BMW Sport

Siema,

Miałem bana na miesiąc za pisanie jak jest na forum. No ale jako, że na innych forach już temat poruszyłem, co pewnie część osób widziało to i tutaj zakładam.

Jako, że sprzedaję swoje E30 i E46 i chcę kupić jedno całoroczne auto, które da mi możliwie dużo: frajdy z z jazdy, osiągów, komfortu, bezpieczeństwa i relatywnie niewysokich kosztów zakupu i eksploatacji i praktyczności proszę o pomoc.

Budżet to powiedzmy do 40 tys pln, ale nie jest problem nieco zwiększyć jeżeli ktoś mnie do czegoś przekona (np. do M3 E46). Mój rozmiar auta to nie mniej jak klasa C i raczej nie więcej jak klasa D.

Moje obecne auto ma 241 koni przy 1200 kg i robi jakieś 5.5 do setki i 21 s 0 - 200. chcę coś szybszego raczej.

Auta jakie brałem pod uwagę:

M3 E46 - auto marzenie i powyżej budżetu optimum, ale do jazdy całorocznej codziennej chyba trochę będzie mi szkoda, zimą mało użyteczne, drogie w częściach, ciężko dostępny silnik w razie czego i drogi. Poza tym znowu chyba bym się za bardzo spuszczał nad takim autem... i szkoda by mi było gdzieś zostawić w trasie albo na parkingu pod lidlem itp.

M5 E39 - częściowo jak wyżej, do tego chyba trochę za wielkie... i za ciężkie co zabija te 400 koni trochę.

C32/C55 AMG W203 - ciekawe auto, ten mniejszy można ponoć łatwo pokręcić kompresor na 400 koni. Nie przekonuje mnie trochę ten automat i brak szpery...

Audi S3 8l - fajnie wygląda, zwinne. Trochę mnie nie przekonuje mały silnik, bo nawet po modach na 330 koni górna granica bez kucia to z czasem zacznie być niedosyt... do tego zmienny napęd i silnik poprzecznie... taki trochę golf i słaby dół...

S3 8P - fajnie wygląda, świeże dość, ale jednak znowu mały silnik 2.0 i potencjał raczej na max 400 ps... i te same wady co w 8L

S4 B5 - wzdłużny silnik, stałe awd, super silnik z już fajnym dołem, 2.7 bit robi robotę. Mój faworyt, bez problemu robi się stabilne 400 - 500 koni. Trochę wygląd taki sobie, ale w dobrym kolorze i sedanie może wyglądać w miarę. Nie ma problemu z silnikami, jakbym dużo zaczął jeździć nawet bez spiny przyjmie lpg i więcej mocy wydusi...

S4 B6/B7 albo inny tego typu swap z 2.7 bit pod maską... nie będzie to może prawdziwe S4 i będzie cięższe, ale nowsze za to, B5 już trąci myszką trochę

Nissan 350z - super autko, ale osiągi trącą już myszką, a wolnossak kłopotliwy w modach. Gdyby nie osiągi to pewnie bym brał, bo fajnie wygląda i to sportowe auto.

o tym, że fwd nie wchodzi w grę chyba pisać nie muszę... podobnie jak diesel.

Jakieś jeszcze pomysły/uwagi?


Dyskusja na innym forum zaowocowała, że zrobiłem taką tabelkę podchodząc do sprawy prozaicznie...

im więcej punktów tym lepiej w danej kategorii... oto co wyszło spośród aut, które biorą udział w kandydaturze.



Osiągi - wiadomo

Frajda z jazdy - wiadomo, wykładnia osiągów, napędu i budy - za rwd dodatkowy punkt, za niską masę i małą budę też

Bezpieczeństwo - wiadomo, nowsze bezpieczniejsze, wyższa masa dodatkowy punkt

Komfort - Wiadomo, ogólny komfort jazdy czyli wyciszenie, zawias, wypas, fotele, wibracje itd.

Wygląd - Kwestia mojego gustu, generalnie 4 furtki oszpecają auto

Zwinność - Mniejsze auto dodatkowy punkt, wielkość i masa nie jest zaletą dla mnie

Praktyczność/użyteczność - Za 4x4 punkt, bo lepiej moc przenosi, zwłaszcza w niepogodę, za 4 furtki punkt


Koszt zakupu/modyfikacji - Ile trzeba zapłacić za egzemplarz spełniający wymogi lub kupić bazę i zrobić konie jak w tabeli, im więcej punktów tym taniej

Koszty utrzymania - Ile graty kosztują, ile pali, czy można lpg w razie czego wcisnąć (do M3/M5 uznałem, że nie można, bo chyba nie opłaca się). Być może założę firmę handlową niedługo i zacznę dużo jeździć... to ma znaczenie wówczas. Póki co jednak do właściwej pracy jeżdżę taksówką albo samolotem, więc nie robię dużo km.

