BMW Sport

Witam. Od pół roku jestem szczęśliwym posiadaczem BMW, jest to moje pierwsze BMW model 318ti Compact 96rok. Pare dni temu wracając z Krakowa na A4 chciałem sprawdzić co to autko potrafi i po przekroczeniu około 170 z pod licznika zaczoł wydobywać sie jakiś dziwny głośny dzwięk, jakby oszczegawczy, i po zwolnieniu do około 140 zamilkł, ogółem samochód mam sprawny, bez LPG,po wszystkich wymianach, itd. Więc prosze Was o pomoc! a mianowicie co to za dzwięk? i czym jest lub może być wywołany.Pozdrawiam i dziekuje za każdą sugestie.

Wyglada na to ze ktos ustawil sobie limit predosci i po przekroczeniu jej informuje kierowce dzwiekiem.

u mnie jak ustawie sobie limit to mam "gong" taki jak w samolocie

Ale ja nie mam kompa i możliwości ustawienia limitu prędkości a ten dzwięk to to ten sam co sygnalizuje zapalone światła.

kąpa czy kompa?

A czy to ma jakieś znaczenie? Wiadomo o co chodzi, (błąd) zdarza sie! PRZEPRASZAM!!!

wlasnie poznales Kornelio on lubi sie czepiac

nie musisz sie przejmowac

pozdro

nie przekraczaj prędkości światła to nie będzie ci brzęczeć
a tak serio to chciałem sprawdzić u siebie ale niestety nie działą mi brzęczek do świateł więc mnie nic nie brzęczy (czasem działa ale raz na miesiąc sie zdarzy)

Byłem dziśiaj u mechanika umówić się na wymianę termostatu. Mechnik zasugerował mi, że przyczyną tego sygnału może być niedogrzanie silnika. Samochód sprowadziłem z Sycylii i prawdopodobnie termostat dostosowany był do innych warunków klimatycznych lub uszkodzony, i przez to samochód nie nabierał mi odpowiedniej tęperatury,i mogło to być przyczyną tego sygnału, a przy prędkości ok 170 km\h i tęperaturze ok 5 st.C jest to możliwe przy takim takim termostacie. Lecz ja pierwszy raz o takm czymś słysze, może?

Jeżeli masz w samochodzie zegarek wraz z pomiarem temperatury na zewnątrz oczywiście w formie wyświelacza to całkiem możliwe, że słyszalny dźwięk był generowany w wyniku pełnej godziny lub w wyniku spadku temperatury na zewnątrz poniżej 3 stopni.

no racja tylko że mając samochód od pół roku ,to musiałby kolo być chyba półgłówkiem( za przeproszeniem) żeby tego jeszcze nie zdążyć poznać
pozatym gong trwa ułamek sekundy , a ziaro, pisze że zdążył zwolnić ze 170 do 140 więc to trochę dziwne
sam jestem ciekaw co jest grane???

Nie koniecznie.
Może on wiedzieć o tym, że gong sygnalizuje niską temperaturę na nawierczchni, czy też na zewnątrz auta w chwili załączenia zapłonu przy niskiej temperaturze oczywiście. Ale mógł jeszcze nie doświadczyć takiej samej sygnalizacji dźwiękowej podczas jazdy, kiedy to przy 170 temperatura zmienną jest - w końcu jest to jego pierwsze BMW.

Nie trzeba sporego czasu aby ze 170 zwolnić do 140.

Nie ma pomiaru temperatury, mam tylko zegarek, a szkoda! pół skóra, klima, czarna tapicerka itd. a takiego banału niema, do tego lusterka foto...coś tam nie podgrzewane i brak tylnej wycieraczki! a tak by sie przydała

To nie był gong, to był dzwięk taki sam jak zostawie na włączonych światłach. z prędkością w granicach 170 i z tym dżwiękiem jechałem ok 3min. po czym dopiero zwolniłem, i ucichło. póżniej znów przyspieszyłem do prędkości ok 170 i znowu ten dżwięk. ucichł w granicach 140 150 km\h dokładnie nie pamiętam.

jeżeli temperatura spadnie to własnie jest dzwięk jak przy światłach....ale spewnością nie trzy minutowy... a tylko pojędzyńcze "pipnięcie"...
Tak więc to nie od temperatury raczej

już wiem co to jest
no kolego ziaro, nie chcę cię martwić ale przygotuj kasę na duże wydatki , musisz sobie kupić pożądne ospojlerowanie, a przewewszystkim lotkę na tylną klape , ten sygnał oznasza prędkośc przy której odrywałeś się już od ziemi i startowałeś w przestrzeń

Może jednak jet tak jak mechanik mi sugerował, ze silnik nie miał odpowiedniej temperatury przez uszkodzony, lub zły termostat.

Myślę że to lipa jakaś..
Jaka może być zależność pomiędzy brzęczykiem (założonym zapewne home-made) przypominającym o nie zgaszonych światłach a prędkością?
No chyba że jakiś zdolny majster założył sobie taki "dźwiękowy odstraszasz" od wysokich prędkości- co by go nie kusiło za bardzo...

Mechanik poszedł dobrą drogą. Tu nie chodzi o ten gong z komputera jak temperatura spada poniżej 3st.C. To jest jakiś inny dźwięk. Przytrafiło mi się tak samo na trasie. Miałem niesprawny termostat i silnik się nie dogrzewał. Przy prędkości około 110km/h-120km/h kilkakrotnie odezwał się jakiś dziwny gong. Temperatura silnika zamiast rosnąć spadała i to chyba dlatego.

mi wlaczyl sie tak zwany gong 2 razy jak do tej pory i trwalo to moze z 3-5 sekund... powiedziano mi oznacza to ze musze sprawdzic air-baga .... nie wiem ile w tym prawdy