BMW Sport

Żeby nie było, że "znowu" rozpoczynam, ale kolejny dowód na to, jak to sędziowie pomagają Legii, i ciągną ją za uszy, a biedny Lech jest wiecznie poszkodowany. Odszedł frustrat Tetteh, ale jak widać są jego "godni następcy". Komisja ligi i tępić bandytyzm / chamstwo.

http://futbolfejs.pl/ekstraklasa/gornik ... oda-gadac/


Ps. W Środę Finał Pucharu Polski, który zadecyduje też o tym, czy 4 drużyna z ligi zagra w europejskich pucharach.

Kluczowe zdanie to


mogł Lech konczyc w 9.

Natomiast sedno sprawy to pomoc sedziów dla legii, decyzje sedziów, które bezpośrednio rzutują na wynik/punkty/miejsce w tabeli: karny z kapelusza albo brak karnego za faul w polu karnym, bramka ze spalonego (i nie tylko metrowego) itd, itp. Coż za zbieg okoliczności, że taki Marciniak z mazowieckiego ZPN sedziuje mecze mazowieckiej drużyny i podejmuje zauważalnie często decyzje, które przekladają się na jej wygraną.

Po wczorajszym meczu Lech powinien mieć zakaz gry w mistrzowskiej ósemce.
Wychodzić na boisko dla relaksu to można w meczach pokazowych.
Co najlepsze - mineła 90 minuta - nagle można było zrobić groźne akcje - przez 90 minut - pobiegamy sobie, pokażemy jakieś tam zaangażowanie, a brameczka sama się strzeli.
Chyba jednak nie.
Dzisiaj Jaga przegrywa z Legią i Legia odjeżdza na minimum 4 punkty - na własne życzenie Lecha.
"Brawo"...

Pewnie to wszystko wina... szajki sędziowskiej

Dzieje się też w grupie spadkowej. Blamażu Lechii ciąg dalszy. Porażka u siebie z Niecięcza, wygrywa Sandecja, i robi się ciekawie. W następnej kolejce Termalika gra z Sandecją, a w ostatniej Lechia u siebie z tymi drugimi. Może stać się tak, że Lechia u siebie w ostatniej kolejce straci ligowy byt

Chociaż nie bardzo chce mi się w to wierzyć.

Czyli Legia znowu mistrzem, nasza liga jest z roku na rok coraz "lepsza"
Znowu mi się przypomniał tekst z którego nie mogę przestać się śmiać:
"Cykl trenera Legii
1. Przejmij klub po chujowym początku sezonu.
2. Zacznij wygrywać chuja robiąc, bo poprzedni trener przygotował zespół na dalszą część sezonu xD
3. Zdobądź randomowo mistrzostwo, bo ta liga ssie
4. Kup jakiś śmiesznych mudżynów za 30 bananów z piątej ligi Królestwa Chujwielandii, podczas gdy zarząd sprzedaje twoich najlepszych graczy za grube miliony, żeby mieli na imprezy w Pruszkowie
5. Przygotuj w treningach przedsezonowych piłkarzy na dalszą część sezonu, bo ostatnim razem to wcale nie poszło źle xD
6. Odpadnij z FC Bullerbyn w pucharach europejskich
7. Dostań wpierdol kilka razy w lidze, aż będziesz w strefie spadkowej
8. Zostań wypierdolony na zbity pysk z milionami szekli z odszkodowania w kieszeni"

Ciekawy scenariusz na książkę

Jeśli chodzi o trenerów, na tą chwilę ponoć prowadzone są rozmowy z Gheorghe Hagim.

Punkt 9 - gdzie legia nie może tam sędzia pomoże

Dla legii karny gwizdany, ale przeciw legii już nie.









Poza tym Jagiellonia nie wpuściła na mecz z legią kibiców warszawskiej drużyny . Zabezpieczyli się w Białymstoku przed ewentualnym zniszczeniem obiektu.

