BMW Sport

Co myślicie o takim temacie?

Wasze pomysły - jak zdrowo się odżywiać? Jak Wy to robicie? Co polecacie?
Jako że żyje w DE a żarcie jest tu nie tylko gorsze w smaku, a przede wszystkim bardziej nafaszerowane chemia, wpadlem na taki temat.

Napisze w skrocie jak to wyglada u mnie, jak temat zostanie, to pozniej uzupelnie.

1. Staram sie pic regularnie soki z warzyw takich jak: pomidor (stoi wlasnie przy mnie), marchewka, marchewka + seler
2. Do samzenia, salatek, pieczenia itp uzywam tylko oliwy z oliwek. Wyjatkiem jest frytkownica, ktora rzadko uzywam, tam jest zwykly olej.
3. Nie jem parowek, pasztet bardzo rzadko - jak wiadomo ida tam smiecie i odpady z mies i nie tylko.
4. Unikam napojow gazwanych: glownie coli i energetykow.
5. Bardzo rzadko jem McDonald, KFC itp
6. Pije mniej piwa i mocnych alkoholi, oduczam sie picia codziennie wieczorem, w weekend owszem heh.
7. Codziennie zjadam jakis duzy jogurt czy serek, czego np nie robilem mieszkajac w Grecji, przez co stan moich zebow zauwazalnie sie pogorszyl.
8. Nie jem juz w nocy, byl taki okres ze nie moglem sie powstrzymac
9. Staram sie nie zapominac o rybach, od roku czesto jem pieczonego łososia.

Na razie starczy, moze temat sie przyjmie

No i co?Myślisz ,że będziesz nieśmiertelny?Ja jem i piję wszystko,nie żałuję własnej dupie niczego.I tak skończę na komunalnym jak każdy z nas.Życie jest zbyt krótkie,żeby odmawiać sobie przyjemności

wyobraz sobie taka sytuacje- nie pijesz, nie palisz, nie jesz frytek, kebaba i pach, jakis wypadek albo cos
w zadnym razie nikomu tego nie zycze, ale bardzo glupa sytuacja...

ja na wszystkie Twoje punkty odpowiedzialbym odwrotnie

hehe, bez kitu sie usmialem
Bardziej chodzi mi o samopoczucie na codzień, siłę i ochotę do pracy, której np na kacu lub ze zgaga nie ma
Nie chce zyc dlugo, nic z tych rzeczy, ale za te 5lat, czyli niebawem chce sie czuc dobrze i nie chorowac.

Heee... ja też mam w D... diety. Jem co chcę i piję nałogowo Colę

a nie, przepraszam, ja tez chce zyc dlugo i zdrowo- rzucam palenie

do beemki to przez 10 stron rozkminaja jaki olej najlepiej wlać, żeby nie zostawiał nagaru, żeby dobrze smarował ect.
a w siebie wrzucają byle co.
dobra dieta po podstawa dobrego samopoczucia.

Bmw to co innego

No, właśnie.

Napisał jedząc kabanosa chili po kolacji złożonej z parówek oraz chleba z żółtym serem popijanej zimnym piwkiem.

Prawie jak ja z tym ze jak coli zabraknie to tak jakbym miał kaca

kuuurna, chyba dlatego tak Cię lubię

Trzeba zdrowo jeśc i się ruszać Panowie !

Przede wszystkim to samemu sobie gotowac, unikac gotowych produktow itp. Piszesz ze pasztet to odpady i smiecie, a ja powiem ze w pasztecie to mam to co sobie wybiore w miesnym i zmiele
No i do tego trzeba sie trzymac jakiejs diety adekwatnej do wlasnej aktywnosci.

jak się nic nie dzieje, to każdy kozaczy. A jak przyjdzie co do czego (nikomu nie życzę) to "tonący brzytwy się chwyta". Przesadzać wiadomo, że nie można, ale racjonalne podejście jak np. autor tematu Pablo325i nikomu nie zaszkodzi. Troche ruchu, mniej "badziewia" i już będzie lepiej

Kurde, problem w tym, że o tej porze roku, to nawet nie wiem, z czym zrobić sobie zdrową kanapkę. Zwłaszcza, że ja mam taki organizm, że chcąc zrzucić parę kg muszę wyeliminować nabiał i mięcho. Zimą nie pozostaje mi nic, ew suchy szamać.

ja akurat mam taki organizm, ze moge wcinac smazona kielbache czy tosty z boczkiem kazdego dnia przed spaniem (kilka lat tak bylo, zapijane duzymi ilosciami piwa) i nie przytyje ani grama

Byłem w twoim wieku, też tak miałem.

Też tak mam i nie przejmuję się żadnymi dietami ani zdrowym odżywianiem..

odpowiednia dieta+ wysiłek fizyczny to podstawa dobrego samopoczucia. Nasz organizm jest stworzony po to żeby pracował- również fizycznie.


Mimo że diety nie trzymam to nawyki żywieniowe owszem.
Na prawdę wystarczy zachować kilka podstawowych zasad żeby cieszyć się zdrowiem i fit sylwetką


Do lata coraz bliżej, letni setup już prawie każdy ma w garażu , a czy ciało przygotowane?
Lipa tak w sezonie jeździć/chodzić na "balonie"



Zawsze jest dobry czas spróbować zmienić coś w swojej diecie/ aktywności fizycznej i chwile potem obserwować że podoba się to naszemu organizmowi, jest silniejszy i dużo lepiej wygląda

Jako motywator dorzucę jeszcze tego Pana O!

Rezygnować z nabiału i mięsa całkowicie to nie najlepszy pomysł. Do "zdrowych" kanapek najlepsze są zdrowe wędliny, czyli takie jakie zrobimy sobie sami. Ja już od dawna sam robię wędliny domowymi sposobami. Głównie schaby i szynki dojrzewające, wyroby z szynkowarki - szynki i mielonki z każdego rodzaju mięsa. Do tego oczywiście wspomniany wcześniej pasztet domowy. Plus tego wszystkiego jest taki, że jesz bez chemii i/lub bez tłuszczu. Sam decydujesz co znajdzie się w wyrobach.