BMW Sport

Witam mam problem z moim bmw 318 94', 140KM (Benzyna+LPG), mianowicie podczas jazdy auto gaśnie (nie dusi go), poprostu pada zaświeca sie po chwili kontrolka aku. Potem kręce ale nie odpala, czasami jakby miał już załapać, słychać jakiś gwizd podobny jak od paska, i nic. Zapala po pewnym czasie dopiero i jedzie bez problemu. To samo się dzieje na LPG jak i na paliwie. Dodam że świece płyny, olej i filtry (oprócz filtru paliwa) były wymienione. w baku mam z 20 literków paliwa. Normalnie silnik OK. Nie wiem czy jechać z nim na komputer? Jest to niebezpieczne więc proszę o POMOC.

Jedz na kompa! za nim jakas wprawna reka sasiada skopie Bete do reszty

Przerwa w układzie zasilania komputera,po takim zgasnięciu poruszaj wszystkimi kablami koło akumulatora(jak zapali to powód w wiązce),potrafi też zaśniedzieć na klemie plusowej przewód, który jest do niej zakręcony a on jest właśnie odpowiedzialny za zasilanie ECU (ja tak miałem).Pozatym trzeba sprawdziś czy jest dobrze dokrecony.Jeśli natomiast tam wszystko jest ok to równiez może byc to uszkodzony czujnik położenia wału i wtedy auto będzie gasło i nie będzie iskry.A co do drugiego pytania-czy jechac z nim na komputer-tak ale nie do pana Henia tylko na modica,te zwyklejsze nie wyczują przerwy w układzie zasilania ani uszkodzenia czujnika położenia wału,ale najpiewrw przejżyj wszystkie połączenia elektryczne.

Na moje kaprawe oko to przepływomierz. Dzieje się tak kiedy gaz "strzeli". Przepływomierz to ten co wychodzi od filtra. Zdejm obejme od strony filtra i zobacz czy jest taka ruchoma klapka zamykająca i u góry taki pierdolnik. Prawdopodobnie jest wyłamane.

Ja u siebie odpiąłem przepływomierz i jeździ jak laleczka do dziś.