BMW Sport

Z lemem źle nie jest ale nie za te pieniądze, jakość cena, jakość ta sama co TRW a czasem gorzej za większe pieniądze czyli bez sensu, no chyba ze do lansu ze lem to co innego

Wahacze dla lansu? Są droższe niż produkty konkurencji, ale różnica nie jest taka duża, szczególnie porównując do innych renomowanych producentów. Przyznam się, ze eksperymenty z tańszymi markami robiłem w poprzedniej e36. W e39 tylko Lem. Większość wahaczy ma przebieg 60-80 tys. Opony mam o profilu 45, jeżdżę dosyć dynamicznie, także gdy droga jest kiepska. Trwałość ok 60 tyś mnie urządza. Ostatnio diagnosta wypatrzył mi co prawda luz w jednej z tulei tylnej belki. Przebieg ok 40 tyś i sam je wymieniałem montując Lema więc trochę lipa.

Wg ludzi, którzy stawiają na jakość ciągle słyszę żeby kupować Lema. Co jakiś czas jakiś peerelowski diagnosta doradza mi części ze średniej albo niższej półki ale skoro zawsze kupuję najlepsze zamienniki i czasem jest problem z jakością albo oddaję na gwarancję to szukanie oszczędności nie bardzo ma sens.

Jak już wspomniałem wcześniej, odniosłem się tylko do wielowahacza, napisałem też, że do firmowej octavii gdzie jest tradycyjne zawieszenie (takie jak w golfie 4) zapakowałem 100tkm temu wszystko na lemie, czyli drążki, końcówki drążków, tuleje wahaczy, sworznie wahaczy, łączniki stabilizatora i zero luzu. Koszt takiego zestawu do octavii to 480zł więc tutaj w ogóle nie ma co dyskutować i się zastanawiać czy brać czy nie, bo cena i trwałość jak najbardziej ok. Do poprzedniej e34 też ładowałem tuleje tylnej belki lema, łączniki itp, natomiast jak by mi przyszło wymienić wszystkie wahacze to postawiłbym na MS, bo przy moich rocznych przebiegach ok 15tkm to prędzej auto się rozpadnie niż ten zawias.

nie o to chodzi. tam sa stalowe i aluminiowe. robi lemforder i trw. montowac z takiej firmy jakie sa w oe bmw. nie wymieniac samemu wahaczy, nie zmieniac pojedynczo. robic zawieszenie dopiero pozniej wymieniac wahacze na nowe i ustawic geometrie i zbieznosc. zawsze sprawdzac kola i felgi. jedna strona rozwala szybciej drugą strone.

To, ze wahacze na tulejach trzeba dokręcać jak auto stoi na kołach to myślę, że większość osób wie, jak ktoś już ładuje sporo kasy w zawieche to faktycznie już by mógł się pokusić o nowe drążki wraz z końcówkami, jeśli poprawnie zamontowane to będzie latało.

pawelos666, czemu nie wymieniać samemu? Oprócz dokręcania to żadna filozofia- ściągacz też kosztuje niewiele. Zawsze robiłem to sam pomimo podstawowej wiedzy i amatorskiego zaplecza. Czemu nie zmieniać pojedynczo? Zawsze zmieniam tylko te na których pojawia się luz. No chyba, że wolisz wymienić całość gdy tylko jeden trzeba zrobić. Ewentualnie jeździć aż dobijesz wszystkie (wiadomo, że pójdzie szybciej). Jedna strona rozwala drugą? Ciekaw jestem jak to uzasadnisz? Są auta gdzie np tuleje wahacza trzeba wymienić z obydwu stron (chyba w 206 tak robiłem) ale w e39 to robię tylko to co jest do wymiany i tylko z tej strony z której jest do wymiany.

Chętnie podyskutuję odnośnie Twoich teorii na ten temat ale proszę konkrety.

bo zawsze po kilku latach jazdy jak pada prawy wahacz i ma luzy na tulejach i sworzniach to lewy wahacz ma juz bardzo mocno wytluczone gumy. dodatkowo luzy w jednym kole powoduja prowadzanie po drodze w zakretach i szybsze zuzycie wymienionej nowej strony i pozostalych elementow zawieszenia. dodatkowo nie ma sensu ustawiac zbieznosci i geometrii z jednym nowym a drugim starym. wybite wyrobione tuleje w lewym. lewy wahacz moze byc wybity lub zgiety, tez sie to zdarza. dopuszczalna jest wymiana prawego i w niedlugim czasie lewego. w przypadku np. wymian amortyzatorow auto nie ma prawa wyjechac z serwisu z jednym nowym. w przypadku wymiany jednego doszczetnie uszkodzonego wahacza mozna zrobic pare km do momentu ustawienia auta (na nowych jednakowych i tej samej firmy). auto z jednym wymienionym wahaczem nie jezdzi tak samo po zakrecie jak z dwoma nowymi. nie polecam w przypadku bmw i mocnych silnikow. 206 to mozna latac na wahaczach srl czy kraft jak wazy 1/2 czy 1/3 tego co porządne bmw.

