BMW Sport

Moje BMW E34 M50B20 gdy zostało sprowadzone z przebiegiem 251 tys. chodziło elegancko.
nie wiem jakim olejem było zalane, ale zmieniłem na Castrol Magnatec 10w40.Po 2 m-cach zacząłem słyszec szklanki.
Jeździłem tak pare miesięcy i silnik jak był rozgrzany to lekko tykał.
Potraktowałem to wyciszaczem popychaczy LiquiMoly i silnik zacząl pracować znacznie ciszej.
Po paru miesiącach wymieniłem olej na Valvoline Maxlife 10w40 i róźnice było słychac zaraz po wymianie - silnik pracował głosniej.
Narazie dałem sobie spokój ale przed nastepna wymianą chyba wypłucze silnik, zaleje syntetyka, i jak nie bedzie poprawy to zaleje wyciszacza lub ceramizer.

Powiem Wam Panowie że nie wyssałem sobie tego z palca Zanim podjąłem się tego przeczytałem masę artykułów na temat olejów, popychaczy oraz płukania, przeszperałem masę for internetowych, najbardziej obawiałem się właśnie płukania i przejścia na 5W40, oraz jaki olej zastosować. Byłem także u kilku mechaników i każdy mówił mi to samo " Pan chyba zwariował, jakie płukanie silnika, jakie przejście na 5W40", jednak mnie się wydaje że BMW to nie Polonez czy Zaporożec....a technologia olejowa zmieniła się od tamtych czasów znacznie. Tu daje cytat z jednego z artykułów :

"Trwałość popychaczy.
Przez popychacze przepływa olej silnikowy i dlatego są one bardzo wrażliwe na jakość zastosowanego oleju. Złej jakości, albo niewłaściwie dobrany może bardzo szybko uszkodzić ten precyzyjny i delikatny element. Podobna sytuacja nastąpi, jeśli znacznie wydłużymy okresy między wymianami oleju. Trwałość popychaczy jest różna, ale można przyjąć, że średnio wynosi ona około 150 tys. km. Oczywiście nierzadko zdarza się, że popychacze działają prawidłowo nawet po przebiegu 300 tys. km, a może się także zdarzyć, że już po 50 tys. będą kwalifikować się do wymiany.

Mnie ten zabieg pomógł i to sporo, przeszedł moje oczekiwania powiem szczerze, i to nie tylko moje bo znajomy który czasem pomaga mi przy aucie wie jak chodził i słyszy ogromną poprawę (aczkolwiek silnik nie chodził wcale źle).

Często czytałem, że po rozebraniu silnika widać było zasyfione popychacze,poprzytykanie kanalików, i mycie oraz zapełnianie ich olejem pomagało, było to właśnie spowodowane gównianym olejem. Co do Mobila 10W40, mnie się wydaje że on bardzo szybko traci swoje właściwości, poza tym jest to olej mineralny tak naprawdę, tyle że uszlachetniony. Ja zalałem tego Elfa, który też nie jest do końca Full syntetykiem, bo mało jest oleji w klasie lepkości 5W40 które nimi są. Nawet na opakowaniu pisze Syntetyk Technology, a nie Full Syntetyk. Olej ten natomiast spełnia normy BMW long life, i producent podaje że przeznaczony jest do silników z hydrauliczną regulacją zaworów, jest to jakby jego priorytet.

Co do kosztów bo kolega pytał:
- 2 bańki po 4 litry Elfa 186 zł, jednak olej brałem prosto od dystrybutora, normalnie kosztuje około 140zł za bańkę
- środek do płukania 17 zł
- filtr chyba około 40zł
- ceramizer do silnika 4 mililitry 60zł, do skrzyni 4 mililitry 55zł

Powiem szczerze że zdecydowałem się na to płukanie i przejście na 5W40 tylko dlatego że nie je mi oleju, wtedy co dolałem te 3 setki po 9 tyś km to chyba tylko dlatego że dawałem mu w palnik przez jakiś czas, bo tak to nie ubywało wcale. Jednak z tego co czytałem to często bywa tak że po przejściu na lepszy olej pochłanianie oleju spadało.

Co do efektu jaki uzyskałem, to oprócz tego że przestał cykać, tykać, pykać to jeszcze brzmi jak bym go kocem owinął, wyciszył się ogromnie. Zanim ktoś zacznie pisać że ten ceramizer to pic na wodę, to niech sobie go użyje, i zobaczy, wtedy proszę pisać. Nie jest to żaden zagęszczacz oleju itp, to są tylko 4 mililitry! Ja jestem jednak zadowolony z efektu. Jednak wydaje mi się że to zasługa tej całej kombinacji jaką zastosowałem, wszystko się nałożyło na siebie, czyli płukanie + przejście na lepszy olej + ceramizer.

