BMW Sport

Witajcie ponownie.

Tym razem zwracam się do Was z zapytaniem o szyberdach. Lektura istniejących tu tematów nie rozwiała moich wątpliwości.
Mianowicie rozchodzi się o szyberdach do e36, 318i sedan, 1991rok, napęd elektryczny. Zrzuciłem dziś podsufitkę by dostać się do mechanizmów szyberdachu. Niestety coś jest nie tak. O ile uchylić dach można to schować już niestety nie.

Domyślam się, że naprawa tych linkowych mechanizmów jest nieopłacalna. Choć nie przyglądałem się temu z bliska.
Pytanie do Was. Czy w sprawnym dachu ta wewnętrzna (blacha obita tapicerką) cześć która znajduje się pod dachem może przesuwać się popychana ręką? U mnie można pociągnąć i wyciągnąć ręką bez problemów.

Oraz dlaczego konstruktorzy obili wykładziną dach tylko do połowy? Widać wszystkie przetłoczenia...?


Widać to tutaj.

Czy da się przemontować bezproblemowo tą blachę w kolorze karoserii? Czy jestem skazany na poszukiwanie mechanizmu zgodnego z kolorem nadwozia mojego samochodu. Wyczytałem, że jest to możliwe. Ale podobno trudne. Na czym polega trudność.

Pozdrawiam Drwal

Jestem już po naprawie szyberdachu (we własnym zakresie). Okazało się, że nie taki diabeł straszny jak zdecydowana większość forumowiczów krzyczy. Że niemożliwe, że trudne, że nieopłacalne. Hehe gdybym dalej słuchał takich pieśni, to lepiej z domu nie wychodzić.

Otóż wystarczyło (z głową) zweryfikować i poprzekładać wszelkie możliwe elementy ślizgowe, przerobić mocowanie dwóch blaszek zamykających prowadnice i voila. Dach śmiga.

Jeśli ktoś będzie potrzebował pomocy niech wali jak w dym. Mam temat rozpracowany w najdrobniejszym szczególe.

Koszt naprawy 50PLN Tyle kosztował zdezelowany dach od Coupe'ty (ale ze sprawnymi wszystkimi częściami) "dezelacja" polegała na tym, że leżał gdzieś X czasu na dworzu. Cały Zakurzony.

PS. Już wiem dlaczego tapicerka na dachu jest tylko do połowy

mogłeś zrobic małą sesje z opisem do działu zrób to sam na pewno nie jeden z Nas by skorzystał

do połowy bo po co wiecej? przy sprawnym i tak nie widzisz tyłu

to ja w takim razie mam pytanie. mianowicie moj szyber zachowuje sie dziwnie poniewaz jak otwieram go na osciez to wszystko gra i buczy, posmarowalem szyny i nie ma problemu, natomiast kiedy go uchylam to wedlug mnie oprocz tego ze uchyla sie blacha od zewnatrz to i ten material na suficie powinien sie razem z nia odchylic, a tak nie jest. nie wiem czy to tak ma byc, dlatego prosze o pomoc, bo nie chce rozbierac bez potrzeby. dzieki.

Hmmm odchylić? Nie, to nie możliwe. Poprawnie działający dach w trybie uchylenia odsuwa ten element podsufitki o jakieś 15cm. Idiotycznie to wygląda ale tak ma być.

O fotorelacji nie pomyślałem, sam byłem ciekaw czy się uda. No i udało się...
Faktycznie ze zdjęciami dałem ciała. Ale sami wiecie jak jest. Ręce w smarze, radosna morda i weź tu jeszcze trzymaj aparat. A kurcze pomocnej niewiasty nie mam

wiec, jesli chodzi o to odchylenie to wyglada tak: http://img205.imageshack.us/i/dsc1216g.jpg/ i wtedy w takiej pozycji jesli jest sie wewnatrz auta i spojrzy na sufit to podsufitka w miejscu szybera jest w takiej samej pozycji jak przy zamknietym szyberdachu. przesuwa sie dopiero kiedy odsuwam do na osciez. ciezko to wytlumaczyc, ale mam nadzieje ze skumaliscie.