Na meczu Jagiellonii z Legią obecni byli przedstawiciele Galatasaray, którzy obserwowali Frankowskiego i Szymańskiego.

To się chyba nienaobserwowali za wiele...
Mecz równie dramatyczny jak Lecha.

Szachy kolego, szachy. Gołym okiem było widać, że Legia przyjechała przede wszystkim po to, by nie przegrać, a zmiana w przerwie Niezgody na kolejnego środkowego pomocnika, tylko to potwierdziła.

Jaga nie mogła sforsować Legijnej obrony, i skończyło się bez bramek.

No i sędziowie znowu nam pomogli Bezjakowi po faulu na Pazdanie, wg. mnie należała się nawet czerwona, a dostał tylko żółtą, i to nie za faul, a pózniejsze wydarzenie.

Zachowanie Jagiellonii wobec kibiców Legii - bez większego komentarza. Najpierw zezwolili na wniesienie wszystkich flag - co potwierdził nawet Pan Kulesza, a pózniej zablokowali wejście na trybuny. Typowe buractwo, mające na celu pokazanie, no właśnie, nie wiem za bardzo czego. Na pewno narażenie ludzi na koszty, nerwy i stracony czas.

Binta - ale miej chociaż resztki jakiegokolwiek obiektywizmu...
Myślisz, ze kibiców nie wpuszczono przypadkiem?
Że to jakiś błąd był?
Nie - zrobiono to celowo bo kibice Legii chcieli np. zrobić prowokacje z paleniem flag - podobnie jak w Zabrzu.
Myślisz, że tam przyjechały rodziny z malutkimi dziećmi na grilla i "przy okazji" obejrzeć mecz?
Prosze Cię - włącz myślenie.
Co do meczu - szachy można grać jak wszystko rozstrzygnięte.
Tu trzeba było mecz wygrać, tyle.
Po to się wychodzi na boisko. Skoro jest taka gra - to wolałbym aby ani Legia ani Lech ani tym bardziej Jagiellonia nie zdobyły mistrzostwa.
Skoro mają w d...pie kibiców, którzy odą na mecz z zamysłem dobrego widowiska - a ostają ... takie coś... to ja bardzo chętnie bym chciał bi kibice zbojkotowali najbliższe mecze - zarówno w Poznaniu jak i Warszawie.
Do szachów kibice są kompletnie niepotrzebni przeciez, prawda?

Na boisko się kolego wychodzi po to, żeby na koniec być na pierwszym stopniu podium. Piszesz, że tu trzeba wygrać mecz, a właśnie, że nie trzeba. Można / wypadałoby / bardzo dobrze by było, ale niczego nie trzeba było tu wygrywać. Jak ktos musiał, to raczej Jagiellonia - patrząc na układ tabeli. Uważasz, że Legia miała się w Białymstoku otworzyć, i iść na wymianę ?? Tym bardziej bez Niezgody, który od początku grał na "blokadzie" , i w przerwie musiał opuścić boisko. A po co ?? W przypadku porażki, straciłaby lidera na koszt "Jagi" , a tak, nadal nim jest - ba, ma 3 punkty nad "Jagą" , a jedna kolejka zrobiła się do końca ligi mniej, tak ?? Mistrzostwa się nie zdobywa jednym meczem, a całym sezonem, i trzeba umieć go umiejętnie rozegrać. Czasami również brzydkimi meczami, takim jak chociażby ten w Białymstoku.

Tego, że kibice są do szachów niepotrzebni, nie będę komentował, bo to tylko Twoja uszczypliwość, w tym momencie. Doskonale wiesz, że nie o to mi chodziło.

