BMW Sport

Dokładnie, cenowo w USA raj motoryzacyjny . Rewelacyjny jest ten Challenger Hellcat, ''zwykły'' SRT8 tez niczego sobie. A co jest równiez niezłe - ktoś potrzebuje 4 drzwi to może wybrać Chargera Hellcat / Chargera SRT8.

Fat N Furious / Grubi i szybcy na discovery channel i YT https://www.youtube.com/channel/UCOh9Yn ... FGEnUJwzeQ

Fajna reklama Challengera.

http://vimeo.com/55488844

Ostatnio pojawiło się parę testów porównawczych Camaro Z28 z konkurencją. Dziennikarzom chodziło o to, czy można jakoś usprawiedliwić cenę 75 tys dolarów za Camaro, gdy za mniejsze pieniądze można kupić Corvette, a podstawowy Camaro kosztuje jedną trzecią tej sumy. Ale konkluzja zawsze taka sama: Z 28 nie tylko jest wart tej ceny, ale być może jest nawet największą okazją na świecie. Samochód jest nie tylko obiektywnie dobry, ale na torze okazuje się szybszy od Nissana GT-R i to w jego topowej i kosztującej grubo ponad 100 tys dolarów wersji:



http://www.motortrend.com/roadtests/cou ... ewall.html

W najnowszym Motor Trend jest też test nowego Dodge Challengera w wersji R/T Scat Pack. Nie jest to co prawda Hellcat, ale też warto się mu przyjrzeć, bo osiąga 60 mph w czasie 4,2 sekundy i kosztuje poniżej 40 tys dolarów.

http://www.motortrend.com/roadtests/cou ... irst_test/

Nieźle im to wyszło, połączenie tradycji z nowoczesnością .





3x tak, osiagi, cena i wnętrze . Łopatki przy kierownicy i ekran od nawi wbudowany, a nie wystający tzw daszek.

Nowy Challenger i Charger w wersji Hellcat są rewelacyjne. Sam chyba w końcu zamontuję do mojego ATI Procharger Niestety widzę, że polityka fiata skupia się na tych dwóch autach. Bo 300c już nie będzie w wersji Hellcat nie mówiąc o Viperze, który to się nie sprzedaje bo jest za drogi, a po drugie wszyscy czekają na C7 Z06 bo to jest dopiero przecinak.
Obawiam się, że zakończą produkcję Vipera bo GM zmiażdży Corvettą konkurencję.
Jakoś nie mam przekonania do Mustanga kwestia gustu i przyzwyczajenia. Lubię Fordowskie pickupy.
Kocham amerykańskie auta i mam nadzieję, że jak najdłużej oprą się ekologii. Bo to co się teraz wyrabia woła o pomstę do nieba.
Jak oglądam na dragstripie np. Tesla vs Lambo i do połowy dystansu prowadzi hybryda to jestem autentycznie przerażony tym co nas czeka w przysłości.

np F100 z lat 60 tych http://autobahnmotorsgroup.com/sold/196 ... 00-ranger/

http://autobahnmotorsgroup.com/sold/1969-ford-f100-swb/

Mustang GT350 Shelby w nowej odsłonie.




http://www.amerykany.v10.pl/Ford,Mustan ... 19111.html

Są już pierwsze "teasery" nowego Cadillaca CTS-V. Będzie to model "2016" i nie będzie miał już opcji manualnej skrzyni biegów, bo tę rolę przejął ATS-V - konkurent M trójki i AMG klasy C. CTS-V ma być konkurentem E63 AMG i M5, które w Europie są oferowane tylko z automatycznymi skrzyniami. Z nieznanego mi powodu M5 ma też manualną skrzynię w USA, ale i tak nikt tu tej opcji nie wybierze. Aha, no i najważniejsze: Będzie miał 640 KM i ma mieć maksymalną prędkość nie mniejszą, niż 200 MPH, czyli 322 km/h