Teraz rozumiem. Najprawdopodobniej uszkodzony jest plastikowy zaczep znajdujący się po lewej stronie blachy z podsufitką, na końcu suwaka.
Jest to taka plastikowa zapadka, z dwoma ząbkami. Jeśli jeden z nich się złamie/ zużyje to daje takie właśnie efekty. Wg mnie idiotycznie w BMW jest dach zbudowany. Makabryczna ilość elementów plastikowych które są mocno obciążone ciężarem tej "klapy". Ona jak nic 5kg waży.

uuuuuuuu, no prosze, tego nie wiedzialem. chyba niemieccy konstruktorzy za bardzo sie chcieli popisac, wykazac i przekombinowali. no nic poczekam na troche wolnego i jakas pogode wzgledna i sobie to rozbiore. dzieki za odpowiedz. pozdrawiam.

Co to za spam eusebio? To jakiś BOT?

Możesz pokazać może na jakimś foto albo dokładniej opisać gdzie jest ten zaczep bo u mnie po regulacji szyberdachu ta osłona nie wraca na swoje miejsce, otwieranie zamykanie i uchylanie działa prawidłowo, tylko zamykanie z uchylonego nie wraca ta osłona

Opis regulacji z której korzystałem tylko nie pamiętam gdzie znalazłem.
1. Sciągasz wewnętrzną uszczelkę (podsufitka-szyberdach).
2. Zamknij szyberdach całkowicie.
3. Teraz delikatnie otwórz (tak żeby tylko ruszył sie na dół - uwaga żeby tyko się ruszył)
4. Możesz teraz odciągnąć wewnętrzną częśc (tą w kolorze podsufitki do tyłu - z umiarem)
5. Jak odciągniesz to zamknij szyber (wewnetrzna częśc pozostanie w miejscu)
6. Żeby regulować przód w prawym i lewym rogu (przód bocznych krawędzi, umieszczone poziomo) masz dwie śróbki. Należy poluzować, następnie wypchnąć szyber ile potrzeba i dokręcić.
7. Tył regulujesz na trzech śróbach umieszczonych na tylnej belce szyberdachu i dwóch suwkjach (umieszcone pionowo, dwie z boków jedna w środku). Luzujesz środek i bok który chcesz regulować, a następnie przesóważ suwkami. Na zewnątrz podnosisz do wewnątrz auta opuszczesz (z tego co pamiętam). Potem dokręcasz śróbki.
8. Żeby wrócić wewnętrzną część szyber. Delikatnie otwórz (tak żeby trochę sie ruszył nadu). Przeciągnij wewnętrzną część ile sie da do przodu, a następnie zamknij szyber.

Proszę lupanet.

Oto feralny element (pierwszy od góry) odpowiedzialny za ruch podsufitki. Tak wygląda ów detal. Ok 15mm średnicy. U mnie wyłamał się ząbek, ten od lewej (na zdjęciu sklejony, nie widać usterki). Podsufitka przestała wracać.

Całość jest zamontowana w uchwycie który jest przykręcony do "blachy" podsufitki od LEWEJ strony pojazdu. Podsufitka jest napędzana TYLKO z LEWEJ strony.Poprzez plastikową zapadkę ze zdjęcia wyżej. Na Trzecim dolnym zdjęciu widać jak jest to zamontowane w samochodzie (oczywiście musi w zapadkę wejść sprężynka jak na zdjęciu środkowym). Przykręcony za pomocą dwóch śrub, ustalony za pomocą plastikowego kołka który wchodzi w drugi otwór od lewej (są trzy otwory jak widać). Kołek ten znajduje się w suwaku na którym porusza się podsufitka. Zdejmiesz pokrywę szyberdachu (2-3 nakrętki na klucz 17) oraz odkręcisz dwie śruby M5 (torx) w przednich zawiasach i od razu, z marszu załapiesz o co chodzi.

