BMW Sport

Z pogodą to się zgodzę ale te nocne przymrozki to się kończą w marcu i jak słońce zaświeci to szybko robi się mocno na plusie. Gdzieś czytałem że powyżej +5 wskazane są letnie opony. Sam przeciągam trochę jazdę na zimówkach z uwagi na to że są sporo tańsze niż moje letnie ale przy +20 to już letnie obowiązkowo. Zakup uniwersalnych jak ma się już letnie to IMO bezsens totalny.

Zużycie mocno zależy od stylu jazdy ale przy tym przebiegu w aucie które ma trochę niutonów i żwawego kierowcę to raczej nie ma szans. Mi oś napędowa kończy się po 20 tyś ale z reguły biorę opony sportowe i miękkie które szybciej lecą. Zależy też co dla kogo znaczą stare opony. Jak bym tak zamulał żeby przy 15 tyś rocznie wymienić opony ze starości to raczej nie muszą być one super klejące. Jak jest wszystko ok to ja bym na letnich i 10 lat śmigał. Mój dziadek miał kiedyś takie stare opony ale on to prawie nie jeździł i jeździło się na nich względnie normalnie. Ale opony to tak raczej na 60 tyś starczają niż na 100 więc sytuacja dla mnie trochę abstrakcyjna.

No i praktycznie masz rację, bo mowa o dwóch kompletach w aucie o mocy 90 KM Letnie przejechały jakieś 60-70 kkm, a zimowe 40-50 k. W obydwu przypadkach były kupowane opony, które wówczas wygrywały "testy" - Continental EcoContact 3 oraz Nokian WR G2. Trwałość wynika zapewne z niskiej mocy i delikatnego stylu jazdy (90% jazda poza miastem).

Zastanawiam się nad oponami nowymi do 1000 zł 205/55/16 do lexa i chcę coś bezpiecznego zwłaszcza że ten prawie 1,7t kloc obecnie ma 400Nm a w planie jest jeszcze dołożenie trochę koksu. Rajdowcem nie jestem, śmigam głównie po mieście. Myślałem żeby na tył zapodać jakieś ultragripy a na przód vikingi snow tech 2. Miałem kiedyś i takie i takie opony tyle że starsze modele i na prawdę mi się dobrze na tym śmigało. Te nokiany nexeny jakoś mnie nie przekonują.

nie mozesz dorzucić 200 zł i wziąć kompletu Continentali np ? przecież nowe kapcie sie kupuje np na 3 lata nie na raz....

Do conti i dunlopów mam uraz i nie bardzo mi podchodzą, vredestein który pękł dookoła felgi już tym bardziej u mnie nie zagości. Na innym forum do LSa ktoś zapodał toyo snowprox i był zadowolony - miał ktoś może ?

micheliny ostatnie sa bdb alpin 5, do nowych aut zakladaja jeszcze na gwarancji. ciagnie to jak na oponach o glebokim biezniku, ale na wodzie sobie radzi duzo lepiej niz zwykle opony i sa ok na suchy asfalt. bardzo miekkie, komfortowe.

a co ci nie odpowiadało w continentalu i w jakim modelu ? bo ja przerzuciłem kilka kompletów i wszystkie były super. Goodyear ultra grip 9 są bardzo dobre również. Pawelos a w michelinach sie bieznik nie "plackuje" ? bo kiedyś coś wspominałeś i fakt faktem jak zobaczyłem dwu letnie Alpin A4 chyba to wyglądały jakby na Kamazie jezdziły takie były rozwałkowane (klocki bieżnika"

twardszy bieznik niz w ug8 czy ug9 sam bieznik twardy a opona miekka na boku

Conti miałem w służbówce i miałem gardłową sytuację , dunlop sp sport strzelił mi podczas jazdy przy 70 km/h na tyle. Dobrze że kontrola trakcji czuwała. Vredestein dosłownie się rozpadł, od razu się zatrzymałem jak poczułem że jest coś nie tak i jak zobaczyłem tą opone po zdjęciu to aż nie chciało mi się wierzyć że aż tak ja rozerwało. Uprzedzam pytania , tak ciśnienie w oponach często kontrolowałem .



Na barumach polarisach kiedyś ponad 40 minut zimą wyjezdziałem z pod domu z parkingu. I tego też nigdy w życiu nie kupię.