Poza tym, piszesz, że szachy można grać jak wszystko jest roztrzygnięte. Nie za bardzo Cię rozumiem, w tym momencie. Po co wtedy "szachować ?? Wtedy właśnie można porotować w składzie, pograć "radosną" i mniej odpowiedzialną, a często lepszą dla oka piłkę. Pamiętaj tylko, że to co ładne dla oka, nie zawsze się dobrze kończy. My oglądamy, i wiadomo, że chcielibyśmy widzieć piękne widowiska, okraszone przynajmniej kilkoma bramkami. Tylko, że ktoś inny odpowiada za wyniki, i ktoś inny za brak np. mistrzostwa Polski będzie się musiał tłumaczyć, albo zapłacić posadą. Nie Ty, ani nie ja, bo my sobie otworzymy do meczu piwo, i możemy pogadać / pokomentować / ponarzekać itd. Myślę, że mnie rozumiesz, i wiesz o co mi chodzi.

Druga sprawa. Jeśli chcemy oglądać co mecz piękną piłką, i dużą liczbę bramek, to trzeba włączyć ligę angielską, hiszpańską, czy niemiecką, a nie Ekstraklasę. Taka prawda

Co do flag. Jakim przypadkiem ?? Jaki błąd ?? To z góry było ustalone, że mimo wcześniejszych zapewnień, iż kibice Legii będą mogli wejść na mecz, ostatecznie nie zostaną wpuszczeni. Uwierz, że wiem trochę więcej, w tym konkretnym temacie.

Jakie rodziny ?? Jakiego grilla ?? To nie jest piknik, czy mecz przyjaźni, na którym siedzisz i jesz sobie kiełbaskę. Nie rozumiem Cię


Wczorajsze wyniki:

Bruk-Bet T. 1 - 1 Sandecja Nowy Sącz
Piast Gliwice 0 - 2 Lechia Gdańsk
Arka Gdynia 2 - 0 Cracovia
Śląsk Wrocław 2 - 0 Pogoń Szczecin

Z tego co wiem, Leszek Ojrzyński po zakończeniu sezonu, raczej nie będzie miał przedłużonego kontraktu z Arką. Bardzo ważne punkty z Gliwic wywiozła Lechia. W Niecieczy średni wynik dla obu stron, który jednak daję nadzieje każdej z drużyn na dalszą walkę o utrzymanie.

Dzisiejsze mecze:

Górnik Zabrze - Korona Kielce
Legia Warszawa - Wisła Płock
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok
Wisła Kraków - Zagłębie Lubin

Na papierze, gospodarze nie powinni dziś przegrać. Jak będzie, zobaczymy

Nie przegrali, oprócz jednego. Ciekawe co tam sędziowie nawyprawiali tym razem

troszkę rzuciłem okiem na mecz legii i podtrzymuje zdanie że w dalszym ciągu nie ma sensu oglądać polskiej ligi...

Binta - teraz przeczytaj jeszcze raz mojego posta i zobacz jak to wyglądało wczoraj
Nie powiesz mi, że im w pierwszej połowie zależało na wygranej!
Naoglądali się wszyscy Guardioli i chcą to grać - czyli pierdyliard podań do tyłu, najlepiej do bramkarza - zamiast do przodu.
Ogólnie granie do przodu nie wchodzi w grę - bo można piłkę stracić...
To po co wychodzić na boisko?
Za swój minimalizm Legia wczoraj mało nie przypłaciła srogiej kary - bo mogło być nawet 3:5 dla Wisły P.
Ale wygrała, więc poklepki, piąteczki i piwko.

Lech wczoraj też wyszedł grać Guardiole przy czym chcieli zagrać też "Boatengiem" czyli Trałką... Długie piłki wpiz*u do przodu w trybuny.
Inna sprawa, że jak Traka zabierał się za rozgrywanie w polu karnym Jagi to musiał być nieźle wqrwiony na chłopaków z przodu.
Kompletnie nie rozumiem postawy - zostało kilka meczów - nie wychodzą po to by wygrać - próba kontroli jest najważniejsza. Czyli ABY NIE STRACIĆ.
No i własnie tak się traci mistrzostwo.