Szyberdach nie jest taki straszny

PS. Poznawszy dogłębnie budowę szyberdachu w e36 odradzam używania opcji uchylania. Jak już pisałem, płyta dachu jest dość ciężka. Detal ten poddawany siłom inercji dość istotnie obciąża delikatne mechanizmy wykonane z tworzyw sztucznych. Jak wiadomo e36 to pojazd w większości nie młody. Choćbym nie wiem jak był zadbany, procesów starzenia materiału powstrzymać się nie da. W moim obecnym dachu są części z samochodu młodszego, mam nadzieję że dłuższą chwilę posłużą. Aczkolwiek wyjęte, oryginalne, uszkodzone detale kruszyły się w rękach, dosłownie. Jak jeździć z dachem to tylko otwartym. Jest on zdecydowanie lepiej ustalony w obudowie mechanizmu szyberdachu i dużo bardziej oporny na uszkodzenia wynikające z jazdy po dziurawych drogach

Być może moja opinia jest kontrowersyjna. Nikt się z nią zgadzać nie musi

Witam
Ja mam problem z uchylaniem szyberdachu,od jakichs 3 miesiecy nie uchyla sie pawidlowo .
Otwiera sie ladnie na calej dlugosci,podsufitka tez chodzi prawidlowo tylko szyberdz uchyla sie z jakis centymetr i nic wiecej,podsufitka do polowy sie otwiera wiec jest ok tylko nie chce sie do konca uchylic szyber

Jaka moze byc przyczyna?
Co radzicie zrobic??

Być może. Podkreślam być może wyłamał się plastikowy element 12, względnie 13. Patrz rysunek. Niestety nie posiadam fotografii.


Drwal

Drwal z lasu, ok dzięki za odpowiedz choć z tej fotki i tak ciężko wywnioskować jak to działa Te 3 plastykowe nakrętki z tyłu i z przodu torxy od regulacji szyberdachu? Po wykręceniu ich pokrywa wychodzi bez problemu? A jak z montażem bo wiem że ciężki dostęp jest do torxów Innego dojścia do tego nie ma?
U siebie zauważyłem że szyber jak mam uchylony czy odsuniety siedzi sztywno, za to jak jest zamkniety tylna cześc górnej pokrywy ma mały luz góra/dół.

Ano działa bardzo prosto. Ten plastikowy drobiazg z pierwszego zdjęcia jest nic innego jak zapadką. Jak zapewne zauważyłeś kinetyka dachu jest pozornie skomplikowana. A to wszystko przez ten sprytny zaczep/zapadkę. Otóż dach jadący do tyłu wyzwala się z tej zapadki i sama linka (słuszniej nazywać to cięgnem) porusza się do przodu. Gdy dach wędruje do przodu linka i owy zaczep spotykają się w położeniu neutralnym (dach zamknięty). Wówczas następuje zazębienie zaczepu linki odpowiedzialnej za napęd szyberdachu i owej zapadki. Ten czarny nieszczęsny drobiazg ma możliwość obracania się, oraz jak widać jest dociskany sprężyną.
Naprawdę trudno to opisać. Potrzebna byłaby animacja. Ale tej z wiadomych przyczyn robić nie będę.

Zmartwię Cię Nie ma innej możliwości. O ile odkręcenie nakrętek (od strony tyłu
pojazdu) nie nastręcza trudności to odkręcenie dwóch śrub M5 przy zawiasach. O ile odkręcenie jest relatywnie ciężkie to montaż jest makabryczny. Jest możliwy, sadzę że przyda się druga osoba. Płyta jest bardzo ciężka. Podczas przykręcania należy możliwie nisko trzymać ją w stosunku do powierzchni dachu. Max 10cm inaczej nie przykręcisz. Podstawą jest długi wkrętak torx. Chyba 25 głowy nie dam. Korzystnie 30cm długości.