Utrata wartości - wiadomo, M3 E46 już nie będzie tanieć raczej, S3/S4 starsze też już niżej chyba upaść nie mogą, reszta może jeszcze spadać.

Oczywiście to subiektywna ocena, a jeździłem tylko kilkoma z tych aut, a co dopiero mówić o dłuższej eksploatacji by można rzetelnie to ocenić...

Ps. Oczywiście istnieje też opcja zostawić E30 jeszcze na ten sezon, pogonić E46 318i i dokupić jakieś sensowne E46 sedan 328iA/330iA jako dupowóz, bo 318i na dłuższą metę jeździć nie umiem.

Nie ma lepszego auta niż E30 328i. Nie zmieniaj, wiesz co masz.

i o takie odpowiedzi mi chodziło.

ale proszę jednak podejść do sprawy poważnie, choć decyzja o sprzedaży E30 kosztowała mnie wiele nerwów. na razie odpukać jeden koleś miał oglądać i się nie odzywa.

Z tego co piszesz wybrałbym bezapelacyjnie M3 e46. Piękne coupe z dobrymi osiągami, prowadzeniem, wykonaniem. Wiadomo koszta utrzymania- ale coś za coś Tak już jest z tymi autami Co do m5 e39- również fajne ale jak dla mnie za duże.

Klimatu Audi nie czuje wcale a jeździłem wieloma.

Merce mnie też nie przekonują bo jednak nie mają tego czegoś co BMW.

Nissan ? Kiedyś marzyłem o tym aucie, ale myśląc racjonalnie jednak masz 2 miejsca i tandetne wykonanie, co mnie osobiście by strasznie irytowało. Poza tym... to nissan

M5 i tyle w temacie.

M3 to już żaden dupowóz.

Audi wygląda jak kupa w tych modelach.

Weź może też pod uwagę e55 amg w211 476km łatwo zrobić 500+

jeśli nissan to wziąłbym bardziej pod uwagę infiniti g35-ma tą przewagę nad nissanem, że ma większy bagażnik i normalne miejsca z tyłu.

e46 m3 i e39 m5 to chyba dla większości z nas motoryzacyjne dzieła, ale raz że do 40tys będzie bardzo ciężko coś fajnego kupić, szczególnie m3, a dwa relatywnie tanie w utrzymaniu to one nie będą.
Po e30 byłem pewien, że właśnie w m3 będziesz celował także dla mnie wybór byłby prosty

Skoro segment E odpada, to jak dla mnie tylko M3 i S4(B5) się tutaj liczą. Jednak od tego drugiego odejmij kilka punktów za bezpieczeństwo, bo w B5 to jest dramat. A3/S3 osobiście nie lubię, lecz będą nieco bezpieczniejsze i sporo tańsze w utrzymaniu niż S4.
Ja osobiście celowałbym w M5.

Patrząc troszkę w przyszłość skoro masz w planie założyć firmę to zrobił bym dokładnie jak wspomniałeś na końcu Swojego posta Będziesz miał tanie autko w utrzymaniu do tego bezproblemowo zniesie instalacje gazową jeśli Twoje przebiegi znacznie wzrosną i nie będziesz aż tak na nią dmuchał chuchał... i zaparkujesz Pan gdzie potrzeba

Moim zdaniem tak jak rozmawisliśmy M3 lub M5 Jak szukasz bardziej wygody to M5 E39

M3 E46 - szybkie, nieduże, zwinne, w miarę świeże.

Lub

Chociaż w obu tych przypadkach 40k to trochę mało.

Dodałbym do rozwagi np. Subaru Imprezę.
A sam gdybym mógł, brałbym m3. M5 jest świetne, ale trochę znudziły mi się duże i ciężkie auta.

Po pierwsze nie kupuj Audi, jakość wykonania jak i wygląd to klasa niżej niż Dacia. Serio sam się o tym przekonałem. Już bym wolał Logana I gen. niż nowe Audi. Przynajmniej wstydu, by nie było.

Co do BMW to koszącą opcją jest e36 jednak to młoda konstrukcja i nie wiele w niej zostało klasycznego BMW. Jako ciekawostkę dodam, że e36 jako pierwsze dostało notę 5 gwiazdek NCAP to jest niewątpliwym plusem.

Moja rada to e30 z wiadomym silnikiem + wybebeszenie + klatka (e30 miało notę 3+ w NCAP dlatego warto to poprawić) + wybebeszenie z czego się da. Będziesz miał klasyczne BMW szybsze od tych wynalazków o których wspomniałeś.

Nie pakuj się nigdy w 4WD nie daje takiej frajdy i przewidywalności jak klasyczne rwd ze szperą bez żadnych pseudo wspomagaczy elektronicznych.

Mam nadzieję, że pomogłem Pozdro.

jiGsaw, po dłuższym zastanowieniu się dopisuje do Twojej listy nowego szatana prędkości, taniego w utrzymaniu :

E46 COMPACT 330 w dieslu po modach

to może Logan?

