BMW Sport

Witam. Mam dwa pytania może ktoś z Was to przechodził.

1.
Zastanawiam się nad budową domu/altany...
Jako że na budowę domu raczej aktualnie mnie nie stać, a dom jako tako odziedziczę po rodzicach chciałbym sobie wybudować altanę całoroczną.
Wiem, że w zeszłym roku zmieniły się przepisy i budynek o powierzchni zabudowy do 35m2 nie wymaga zezwolenia.
Budował ktoś z Was coś takiego?
Jak to wygląda w praktyce?
Widziałem takie domki z użytkowym poddaszem co daje 60-65m2 powierzchni użytkowej, ale słyszałem, że w takim budynku nie można użytkować poddasza bo to jest liczone jako piętro, ale też że nikt tego nie sprawdza....

Ma ktoś z Was jakieś doświadczenie w tej kwestii?

Mam znajomego, ale on jest kombinator który wybudował domek o powierzchni zabudowy 34,98m2 na "słupkach" budynek o wysokości 5 metrów zgodnie z przepisami, wezwał gościa z nadzoru, wystawił mu dokument że wszystko jest zgodnie z przepisami, a później zaadaptował poddasze jako mieszkalne. Chociaż to chyba niezbyt zgodne z naszym głupim prawem.

2.
Czy w razie budowy normalnego domu mieszkalnego o pow. 100m2 muszę mieć kierownika budowy?
Czy wystarczy tylko projekt, pozwolenie, przyłącz prądu (wodę mam z własnego źródła, kanał będę miał szambo).
Dałbym radę wymurować dom sam z kilkoma pomocnikami z rodziny, hydraulikę też bym zrobił sam, elektrykę również (tutaj jestem w stanie załatwić pieczątkę osoby z uprawnieniami do kierowania robót w zakresie instalacji elektrycznych).
Jak to wygląda wszystko prawnie, doradzi ktoś?
Wszędzie gdzie czytam w sieci to każdy pisze coś innego...

Z góry dziękuje

Eh... Z tego co czytam to w naszym chorym kraju to chyba nie da rady wybudować sobie samemu domu.
Wiem że to nie forum budowlane ale może ktoś z Was to przechodził

kryst16, odnośnie punktu pierwszego



na zgłoszenie mozesz taki budyneczek postawić, ale będzie on parterowy, przynajmniej na papierze Rysunki jak masz trochę pojęcia będziesz mogł zrobić sam, do tego będzie trzeba go zaznaczyć na mapie twojej dizałki w ktorym miejscu będzie stał. Kiedyś będziesz mógł zmienić jego sposób użytkowania na mieszkalny, ale będzie do tego potrzebny projekt, kierownik budowy i wszystko co potrzebne przy normalnej budowie


odnośnie punktu drugiego to nie ma znaczenia rozmiar obudowy. Potrzebny jest kierownik, a wcześniej projektant, geodeta do zrobienia mapy do celów projektorowych i wypis z planu zagospodarowania z gminy. Projekt mozesz kupic gotowy już za jakieś 1000-1500 zł, do tego przystosowanie projektu przez jakiegos projektanta też ok 1000-2000 zależy od regionu. Mapa do celów projektowych 500-700zł, Pozwolenie to groszowe sprawy. Kierownik to jakieś 1000zł jak dobrze poszukasz. Po zakończeniu budowy Geodeta kolejne 500-700 zł. Jak załatwisz protokół instalacji elektrycznej to będziesz miał za darmo, przewody kominowe i wentylacyjne podpisze kierownik. Jak wodę i elektrykę będziesz miał już zalicznikowe na działce to też ci odpadną koszty przyłączy

wybudowanie domu ok 100m2 jak będziesz robił wszystko samemu i z rodziną myślę że w 100 000 zł sie zmieścisz smiało

Dziękuje za informacje, dużo doczytałem od wczoraj i już wiem, że kierownika potrzebuje.
A odnośnie punktu pierwszego jak jest z przyłączem energetycznym? Bez problemu da się go wykonać i załatwić w elektrowni? A instalacje po licznikowe zrobić samemu...



Co do normalnego domu to właśnie doczytałem co jest potrzebne, niestety papiery tworzą trochę kosztów, ale w całej skali budowy nie są to aż tak duże koszty.
Muszę to jeszcze spokojnie przemyśleć co byłoby lepszym wyjściem.
Tak liczyłem, że taki domek około 100m3 jeśli jak najwięcej będę robił sam i przy pomocy najbliższej rodziny to koszty zamkną się w 120-140 tysiącach. (Prosty dwuspadowy dach).
Plus taki, że wodę mam na działce, w sensie z mojej aktualnej studni po krawędzi działki idzie rura do domu rodziców, więc tylko się podłączyć. (Nasze własne studnie), kanalizacji nie mam na działce, także musiałbym robić szambo.
Czyli tak:
1. Wniosek do Gminy o warunki zabudowy, wypis z miejscowego planu zagospodarowania (z tego co wiem to go nie ma). + Mapa geodezyjna.
2. Zakup projektu i dostosowanie go do działki. (Przyłącza prądu, wody).
3. Kierownik budowy.
4. Pozwolenie na budowę.
5. Budowa samemu jak najwięcej.
6. Geodeta, odbiory ewentualnych przyłączy, oświadczenie od kierownika budowy że wszystko zgodnie ze sztuką, itp.


