BMW Sport

No własnie byłem. U mnie w mieście jest wielki salon z rowerami nie wiem czy nie jeden z większych w Polsce. Liczyłem na normalne ceny przed sezonem ale tam wszystko po katalogu. Są wyprzedaże rocznika 10/11 ale cena to -50/-100 zł czyli symboliczna. W porównaniu do allegro to około 250-300 zł drożej. Za zakupem w salonie przemawia ich bardzo profi obsługa i wiedza. Wybór powala ale
budżet mam przewidziany określony. Rower eksploatuje dosyć mocno i nie jestem lekki - to przemawia za zakupem u nich ze względu na serwis. Dlatego muszę wybrać coś konkretnego - bo w salonie polecają to co im zbywa .

ja osobiście nie bawiłbym się w zakup nowego roweru, jak już to złożyć rower - sam tak złożyłem szosówkę, ale pierwszy i ostatni raz, jest to po prostu nieopłacalne finansowo. Chyba że ktoś to lubi i ma z tego frajdę, ale to inna sprawa.

Osobiście rozejrzałbym się za używkami, może być tak że szczęście się do Ciebie uśmiechnie, a nowy to zawsze możesz iść i kupić.

Swoją drogą mam z pewnego źródła informację że ceny hurtowe na sezon 2012 już są 30% droższe, także lepiej kupować teraz. I jak nie jestem zwolennikiem robienia czegoś na gwałt to tu osobiście nie trzymałbym się tej zasady.

To reasumując.
Waszym zdaniem czy jest wart zakupu?
Co jest słabe a co warte tej niskiej kwoty?
Bo cena jest bardzo dobra

http://allegro.pl/markowy-rower-gorski- ... 41409.html

ja bardzo podobny rower tylko że o mniejszym skoku i na lepszych kołach dałem 400 zł, ja nie brałbym nowego roweru. Decyzja i tak Twoja

porównaj co inne marki w tej cenie oferują

No właśnie ten amortyzator i osprzęt siedzi w modelach 2012 w cenie około 1800 - 2000 zł.

Jeżeli chcesz koniecznie nowy rower to bierz go. Sam jestem zdziwiony tak niską ceną Za jakieś 2 tyg będzie droższy o kilka stów. Jak na początek i amatorską jazdę jest idealny. Chyba że planujesz coś więcej?

Rowery eksploatuje dosyć intensywnie. Stary Wheeler zrobił z zamontowanym licznikiem w ciągu 13 lat zrobił ponad 10kkm. Bez licznika też kilka. Dlatego nowy. 90% po miescie

A dla beczki okazuje się ze w między czasie rower staniał o 50 zł.
Może jakiś forumowicz wyczaił zainteresowanie...

http://allegro.pl/markowy-rower-gorski- ... 38570.html

jeśli dla Ciebie średnio ponad 720 km rocznie to intensywne użytkowanie to spoko - co kto lubi, ale na takie użytkowanie dalej kupiłbym używany rower, ponadto za resztę kasy kupiłbym dobre buty, ciuchy, oświetlenie, okulary itd

Ta merida na miasto w zupełności wystarczy:) Ale na samo miasto nie potrzebujesz takiego amora i opon. Raczej skłaniałbym się ku http://www.rowerymerida.pl/produkt427/c ... erida.html albo http://www.rowerymerida.pl/produkt431/c ... erida.html takie przykłady z Meridy, ale inne firmy też mają ciekawe crossy. Ogólnie bardzo wygodne zwrotne i szybkie

jak chcesz już koniecznie kupić nowy rower, to nie kupuj z hamulcem tarczowym na linkę, tylko hydrauliczny. Choć do zwykłej jazdy to najlepsze IMO są V-ki,

P.S. polecam też poczytać o doborze ramy do wzrostu chociażby

Te mają V-breake

tak mają, pomijając fakt że amor i opony jak do XC a nie na miasto, jak ma blokadę to półbiedy nie będziesz tyle energii tracić przy ostrym deptaniu.

Rower użytkujesz cały rok ?? czy tylko w sezonie ??

Haha. Kilka lat temu cały rok rekreacyjnie. Teraz bez zimy. A latem pewnie z przyczepką dla berbecia


A tu ciekawa hierarchia sprzętu shimano http://cannondale-authorteam.bloog.pl/i ... caid=6e00e

w takim razie nie lepiej w trakinga zainwestować ? z przyczepką jak i bez niej będzie ci się przyjemniej. Duże i cienkie koła, mały amor z przodu

tak na szybko, miałem na myśli coś w ten deseń http://allegro.pl/niemiecki-wygodny-tre ... 42046.html

Zrobić z górala treka to chwila - blokada amorka i cienkie opony. A treka nie zrobisz górala, przynajmniej nie tak łatwo.

zgadza się, tylko koła mniejsze ale da się oczy przymknąć.

Pytanie po co góral w mieście

Prawda taka że każdy ma inne priorytety i inne upodobania, ja brałbym trekinga oczywiście używkę.

Treki wyglądają trochę mało młodzieżowo

tak jak pisałem, co kto lubi

pochwal się jak już będziesz miał wozidło