I jeszcze jedno, u mnie cykanie było tylko do około 1500 obrotów, wyżej cisza.

kolego o taki olej codzi ; http://www.allegro.pl/item1018020324_ol ... mocja.html
chyba przy nastepnej wymianie zrobie tak jak TY
zastanawiałem sie juz nad kupnem i wymiana szklanek ale to dosc spory koszt


dokładnie u mnie jest to samo na wolnych obrotach klekocze jak bocian a po dodanou gazu na ok 2tys nie słychac juz tego klekotu

Tak to dokładnie ten olej. Mam tylko nadzieję że po pewnym czasie nie zaczną się u mnie jakieś cyrki ze spalaniem oleju bądź wyciekami, jednak jak nie zaczął ciec podczas płukania to teraz już nie powinien moim zdaniem.

pojezdzisz i zobaczysz
ale trzeba byc dobrej myśli

ceramizer tak jak piszesz nie działa od razu tylko trzeba przejechac pare tysiecy i dopiero beda jego efekty.
wraz ze wzrostem przejechanych km poprawa bedzie jeszcze wieksza ale dobry olej to podstawa

i co pozniej przy nastepnej wymianie oleju znow pasuje dolac ten ceramizer??

tak musisz znowu zalac ceramizer przy nowej wymianie.
ja jednak wolałbym wymienic popychacze niz lac co wymiane ceramizery i bym miał spokój a pracy nie duzo.

no wiesz wymiana szklane w m50 to spory koszt bo jest ich az 24 a jedna to koszt ok 40zł
a moze sie i okazac ze wałki tez juz nie sa pierwszej młodosci i wtedy robi sie dosc spory koszt naprawy takiego klekotu

Z tego co pisze na opakowaniu i stronie producenta starcza on na około 80 tys km, on nie pływa sobie w oleju i go nie zagęszcza tylko ma się osadzić na wszelkich metalowych elementach, zrobić powłokę ceramiczną zmniejszającą tarcie, i wypełnić ewentualne mikro-ubytki na gładziach cylindrów itp, tak że zlanie oleju nie powoduje pozbycia się go z silnika, tak to brzmi w teorii jak będzie w praktyce to się okaże. Zadowala mnie fakt że co każde 50 km silnik chodzi coraz ciszej, jak tak dalej pójdzie to wogóle go nie będzie słychać Zaglądałem przed chwilą i wycieków żadnych nie widzę tak że jest Wydaje mi się że klekotanie na wolnych obrotach spowodowane było zasyfieniem regulatorów, co powodowało zbyt małe ciśnienie oleju w nich, teraz po płukaniu i zalaniu lepszego oleju po prostu jest smarowanie takie jak powinno być, no i do tego ten niesamowity cerrrrramizerrrrr hehehe niby śmieszne ale naprawdę daje rade

1l to tyle co nic a jak klepie na ciepłym tzn że olej do dupy.

U mnie klepie na cieplym to znaczy ze mobil 10w40 to szajs? Już nie będę tego lał W niedługim czasie zrobie tak jak TRIBUL wynikami podziele się w tym temacie Pozdro

Nie rozumiem czemu ludzie leja polsyntetyk do silnikow m52 a pozniej sie dziwia ze cos im stuka, puka, klekocze. Silniki te zostaly zaprojektowane do olejow syntetycznych! Np. Znajomy ma e46 z silnikiem 2.0 r6, potwierdzony przebieg to 320 tys. km, a do silnika leje castrol slx 0w-30 i wszystko idealnie dziala. Domorosli "mechanicy" to by pewnie juz mu mineralny lali...
Polsyntetyk jak dobrze pamietam to lalem kiedys do 126p...

do malucha to sie leje co jest najtanszego na rynku np 'superola' a nie mobila czy castrola półsentetyka



wiesz wszedzie gdzie nie zasiegnełem opinni wszyscy radzili połsentetyk bo jednak silnik ma juz swoje km za soba.
nawet natym forum czytałem opinnie ze castrol 10w40 bedzie ok


no to jest nas cosraz wiecej. kilka osob sprawdzi ten sposob i podzielimy sie opinniami jak jest


na tak mi wychodzi ze ok 1l i to przy wyciekach
a w zime na tym mrozie jak uruchamiałem silnik to szklanki czasem zagrały przez chwile po czym cichło az do złapania temp. czym silnik cieplejszy jest to głośniejsze i tak jak juz mowiłem po dodaniu gazu na jakies 2tys. juz tego klekotania nie słychac

ja zalalem mobil 5W50, nie wiem jaki byl zalany wczesniej ale wlasciciel powiedzial ze wlasnie taki no ale chu....go wie. no i mi tez klekocze. wiec widzisz zalany pelny syntetyk a i tak sie pojawia ten problem.chyba przy nastepnej wymianie zajrze do tego tematu i postapie wlasnie tak jak uzytkownik TRIBUL

5w50 mobila to swietny olej (calkowicie syntetyczny). Mozliwe ze masz duzo syfu w silniku. zrob pluczke.

no a co myślicie o tym oleju ktory wlał kolega z pierwszego postu??

ja dbalem o mojego kaszlaka, wiec nie wlewalem mu syfu. Kumpel pamietam lal nawet syntetyk do swojego.



A co maja kilometry do oleju?
Na gestszy olej przechodzi sie jak auto zaczyna zrec oliwe w ilosci wiekszej niz instrukcja przewiduje (ale i tak cos takiego konczy sie remontem), a nie jak przekroczy sie magiczna granice 200tys. km.
Zmianą na polsyntetyk robisz tylko krzywde silnikowi! Mozesz wziac jakis gestszy syntetyk jak np. Mobil 1 5w-50, Valvo 5w-50, Castol 10w-60, Gulf 10w-60 itp.

Nie mialem z nim stycznosci. Ja np. tej chwili smigam na Mobil 1 New Life 0W-40 i jest ok