BMW Sport

Witam,
czy ktoś wie jak taki sprzęt się sprawuje zastępując kanał?
Czy w ogóle jest to bezpieczne? Nie rozkraczy się?
Jakieś to takie lekkie, delikatne.


A tu jest polska wersja:
http://allegro.pl/podnosnik-wahadlowy-n ... 30194.html
Pozdro

tu mnie zaskoczyłeś, pierwszy raz widzę
ma to na pewno plusy, jeśli zależy Ci na mobilności i zaoszczędzeniu miejsca.
jednak dokładając parę groszy można kupić używany kolumnowy, uniesie auto na blisko 2 metry.
alternatywa to jakaś jest na pewno
troszkę tylko tak mało solidnie wygląda, podkładał bym coś awaryjnie

Tak tylko w większości garaży przy domu kolumnowego nie postawisz, wiem bo mi się taki marzy. Musi być wysokie pomieszczenie, żeby to miało sens.

Tu widzę zaletę, że można to nawet na podwórku rozłożyć i ogień, ale jakoś wizualnie to wygląda jak by miało się szybko zepsuć... Ale może to tylko takie wrażenie, sam osobiście takich pieniędzy za to bym nie zapłacił, nie widzę jakiegoś mega zastosowania w tym

Na podwórku jak się ma miejsce to najazd i wkopać się w miarę potrzeby pod własny wzrost. Tyle, że to wygląda koszmarnie Nie wiem jak często grzebiecie przy autach, ale ja za 2,5 tyś to bym wolał sobie wybudować wypasiony kanał w garażu. Na tym podnośniku allegrowym jest napisane 1,5 tony. Na nasze auta to na styk lub za mało. Tak dla bezpieczeństwa to bym nie sprawdzał cięższych niż 3/4 deklarowanej przez producenta wagi.

oczywiście wszystko zależy od potrzeb, ale ja chętniej kupiłbym coś takiego

rorafalki, tak ale nie zapewnia swobodnego zwisu kół - co oferuje? Dokręcenie wydechu? Wymianę oleju, jakieś osłony albo filtra paliwa? Bo przy zawieszeniu nic nie zrobisz, koło musi być luźne, czyli w sumie klasyczne kobyłki oferują to samo albo więcej...


Na dodatek przy dobrze obniżonym aucie trzeba kupić naprawdę niski lewarek, gdzie i tak sądzę, że nie wsadzi się go pod wahacz jak tu... Chyba nawet e60 w m-pakiecie stawiało by problem.


Wszystko to takie półśrodki w sumie.




Kanał żeby miał sens to 4 metry, 2 metry głęboki i metr szeroki. Samo wykopanie, wywiezienie ziemi jak nie ma się co z tym zrobić też kosztuje a uwierz mi jest tej ziemi z takiego kanału sporo. Potem należy zalać dno, wymurować ścianki z bloczków, obsadzić jakiś kątownik, zakupić deski... I to wszystko ok jeżeli nie będzie woda podchodziła, a był tu taki na forum przypadek gdzie ktoś miał z tym problem. Jakieś oświetlenie, zejście, robocizna jeśli robi to ktoś... A koszty wcale nie są takie małe

niby tak, choć na pewno jest bezpieczniejsze/stabilniejsze


co prawda to prawda - podnośnik bije na głowę wszelkiej maści "najazdy"

Znajomy mechanik chyba za 9 tyś kilka lat temu kupił chiński podnośnik. Jak rozmawiałem z mechanikiem, który gustuje w urządzeniach dobrej jakości to mówił coś o 25 tyś czyli na prywatne potrzeby raczej kosmos. Ja mam kanał i oczywiście ma sporo minusów (szczególnie w stosunku do podnośnika) ale to chyba najlepsza opcja za taką kasę. Nie wyliczałbym od razu tak wysokich kosztów. Na czystą ziemię znajdzie się zawsze chętny, co zabierze i podziękuje. Jak ktoś chce zrobić taki fajny kanał jak opisujesz to faktycznie będzie drożej ale zaszalować ścianki ze szwagrem czy sąsiadem i wlać kilka betoniarek to nie kosztuje kokosów. Ten kołyskowy dziwoląg to też nie jest all inclusive więc i kanał nie koniecznie musi. Starczy drabinka i na pewno nie kop na 2m (chyba, że masz 2,10m) bo będziesz na taborecie pracował. Mi głowa wystaje z kanału jak stanę w nim a pracuje mi się całkiem wygodnie przy większości czynności.

Znajomy mechanik kupił używkę za 4,5 tyś zł ma to już jakieś 4 lata na pewno... Nic się nie psuje... Ale ma garaż wysoki oczywiście.



Oczywiście ale czy takie zawsze, transport też jakiś musi być, a przypomnij sobie wzór na metry sześcienne i zobacz ile to przyczepek (współczuje z góry jak ktoś ma to przyczepkami wozić) czy też aut. Trzeba to załadować, no wiadmo - można spod sklepu wziąć 2-3 "funfli" ale...



Ale to tak w ogóle można? Zaszalować i zalać w ziemi ? Nie jestem budowlańcem, ale raczej mam wrażenie, że powinno być to wymurowane z bloczków... Nie fajnie było by gdyby to się zarwało. (PS. policz drewno na szalunek żeby to miało jakiś sensowy wymiar o czym dalej )



No... Widać, że nie masz auta na gwincie O jakie to jest irytujące. Już sobie dawno powiedziałem, że pogłębię swój jeszcze. Absolutnie przestrzeń nad głową to podstawa, a ja oczywiście 2 metry napisałem wykopu z czego z 10cm i tak trzeba zalać Absolutnie nie sądzę, że 10cm więcej zaszkodzi.


Co do długości - wiadomo, wszystko zależy co się robi. Ja miałem 2,5 metra kanał to dołożyłem 140cm jakieś (ile to było ziemi do wykopania i wywiezienia to aż się dziwiłem) i nadal mi mało.. Bo jak się chce wyjść/wejść to do końca się nie wjedzie, i już odchodzi. A żeby coś sensownie z wydechem nawet zrobić to naprawdę lux mieć długi kanał, a nie kombinować, tyłem i tak dalej...


Ale nie ma co odchodzić od tematu - temat to prosty podnośnik do użytku domowego.

Od dobrych kobyłek? Nie sądzę, przecież tutaj pracuje całe zawieszenie a jak postawisz samochód na 4 kobyłkach to nadwozie ani drgnie.