To nie wiem już sam czy iść w coś innego czy zrobić mieszankę na vikingu przód i na ug8/9 tył

co to za gardłowa sytuacja była ? nie chcesz conti to bierz komplet UG9 i nie kombinuj bo nie ma sensu

Na mokrym na delikatnym łuku mnie ściągnęło na pobocze przy normalnej jezdzie cliówką. Z zakupem jeszcze poczekam ze 2-3 tyg może akurat jakaś promocja gdzieś będzie

może tam byly continentale Eco contact ? to by wyjaśniało sprawe bo wszystkie "eco" są do bani

Sorry ale jedna sytuacja to raczej nie przekreśla opon. Nie wiesz co było na drodze itp. Ja z conti zawsze byłem zadowolony, czy lato czy zima. Teraz mam UG8 i jest spoko choć mam najwęższy dopuszczalny rozmiar więc jeśli się wahasz to mogę polecić po jednym sezonie. Jeśli polujesz na okazje to na inopony.pl czasem mają coś fajnego ale ja z reguły szukam po sezonie. Dobry rabat jest niestety na oponę która leżała kilka lat na półce i o ile przy letnich mi to nie przeszkadza to z zimowymi bym się zastanowił.

Chyba właśnie eko , ale to było jakieś 2 lata temu, także nie pamiętam modelu jedyne co pamietam to że 16 cali
ded vredesteina też mi tylko raz tak rozerwało
Jeśli opony zimowe to jak najnowsze , guma też się starzeje. Pamiętam jak jakiś tam profesorek z dunlopa na wykładach opowiadał czemu się opony bieżnikuje w samolotach, a w autach nie powinno, pokazał parę fajnych fotek które dosadnie przemówiły do rozumu.
Poszukałem sobie jeszcze info na necie i wg tego testu viking snow tech 2 fajnie wypadają
http://www.auto-swiat.pl/zdjecia/wielki ... opon/wk7eb
Tylko strasznie miękka guma, z jednej strony dobrze ale bieżnik pewnie będzie znikać w oczach

w śniegu moze i te vikingi dają rade ale proste pytanie - ile ostatnio u nas było tego śniegu ? chyba że w górach mieszkasz.....z testu wynika że są głośne, niski komfort, wysokie opory, szybkie zuzycie. Na mokrym i suchym też żadna rewelacja. Także nie wiem czy jest sens. Ale twoja kasa twój wybór. ja bym dołozył dwie stówki np i wział komplet Conti TS 860 albo UG9

Panie ja w aucie ledwo co klekota słyszę, lex jest na prawdę super wygłuszony Te vikingi to pamiętam miałem w e36 jakieś 5 lat temu jak była taka ostra zima i na prawdę się spisywały. Tylko właśnie cholera wie co będzie teraz W tym roku jak miałem jeszcze e46 to latałem na bodajże kelly winter coś tam i też nie miałem problemów a guma miała już jakieś 4 lata i ok 7-8mm bieżnika. Nie mam zapędów rajdowych ale chcę żeby było bezpiecznie.

chcesz żeby było bezpiecznie i na Kelly jezdziłeś ? swoje zdanie napisałem wyżej. Zaoszczędzisz pare zł a zużyją cisie dwa szybciej i taka to oszczędność w dodatku do lexusa pakować jakieś wynalazki dla mnie bez sensu pomysł sam pisałeś że chcesz go jeszcze "dokoksować" więc opona to podstwa

Pewnie , bez problemu przez parę lat Trochę trakcje gubiły, ale kto zimą ciska gaz do oporu Lexus to takie tańsze bmw, które w sumie się prawie wcale nie psuje Wynalazki jak dla mnie to są opony typu wanli czy jakieś lionglingi, a nie sprawdzone przez kogoś czy przeze mnie opony. Żeby nie było nie uparłem się bo cena niższa, tylko znam produkt i wiem że dla mnie był ok. Co też nie oznacza że o UG nie myślę, bo też mam pozytywne doświadczenia z tą gumą.

Z kumplem jeszcze rozmawiałem i mówił że fajne są nokiany i parę kompletów przejezdził... natomiast pojawia się problem, bo przenieśli całą produkcję do rosji, a tam jak wiadomo żadne standardy nie obowiązują, co mnie odstrasza. Są może jakieś opinie nt Nokian wr d4 made in zsrr ?

miałem Zimówki Nokian i też byłem bardzo zadowolony.