Inaczej patrzymy na piłkę, szczególnie biorąc pod uwagę, że to nasza Ekstraklasa , więc nie będę polemizował

Cieszy wygrana Wisły Kraków. Niech walczą o chociażby 4 pozycję jeszcze z Górnikiem. Puchary na wyciągnięcie ręki. Chociaż chętnie widziałbym tam obie te ekipy.

Dobre

Bielica zwolniony z Lecha (medialne informacje).


12 maja (sobota):

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Arka Gdynia, godz. 15:30, sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Śląsk Wrocław - Piast Gliwice, godz. 15:30, sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).
Sandecja Nowy Sącz - Cracovia, godz. 15:30, sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).
Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk, godz. 15:30, sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

13 maja (niedziela):

Wisła Kraków - Lech Poznań, godz. 18:00, sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Legia Warszawa - Górnik Zabrze, godz. 18:00, sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok, godz. 18:00, sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Wisła Płock - Korona Kielce, godz. 18:00, sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).

Ulatowski trenerem Lecha. Bez napinki, ale KAPLICA. Prawie jak Bjelica.

Fajnie, że Wisła walczy jeszcze o podium, bo teraz "łapie" się właśnie z Lechem.

Ech...
Jeden mecz binta - jeden mecz oddany bez walki - bo "szachy" i zobacz jak się porobiło

Piłkarze Legii Warszawa są krok od tytułu. Mogą go zdobyć już po niedzielnym meczu na swoim stadionie z Górnikiem Zabrze, kolejkę przed końcem rozgrywek. Wariantów jest kilka, łącznie z takim, że stołecznej drużynie wystarczy nawet remis. Wtedy musi jednak patrzeć na wyniki dwóch innych spotkań.
W walce o mistrzostwo liczą się trzy zespoły. Legia ma 64 punkty, Jagiellonia Białystok - 61, a Lech Poznań - 59. Mecze 36. kolejki w grupie mistrzowskiej odbędą się w niedzielę o godzinie 18.00. Legia podejmie Górnika, Jagiellonia zagra na wyjeździe z Zagłębiem Lubin, a Lech w Krakowie z Wisłą. W przypadku równej liczby punktów stołeczny klub, trzeci po sezonie zasadniczym, będzie niżej w tabeli od rywali.
Poznaniacy po pierwszej części rozgrywek prowadzili, ale od czasu podziału tabeli na dwie grupy między innymi przegrali wszystkie trzy spotkania u siebie. W efekcie w czwartek pożegnano się z chorwackim trenerem Nenadem Bjelicą. Trzy warianty Legia już teraz będzie cieszyć się z tytułu, jeżeli zdobędzie w tej kolejce więcej punktów od Jagiellonii i będzie miała większą przewagę nad Lechem niż trzy punkty. Aby tak się stało, możliwe są trzy warianty. Nawet remis może dać legionistom tytuł, ale z drugiej strony - jeżeli Jagiellonia wygra w Lubinie - zwycięstwo nie da teraz mistrzostwa ekipie z Łazienkowskiej.

Legia zostanie mistrzem już w niedzielę, jeżeli:
- wygra z Górnikiem, a Jagiellonia przegra z Zagłębiem
- wygra z Górnikiem, a Jagiellonia zremisuje z Zagłębiem (w obu powyższych przypadkach wynik Lecha nie będzie miał dla Legii znaczenia)
- zremisuje z Górnikiem, Jagiellonia przegra z Zagłębiem, a Lech nie wygra z Wisłą Kraków.

36. kolejka - 13.05:
Legia - Górnik
Zagłębie - Jagiellonia
Wisła Kraków - Lech

Dzisiaj natomiast mecze w grupie "spadkowej".


Bruk-Bet T. - Arka Gdynia
Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk
Sandecja Nowy Sącz - Cracovia
Śląsk Wrocław - Piast Gliwice