A3 jakie by nie było - będzie małe. 1.8T i 2.0T ok, te drugie żrą olej i to chyba tyle. Kiedyś na Racingforum przewijały się tematy zakupu S3, ogólnie dużo sztrucli. To samo z S/RS4. Znaleźć nie ruszone 2.7BiT to chyba niezły wyczyn, prędzej w A6 C5 szukać tego silnika, tam nie miał miliona oznaczeń "łał szał pał" więc jak znajdzie się już taką wersję to nie powinna być skatowana. Tylko gabarytami trochę już ponton. 2.7 niby twarde, nie ma chyba zmiennych faz rozrządu itp nikomu niepotrzebnych pierdół ale z drugiej strony 2 turbiny to 2 problemy więcej, kilometry rurek, przewodów, złączek. W nastoletnim aucie potrafi coś się wykruszyć czy sparcieć, któryś czujnik zacznie świrować przez nieszczelność i zaczyna się wróżenie gdzie wetknąć palce żeby znaleźć przyczynę. Napęd w S/RS był chyba na torsenie ale pewien nie jestem. Faktem jest, że zimą w śniegu startujące S3 widać przez chwilę, tuman śniegu a jak wszystko opada to S3 jest już daleko, tylko ile teraz jest tej zimy? Od 3 lat (przynajmniej u mnie) nie było prawdziwej zimy, z zasypanymi drogami przez cały okres jej trwania. Kilka dni popadało, nawet nie zdążyłem się dobrze poślizgać 5 stopni mrozu w lutym a w radiu ostrzegają przed mrozami
tutaj tez nie rozumiem czemu M3 miałoby być nie użyteczne w okresie zimowym, baa, nawet można było znaleźć info, że na zimę z e46 najlepsze M3 bo ze szperą najszybciej wyjeżdża z zasp, tylko właśnie, gdzie te zaspy? Co do reszty to nie ma co dyskutować, tanie nie jest.
Skoro w grę wchodzi RS4 na LPG to może M3 z podtlenkiem?

Ja bym byl zdecydowanie za 335d/335i delikatne mody i bedzie szybsze niz.m3 i m5 i wszystkie audi do tego spali polowe z tego co mki jest nowsze i lepiej wyglada tylko budzet troche maly.
Za fajne. Coupe to 70 kola minimum no chyba ze cos z poczatku produkcji 2006 jakiegos sedana lub kombi w biedzie edition.

Forest, nie wiem czy jezdziłes jakąś Mką, ale zrob to i pozniej zacznij wypisywać podobne porownania.

Ja podejdę do tematu trochę inaczej. Jak chcesz zakładać działalność (w jakim charakterze?) to ze zmianą auta powinieneś się wstrzymać do momentu jej założenia. Początki są zwykle trudne i warto mieć rezerwę gotówki. Auta o których piszesz są kosztowne i mało praktyczne. Poza tym po krótkim czasie prowadzenia firmy dowiesz się jakiego auta na prawdę potrzebujesz. Zaczniesz też przeliczać taki zakup na koszty eksploatacji/paliwa itp. Podstawowy błąd polskich biznesmenów to właśnie zakup drogiego auta w pierwszym przypływie gotówki. Tak zdroworozsądkowo to wpasowuje się e39 lub e46 z 3.0i w kombi i z gazem. Ewentualnie diesel jak kupisz do tego jakiegoś dostawczaka na ropę. Pamiętaj, że fura idzie w koszty ale na nie musisz zarobić i czasem jest lepiej a czasem gorzej. Jak nie obkupisz się w "drogie zabawki" to ten chudy czas może nie być dla Ciebie kłopotliwy.

Święte słowa.

Ja , podobnie jak ded, wstrzymałbym się ze zmianą. Być może okaże się, że lepiej zostawić E30 dla frajdy a na codzienne tłuki kupić jakiegoś mistrza ekonomii, świeżego toy toya, który będzie zarabiał dla ciebie ekonomią i bezawaryjnością a nie generował niepotrzebne straty.

Spokojnie, kompromisem będzie S4 z lpg. Na razie działalność to odległa sprawa (jeżeli już to raczej przyszły rok).

Forest - no właśnie nie widziałem jeszcze żadnego 335i/335d, które by mogło mieć podejście do S4 B5 pomodzonego dobrze.

Frank, jezdzilem kazda praktycznie. I nie sadze zebym powiedzial cos zlego. Wiadomo ze mka jest bardziej sportowa sprawia wiecej frajdy i jest szybsza na torze ale 99% z nas po torze nie jezdzi a na autostradzie tam gdzie mozna wykorzystac moc 335d lub i po zwyklym chipie jest SZYBSZE niz e46 do tego jest nowsze lepiej wyposazone i napewno lepszym rozwiazaniem na jedyne auto w domu od m3 e46