BMW Sport

Cześć.

Wracałem dziś akurat z urzędu celnego i zatrzymała mnie policja z RD na rondzie wiatraczna (policjant tak z takim impetem wybiegł z auta żeby mnie zatrzymać, że mało co w "ferworze walki" się nie przewrócił".. ale to nie ważne.. )
Oczywiście kontrola dokumentów- standard.
Gość przegląda brief, umowę, przegląd, oc i mówi: "wie pan, teraz się przepisy pozmieniały i musimy robić xero dokumentów samochodów sprowadzonych..."
Ja takie oczy
On: "tam za rogiem jest punkt xero, pan zrobi xero briefu, umowy i ubezpieczenia OC.."
Mówię że jest godzina 8.30 a xero pewnie jest otwarte od 10...
Pocmokał, pocmokał, pokręcił głową, powiedział że mam nie ważne tablice i kazał odjechać...

Czy to jakiś wymysł tego policjanta, czy rzeczywiście (w co bardzo wątpię) są takie przepisy?
Co o tym myślicie? Dziwne to..

chyba im sie nudzi...a skoro oni musza robic ksero tych dokumentiow to na ich koszt czemu ty masz im to kserowac skoro oni zatrzymali Ciebie do kontroli?

mogles powiedziec: "to Pan niech skoczy skserowac"

Było powiedzieć że jesteś Pułkownik Zuber to by inaczej gadali

To w ogóle jakieś kuriozum jest, a ja zachowałem się jak żółtodziób- bez zbędnych pytań o te nowe przepisy rzeczywiście zacząłem szukać w kieszeni drobnych na to xero..
A jak by mnie zatrzymali np. gdzieś na drodze np. w lesie, nie w mieście? To gdzie miałbym zrobić to xero? Co najwyżej mogli by sobie przekalkować dokumenty..



Nie pomyślałem

A zacytowal ci paragraf czy tam ustep jakiej to tresci jest ten przepis ?
Ja bym sie zapytal, czy mam wozic 10 kopii kompletow dokumentow, bo jade 500km i cholera wie, ile patroli po drodze bedzie..

Nie ma takiego przepisu chciał Cie podpuścić żebyś sie wystraszył mandatu i zaproponował alternatywną możliwość załatwienia sprawy ... tzw polubowną pięćdziesięcio złotówke. Następnym razem powiedz że nie zrobisz ksera i jak ma dać Ci mandat to go nie przyjmij i powiedz żeby skierowali sprawe do sądu Grodzkiego

Najlepsze jest to że nie było mowy o żadnym mandacie..
Dziwny gość w ogóle ten policjant.

Może proóbował złapać jakiegoś łosia o poranku...

A moze wszedl w "spolke" z wlascicelem ksero na rogu i nabija mu klientow

Dzwoniłem przed chwilą do wydziału RD KSP..
Jak opowiedziałem sytuację z ksero, facet który ze mną rozmawiał myślał że sobie jaja robię.. powiedział że nie ma takiej możliwości żeby policjant wydał takie polecenie, więc albo coś mi się pomyliło, albo sobie robię żarty...
Ta cała historia zostanie chyba nierozwikłaną zagadką dla mnie..

Bo policja to banda niedouczonych kretynów

Ja wiele razy. Trafność 100%. Niestety.

no mnie juz kilka razy gonili na sygnale tez w sumie bez powodu " rutynowa kontrola ".
Pytam- wszystkich tak ganiacie ? " nie , tylko gdy mamy jakies podejrzenia" . A ja na to - no , ze mam podejrzaną facjate ,to jeszcze mogłbym zaakceptowac, ale zeby miec podejrzany tył samochodu to juz przesada
ale odkad kupiłem czarna 740 , to mam spokój z policją. Jakos sie do mnie nie kleją. I dobrze.

Zuber, gratuluję dołączyłęś do grona ludzi często zatrzymywanych. e30tka (uwierzcie mi) nie jest w tym gornie.

A teraz Pułkowniku, przypomnij sobie jak Ci opowiadałem 50 różnych historii o zatrzymaniach...


Ale chyba nie opowiadąłemjak kolega zawalił drogę na rondzie ? Policjant kazał mu obejsć całe rondo po pasach żeby się nauczył

Pozdro

Jak śmigałem czarną e30 to miałem taki okres że w ciągu 4 dni miałem 5 kontroli, 4 w Otwocku i jedną w Warszawie (zatrzymali mnie z jazdy).
Jedna z tych kontroli trwała 1h i trwałaby pewnie dłużej, ale śpieszyłem się do pracy i mnie puścili... więc według mnie e30 jest gronie "ulubionych" samochodów policjantów.. no ale fakt że nikt nie kazał mi xerować dokumentów

Chyba byliśmy już conajmniej po 0,7ll jak mi to opowiadałeś bo nie pamiętam

Jak miałem czarne e23 na laczu i szybie pod kolor, to pojechałem odwieść koleżankę z grochowa o 23ciej do brwinowa (za pruszkowem) wróciłem o 5tej rano... bo mialem 5 rutynowych kontroli.

2 kontrole w weekendowe noce nie były czymś dziwnym a 3 niczym wyjątkowym.


Raz miałem 5 (jak wyżej) i kilka razy po 4.....


zawsze bez problemowo, nawet jak nie miałem dowodu, tylko świastek o zatrzymaniu ( w sumie z osiem) Właściwie w mieście to nie miałem kontroli z chodnika, zawsze bomby albo lizak, tudzież palec...

hmm to bardzo proste .. xero dokumentow bedzie, umowa tez (czyli adres wlasciciela) wystarczy dorobic reszte papierow i samochod spod domu podprowadzic ..

Taką miałem pierwszą myśl.

Mnie najdluzej to trzymali 45min w Katowicach bylem kupowac samochod z kuzynem ktory swoje pieniadze wlozyl do schowka ( bylo ok 35tys zł takze fajna rolada ) po dokonaniu rewizji samochodu i napotkaniu tych pieniedzy w schowku policjanci od razu trzymali reke na kaburze i inaczej na nas patrzyli. Czarne bmw. przyciemnione delikatnie wszystkie szyby, 35tys w schowku.................juz mysleli ze dostana awnas a tu nic z tego.

Nie masz pomysłu na życie zostań POLICJANTEM

trzeba było mówić Komisarz Zawada i wszystko jasne