BMW kontynuje to samo co było z M5 e60, tylko w USA można było kupić manuala a ludzie je widać kupują bo w Polsce jest jedna (chyba nawet do sprzedania) a na ebay-u można kupić taką skrzynie, może nie z łatwością ale jednak
Co nie zmienia faktu, że w europie miałyby lepsze powodzenie

North American International Auto Show / Detroit Motor Show 2015 http://www.naias.com/

GT


Raptor


GT350R Shelby

może auto nie seryjne ale warte obejrzenia

przy takim zdebileniu jak w US&A nie mieli innego wyjścia

Akurat w przypadku motoryzacji mozna sie z tym spierac. Na pewno z konstrukcja V8 maja jedno z najdluzszych doswiadczen, moze nie ma tam zadnych rewolucyjnych rozwiazan, a raczej bardzo powolna ewolucja, ale tym samym ich silniki nie trapia problemy obecne w europejskich konstrukcjach (jak chocby przekomplikowanie i niedopracowanie wynikajaca z ciagle wysrubowywanych norm emisji).

mi raczej chodziło o typowego hamerykańskiego posiadacza jakiegoś V8 któremu 10 razy trzeba powtarzać z którego dystrybutora ma lać paliwo
tak wiem czym się różni V8 OHC od V8 BMW z Valvetronicem ale żeby nie było że się nie czepiam



coś co ma długą historię jest przeważnie wysoce dopracowane przez lata, tam mamy "przedpotopowy" 1 wałek rozrządu, 2 zawory na cylinder a z elektryki iskrę na świecy - to jest ewolucja czy długie doświadczenie? ok - na pewno nie jest to rewolucyjne rozwiązanie mają moc z pojemności i tyle. i żeby nie było - też bym wolał siermiężne V8, które jeździ a nie stoi u mechanika

Z olejem napedowym im sie raczej nie myli

Dzisiaj nie wydaje mi sie, zeby amerykanie byli w przypadku motoryzacji, bardziej do tylu niz europejczycy (a ile razy widzialem w Polsce diesla zalanego benzyna juz nawet nie chce mi sie liczyc ). Pamietaj, ze auta wyprodukowane w USA jeszcze do poznych lat 80, byly pomyslane tak, zeby wlasciciel mogl wykonac w nich prosto, wiekszosc podstawowych czynnosci serwisowych i to dzialalo, ludzie sobie z tym radzili. Nadal tez, wielu ludzi w USA podejmuje sie chocby restoracji klasykow (na bardzo przyzwoitym poziomie) we wlasnym garazu i jest to skala duzo wieksza niz spotykana w Europie.



Nie no dzis elektroniki jest jednak wiecej, jest wtrysk bezposredni, zmienne fazy rozrzadu czy DoD. Ale masz tutaj sporo racji, bo od jakiegos konca lat 70, amerykanscy producenci udoskonalili cos, dopiero jak rynek na nich cos wymogl, a nie dlatego, ze sami wpadli na cos nowego.

Może przeciętny Butch nie jest za bystry, bo mu to zwyczajnie do szczęścia i codziennego życia niepotrzebne

Za to u nas jest duuużo przeciętnych mądrali, tylko mało dobrego z tego dla nich wynika

A V8 Hemi to legenda, z tym że ten najnowszy to już chyba więcej elektroniki ma w sobie? Ale pewnie nieporównywalnie mniej od europejskich Vanosów, Valvetroników i innych

Prostota V8 wynika też z tego, że są to w Ameryce silniki do roboty: pickupy harujące na farmach, dostawczaki, taksowki, ciężarówki, koparki itd.
A propos pickupów. Spełniają też rolę aut kempingowych czy to z zabudowaną paką czy też z odpowiednią przyczepą.

Wy tu o silnikach a mnie rozwala stylistyka Challangera, Mustanga czy Camaro. Dla mnie seria 6 albo E coupe w topowych wersjach wyglądają jak samochodziki dla dziewczynek. Stylistycznie amerykańskie "new muscle" biją wszystko co tworzy konkurencja.