Luzy gdzie? Od strony przodu pojazdu czy tyłu?


Drwal

Tyłu, tylko gdy szyber jest zamknięty.

Prawdopodobnie wyrobiony element 13 ( rys z postu powyżej), jest to suwak będący połączeniem plastikowego ślizgu i metalowego zawiasu. Możliwe, że uległy zużyciu plastikowe ślizgi zamontowane na elemencie 13 po których się porusza suwak 12 (jego dłuższa część). Jeżeli masz siłę, czas i odrobinę cierpliwości to musiałbyś zdemontować "blachę" dachu i zweryfikować stan wszystkich części.

Ważne. Dach rozbieramy w położeniu zamkniętym. Przed rozbieraniem mechanizmów dachu na części pierwsze demontować napęd (korba, silnik). Zapamiętać położenie ślizgu 13! Jest ułatwienie, w prowadnicy jest wycięcie, dzięki któremu mamy bazę do montażu. Metalowa część ślizgu 13 ma się pokrywać z krawędzią wycięcia.

panowie ja znowu mam inny problem;/ uchylac sie uchyla bardzo dobrze szyber ale jesli chodzi o schowanie go to tu jest problem;/. Prawa strona jakby szybciej sie zbierala niz lewa przez co bez pomocy reka nie odsunie szybra;/ dodatkowo prawa strona jest lekko zapadnieta z przodu ale juz wiem jak wyregolowac tylko co z tym odsunieciem??

Wątek stary ale wciąż aktualny.
W tym temacie też szukali rozwiązania i cisza. viewtopic.php?f=1&t=77201&p=845947&hilit=szyberdach#p845947





Postanowiłem dziś zdjąć pokrywę szyberdachu, tą metalową. Dach zamknięty, podsufitka luźna więc bez kombinowania przesunąłem ku tyłowi, pierwsze odkręcamy 3 nakrętki znajdujące się na tylnej części pokrywy. Tył jest luźny podnosimy tak z 5cm do góry i podkładamy np szmatę żeby nie opadał, teraz mamy lepsze dojście do 2 torxów (nr21), jeden po lewej i drugi po prawej, odkręcamy je. Pokrywę jeszcze trzymają dwa wypusty, które są zaraz za torxem (są na elemencie 11). Pokrywa na bok żeby nie zarysować i teraz zaczynają się schody.
Wszystkie elementy ślizgowe (11, 12, 13) wyjąłem, wymyłem z brudów.
Opisywany wyżej element odpowiedzialny za suwanie podsufitki (na drugim schemacie nr 14) u mnie wygląda tak



Czyli pęknięty tak jak opisywał Drwal z lasu. Teraz pozostaje wymienić ten element. Jak ktoś ma to odkupie .

Niestety przy składaniu natrafiłem na mały problem, ślizgi powkładałem , 12 wchodzi w 13, a w to blaszany wspornik nr 8 i został mi taki plasticzek mocowany na końcach tego wspornika



Nie pasował mi w żaden sposób, poskładałem bez tego, ale teraz patrząc na schemat widzę że jest jeszcze element nr 14 i 15, u mnie one się schowały, chyba są głębiej w dachu, o dziwo szyber działa bez podsufitki ale działa, tylko dziwnie schodzi na dół (samo opadanie) przy otwieraniu, uchylanie normalnie.
Ma ktoś jakieś zdjęcia rozłożonego szyberdachu, żeby można było zlokalizować te elementy, chcę to naprawić bez opuszczania całego mechanizmu, do tego mam mało czasu na to .

Jak komuś szyber krzywo idzie to musi zdjąć silniczek lub korbkę i jedno cięgno tak przesunąć żeby ślizgi znajdowały się idealnie względem siebie, zamocować silniczek i dopiero skręcać pokrywę dachu.