Mam do wymiany za pare miesiecy tylne wahacze w e92. Okazalo sie, ze wszystkie maja juz luzy na tulejach, wiec wleca nowe.
Pytanie czy warto z tylu wymieniac ori-koszt jednej sztuki to 550zl, a u mnie jest ich 6, wiec latwo obliczyc, czy moze lemforder za mniej wiecej polowe ceny.

Mam tez mozliwosc kupna dwoch ori wahaczy za 300zl sztuka, a reszte zrobilbym na lemfo.
Do tego tuleje tylnej ramy tez do wymiany. Niestety jedne tuleje podejda lema, ale sa bardzo tanie- 67zl bodajze, a ori 224zl lub trw ponad 100zl, a drugie tylko ori, bo zamiennikow jak widze nie ma.
Przod wahacze wyminilem na regenerowane na sworzniach i tulejach lema w firmie Regum. Zobaczymy ile pozyja. Napewno jest sztywniej, ale mam 19'' i profil jak plaster miodu, wiec co sie dziwic.

Mysle tez, aby pozbyc sie uderzen na nierownosciach, co jest tez przyczyna odbojow amorow, wiec i te wleca nowe. Mysle, ze ori cenowa sa ok, bo zamienniki moga byc slabej jakosci jak to sie czasem trafialo.
Do tego dojdzie eibach pro kit i powinno ladnie sie trzymac na zakretach i nie dobijac na nierownosciach.

Prosze o opinie jak z wahaczami i tulejami.

Dodatkowo do tylnych wahaczy-lodka mam tuleje lemfo do wprasowania i gume pod amor sachs. Koncowki drazkow wymininone na lema i laczniki stabilizatorow takze, wiec bedzie prawie cala zawiecha zrobiona.

Kiedys w e39 mozna bylo z 200tys nabic i bylo ok,a teraz 100tys i zawiecha do robienia. Za duze kola, coraz gorsze drogi i lipna runflaty

Warto

WARTO

To ja przy okazji podepne sie pod temat. Wymieniam tuleje w e39 530ia. Wymienie je na poliuretanowe z Olkusza. Mam pytanie do osob ktore uzytkuja takie tuleje.
Jak one sie sprawoja? Czy ori lepsze czy lem ?

Ori jest w miare komfortowa, lemforder troche bardziej twarde, a poliuretan to beton. Jak dasz w sanki, wahacze to bedzie twardo i e29 straci komfort. Ja bym je tylko zapodal do stabilizatorow, ew. naped, albo do puchy na tor

Mam u siebie na tyle i jest rewelacja, różnicy w komforcie nie ma a wytrzymałość wiadomo większa

Caly tyl, czy wozek?
Kumpel mial wszystko na poliuretanach i twardo jak cholera

Całość tyle że czerwone,

Dobrze wiedziec. Moze mial dosc sztywne i gwint to moze calosc jak woz drabinisaty pracowala

Od jakiegoś czasu mam w BMW zawieszenie od Master Sport i sobie chwalę. Pełna oferta produktów i ich opisy są na master-sport.de. Tutaj jest też link do polskiej wersji językowej i polskiego dystrybutora. Już gdzieś po 20 tyś km widziałem że jest okej i faktycznie jeżdżę teraz coś koło 50 tyś na ich wahaczach i w zasadzie żadnego dyskomfortu nie czuję. A akurat mieszkam na wsi, więc jak chcę gdziekolwiek dojechać to muszę taką małą, dziurawą gminną drogą codziennie kursować, także wahacze na pewno na brak obciążeń nie narzekają.

Tak czytam i myślę, że gdzieś już to widziałem...

https://www.google.pl/search?q=Pe%C5%82 ... start=10&*

Te wszystkie posty MS a4 itp to jedna wielka bujda, pisana przez tego samego autora..naganiacze hehe

http://smakpostow.com.pl/inne/4bjuy35mf ... sport.html - julian
http://firmanaforum.info/inne/rewtxhqkf ... sport.html - damiano
http://forumdlaklientow.com.pl/inne-bra ... nniki.html -Pacothelllucia
http://czasnaforum.ovh/inne-branze/6gnc ... ort.htmlc- david 011

Jak ma taki silnik w 428i to znawca jakich malo

TRW????? Ja wymienialem dwa lata temu wahacze TRW z obu stron. Po rabacie jakies 250 zł za sztuke. Mineło dwa lata i z lewej strony padł na sworzniu. Chcailem zreklamowac, ale powiedziano mi ze na TRW daja 2 lata gwarancji wiec mineło juz. Zamowilem dzis RTS za 190 zł i 3 lata gwarancji.