Kwestia przemyślenia co lepiej czy odczekać trochę odłożyć więcej pieniędzy (jestem przeciwnikiem kredytów na dom) i budować normalny dom 100m2 czy coś w postaci letniskowego domku całorocznego.
Ale tutaj musiałbym kombinować bo maksymalna powierzchnia zabudowy to 35m2 i wysokości tylko 5 metrów. (Liczona do szczytu dachu?).
No i teoretyczny brak poddasza, co musiałbym sprytnie ominąć.
Martwi mnie też trwałość takiego domu, (bez porządnych fundamentów, bo chyba nie może być całkowicie w gruncie/na gruncie)...

Na forum budowlanym nie odpisał nikt a na BMW-SPORT nawet na pomoc odnośnie budowy domu można liczyć

tak, bez problemu



nie ma tekiego wymogu jak 5m w szczycie może być więcej



poddasze mozna później sobie zaadatować. A jak zrobisz porzadne fundamenty to nic sie takiemu budynkowi nie stanie. Przy takim budyneczku wystarczy wykopanie 1,2 m wykopu o szerokości 30cm i zalanie go betonem do poziomu lekko ponizej gruntu, resztę bloczkami betonowymi do jakichś 30cm nad poziom gruntu. ciany z bloczków gazobetonowych z ociepleniem 14cm styropianu i prosty dwuspadowy dach. To najtańsza i dobra trwała opcja. Strop mozesz zrobić drewniany, przy rozpietości ok 5m nie będzie problemu i można go ładnie wykonać, malując lakierem stworzy fajny efekt

ale jak masz juz coś stawić to ja bym sie w taki budynek nie bawił tylko postawił dom. Duży wpływ na koszty ma wielkość i skomplikowanie takiego domu, ale prostokąt z dwuspadowym dachem to najtańsza i pod względem utraty ciepła najlepsza opcja

Strasznie zamieszane te przepisy jak tak czytam.
Czyli wystarczy zgłoszenie, mniej więcej projekt z np. z AutoCAD-a ładnie wydrukowany i mogę budować powyżej 5 metrów wysokości?





Właśnie się nad tym zastanawiam, z tego względu, że taki domek o powierzchni zabudowy do 35m2 + fajne poddasze można tanio zbudować,( da to powierzchnię 60+m2 użytkowych) a od rodziców na 100% otrzymam dom o powierzchni około 100 metrów - trochę mały żeby mieszkać z żoną i z rodzicami + ewentualne dziecko. (Nie jest źle 100 metrów ale jest tam "starodawny" rozkład pomieszczeń co powoduje brak prywatności).
I tak mam trochę dylemat czy odkładać kasę i myśleć o wybudowaniu normalnego domu czy brać się za taką altanę całoroczną.
Rozważam też rozbudowę obecnego domu, podnieść lekko dach i zrobić dużą jaskółkę co na poddaszu da więcej miejsca, ale wiadomo, że mocna rozbudowa jest trudniejsza niż budowa.



A to taki domek letniskowy nie musi być "w powietrzu"? w sensie na bloczkach? czy może być murowany od normalnie od fundamentów?
Doczytałem chyba i wychodzi na to że normalnie można murować... Ale jeszcze poczekam na Twoją opinie

tak, na zgłoszenie to wypełniasz wniosek i dodajesz rysunki i opis jak ma to wyglądać + mapka działki z naniesionym miejscem gdzie gdzie stał. Prawo budowlane nie określa wysokości budynku na zgłoszenie




rozbudowa to też dobra opcja zależy jaki masz dom, ale lekka dobudówka + przerobienie poddasza na użytkowe da bardzo dużo miejsca



moze być na fundamentach normalnych i murowany

Rzeczywiście według tego:
Przy wysokości 5 metrów nawet nie trzeba zgłaszać prac budowlanych, a powyżej trzeba pisać zgłoszenie.
Więc mógłbym tak zrobić że później zaadaptuje poddasze...
Pomyślę, bo chyba zawsze jest ryzyko że ktoś się przyczepi do tego poddasza...


Dziękuje za informacje.



No właśnie rozważam zrobienie "jaskółki" na połowie dachu co pozwoli zaadaptować drugą połowę poddasza i dojadą dwa pomieszczenia dzięki temu.

Zastanowię się i zdecyduje, wiadomo że chciałoby się wybudować coś swojego, ale koszty budowy domu są dość duże a chciałbym ominąć kredyty.

Pozdrawiam i dziękuje za wszystkie informacje