trzeba jeszcze wybić tuleje zewnętrzną gumowej tuleji (można naciąć brzeszczotem w kilku miejscach i wychodzi bez najmniejszego problemu)

wszystko gotowe do montażu nowego
nowy można po prostu nabić w miejsce starego lub zamontować za pomocą przyżądu (wciskacza)

sworznia nieczym się nie zabezpiecza po prostu musi wskoczyć do końca w otwór w wachaczu. w góre się nie wyrwie gdyż ma kołnież o większej średnicy niż otwór w wachaczu a w dół nie wypadnie gdyż jest przykręcony do piasty

cała operacja zajmuje od ok godziny do ..... zalezy jakie kto ma podejście i jak ciężki młotek

jedyną wadą tych wymienianych swożni (z tych dostępnyhc to chyba te z allego wzmacniane) to to że nie ma już tej tuleji gumowej co ma kasować te wibracje. ale jak dla mnie to jest to niezauważalne

PS. swożnie wewnętrzne dostepne na allego dedykowane do e46 mają większą średnice niż oryginalne i wymienia się je tylko w wachaczach firmy mayle

ja się połaszczyłem i kupiłem na allegro wachacz nowy oryginalny chyba za 260 zł, który to miał mieć tylko gumkę wymienioną czy jakieś tam otarcia (niby nie spełniał wymogów jakościowych producena), okazał się to wachacz najprawdopodobniej używany, tylko wypiaskowany, pomalowany i chyba też coś przy nim było robione.

Dołączam się do tych, którzy nie zaryzykowaliby wymiany samych sworzni. Aluminiowy wahacz łatwo uszkodzić, nie wspominając już o tym, że po każdej wymianie sworznia w wahaczu robi sie coraz większy luz. Wole wymienić wahacz i mieć spokój na 5 lat niż co roku wymieniać sworzeń (dla mnie to tak jakby nie zatankować pełnego baku raz na miesiąc tylko tankować 4 razy po 1/4 baku co tydzień - żadna oszczędność). W E36 jest inne mocowanie sworznia i bez problemu się wymienia. Skoro w E46 nawet mechanicy nie chcą wymieniać to ja tym bardziej.