BMW Sport

E46 320d 2003 rok 150KM

Wiec tak, wczoraj jadac w trasie zauwazylem dziwna rzecz.

Mianowicie byl wieczor (wiec dobrze widac to co za mna sie ciagnelo...) jechal za mna tir i swiecil dosc mocno, w chwili gdy wbilem gaz do podlogi (320 klekot, automat) za mna pojawila sie mgielka (NIE CZARNY ani tez kolorowy dym) okreslilbym to jako hmm pare wodna/bardzo jasny siwy dymek cos w tym stylu.

a jako ze jest to moj 1 klekot to nie wiem jak to interpretowac...

spalanie wykazane wczoraj 5,1l/100 (jazda miedzyrzecz -> poznan -> po poznaniu -> powrot 270km) wiec tutaj nic konkretnego, olej sprawdzalem tez nie zzera.

druga sprawa jest natomiast taka, odpalam rano klekociaka wrzucam "D" i musze odczekac chwile nim zacznie "sam ciagnac", przy cieplym silniku czegos takiego nie ma.

Stad tez nasuwa sie pytanie czy tak byc powinno czy raczej cos jest nie tak? pytam poniewaz nie dosc ze to moj pierwszy klekot to jeszcze pierwszy automat.


bede wdzieczny za kazda porade w moich kwestiach.

dodam ze ~2miesiace temu (zaraz po kupnie auta) wymienilem filtry powietrza, paliwa, oleju no i calutki olej.

Tu zdało by sie rownierz wymienic ODME.To ona moze byc powodem zostawiania lekkiej smugi za autem w nocy.Zreszta musze ci powiedziec żepraktycznie kazdy diesel jadac w nocy nawet ten nowy bedzie zostawiał lekka smuge widoczna w swietle reflektora.



Mam tak samo w VW Touran 140KM z DSG aolejek wymienialem jakies 7000km temu.wiec wydaje mi sie ze to normalne zanim olej zlapie odpowiednia temp.

wykonalem juz telefon do ASO i nie ma tragedii..

odma -> 180 zl (na allegro 170 + wysylka 20 xD)
wymiana -> 200zl

ale jesio sie kilka dni wstrzymam tak czy siak.

mam nadzieje ze jeszcze ktos sie wypowie z jakimis sugestiami odnosnie mojego problemu.

z gory dziekuje

jesli chodzi o chmure za samochodem tym bardziej ze wciskasz do deski to jest to normalne w dieslach, nawet jak delikatnie dodasz gazu moze sobie lekko piardnac zanim zacznie przepalac calutkie paliwo.

jesli chodzi o skrzynie to mysle ze olej w skrzyni jest zimny i dlatego tak moze sie dziac, obserwuj co bedzie sie dzialo jak zrobi sie chlodniej. ja jak mialem automat to mialem to samo.

pzdr.

Jak masz za duzo kasy to płac samemu to kwestia 30 min i po robocie. tu masz linka co i jak

http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=22699

hmm udalo mi sie calkiem przypadkowo rozwiazac problem "zimnego mulowatego ruszania" nie wiem co to mialo wspolnego ale teraz jest normalnie.

podczas urlopu padl mi termostat, musialem wymienic cala czesc (150 euro <czesc +robota> w slowenii w ASO).

po wymianie samochod z zimnego rusza juz normalnie, a przynajmniej lepiej niz wczesniej.

dowiedzialem sie ze kopcenie z lufy to zapewne turbina bo mechanik przy jezdzie testowej stwierdzil ze swiszcze troche za glosno i raczej nie jest juz w 100% sprawna.

apropo jak mozna sprawdzic stan turbiny i w jaki sposob ja reanimowac?

Dziel to przez 4. Dymić dieselek zawsze troche będzie, ja czyściłem EGR, zaworki i wymieniałem odme i nadal widoczny jest czarny dymek więc jak masz tylko taki minimalnie zauważalny to się aż tak nie przejmój.
Co do świszczenia turbiny, to to samo, moja ma rok i 10koła przebiegu i też świszczy jak się dobrze przysłucham. Jak słychać turbine to chociaż wiesz że pracuje

kopcenie z rurki w reflektorach to normalka, kurz spod kół będziesz widział nawet kolego, w benzynie będzie widać spalinki ,a co do turbiny to powiem ci tak, moja jak była oryginalna nie było jej prawie nic słychać w aucie na zewnątrz owszem przyjemny gwizd, miałem niestety przygodę i zmuszony byłem zrobić remont silnika i wymienić turbinke, regenerowana ( cały środek nówka zostały tylko obudowy stare i zmienna geometria) już głośniej pracuje, ale pompuje to samo co oryginał.

Bardzo dobry pomysł napewno nie zaszkodzi.