BMW Sport

Ooo to, to!
Miałem właśnie zaproponować W204.

Jeśli mowa o tym zakresie cen, to chyba jednak F30 wygrywa

Na co dzień jeżdżę dieslem i nie uważam, żebym nisko spadł

Nie bądźmy tacy poważni ale faktem jest ze nie chce diesla i podejrzewam ze nigdy chcial nie bede

Nowe benzyny, na bezpośrednim wtrysku są dużo bardzie awaryjne i droższe w naprawie, niż diesle. Weź to pod uwagę.

Ogólnie pomysł dobry. Również uważam, że na co dzień lepiej mieć świeższe auto i nie BMW .

Może zamiast golfa, spójrz sobie na scirocco, jeździłem i dieslem 140 km i 2.0 tsi w dsg zrobionym na 270 km, i naprawdę fajne samochody. Koszta jak golfie, a odczucia wizualne jak dla mnie bardzo na korzyść scirocco. Co do materiałów w golfie, sam miałem w domu 5 przez 11 lat, właściwie podstawowa wersja i mimo przebiegu ponad 300kkm, nic nie trzeszczało czy nie wyglądało jakby sie miało rozpaść, gdzie nawet w 3 letnim f10 też je mamy od nowości, także niema mowy o jakimś składaku, lubi sobie boczek zatrzeszczeć. Ale może to kwestia tego ze od nowości był w jednych rękach swoją drogą bardzo wdzięczne autko

Teść miał W204 przez dwa lata i auto jest mega nudne moim zdaniem.

Jak wspomniał rybik, u mnie np ostatnio królują benzynki z wtryskiem bezpośrednim na podnośnikach

Może nie w każdych warunkach, ale jeździe miejskiej spalanie jest bardzo podobne. Natomiast w warunkach autostradowych Golf pali realnie więcej Moje spostrzeżenia z Golfa R20 skonfrontowane ze spostrzeżeniami Wujkawaldusia na temat spalania opisane na BMW-klub.


Przy czym pomijając już zupełnie cene zakupy 135/335i, gdzie Golfa R20 ładnego kupuje się w cenie 135i. Liczyłem, że 4 cylindrowa benzyna będzie miała mniejszy apetyt niż 6 cylindrowa podwójnie doładowana benzyna, może kwestia napędu.

Bzdura. Tfsi pali znajomemu i to porobione 11 w miescie w golfie R. Bez dziadowania, wynik raczej nieosiągalny w 335i ani 135i. Napęd staly rwd niewiele mniej obciąża jak haldex. Zamiast golfa R o wiele lepiej kupic w tej samej cenie ciut starsze raptem S3 8p gdzie technicznie to to samo a audi jednak fajniejsze jak golf.

Przy zwiekszonym budżecie F30. Do 50k mimo wszystko diesel , Fokus 2.0 tdci 140KM seria, po programie pod 190//200KM -ok 400Nm, do tego koło i lekka gleba. Nie jest to porywajaca opcja, ale jako sleeper może być.

50k to za mało na nowe ciekawe auto niestety dopiero koło 100k kupisz jakieś fajne F10/F30

Zmień sobie priorytet co do wieku auta i pooglądaj sobie lexusy is250. Całkowicie bezobsługowe auta, jedynie pierdoły eksploatacyjne. Motor co prawda nierozwojowy, ale ludziom starcza. Diesla Ci nie proponuje bo nie chcesz nic przy aucie robić, a tam na dzień dobry trzeba parę zabiegów wykonać żeby to było przyjemne w eksploatacji.

To jest dopiero bzdura... Znam blisko 10 posiadaczy 2.0tfsi w różnych autach- Golfy R20, S3, Golfy 6 GTI, Scirocco, A3 sportback, więc tak 4x4, jak i ośki i najmniej w mieście pali a3 sb w manualu, ośka zrobione na ok 270 koni- właściciel twierdzi, że ok. 12-13l PB98/100km, a WSZYSCY właściciele S3 i Golfów R (fakt, że mocowo każdy od 330KM w górę) mówią o spalaniu w mieście rzędu 16-18l, więc dla mnie 11l w golfie R brzmi jak pobożne życzenie, albo emeryt mode, bo przy normalnej jeździe+korki itd to jest nierealne.

Moim zdaniem takie spalanie w dwulitrowym aucie to lipa (mowa o tych co palą 16+), może komuś wiejsko pierdzący wydech to rekompensuje, ale ja bym wolał mieć więcej cylindrów i chociaż ze 3 litry pojemności jak już ma tyle palić

Moje s3 345 koni przy dynamicznej jeździe po trójmieście 13 - 14 Pb 98. Owszem raz mi spalił 16 - 17 litrów i wiem jaka to była jazda - nonstop wyścig z SLK na odcinku 10 km, ale w takich warunkach M5 E39 paliło 30.

Podobno 2.0 TFSI palą nieco mniej jak 1.8T. Także tyle w temacie spalania.

Co do dźwięku to wiem, że na forum są BMW R4 turbo, które pierdzą z wydechu i jest to dramat (poniekąd na życzenie właściciela). U mnie nie ma tego efektu i da się tego słuchać, choć wolę radio i nie sądzę by to się zmieniło w byle 335i/135i, bo dopiero V8 robi prawdziwą robotę jeżeli chodzi o dźwięk.

No nijak się jednak ma popierdywanie tego golfa do nawet seryjnego 335i Ilości cylindrów i pojemności nie oszukasz.

Owszem, ale wolnossace R6 brzmiało lepiej, v6 chyba jeszcze lepiej, a dopiero od V8 zaczyna się dźwięk taki jak ma być. Prędzej dopatrywalbym się dużej przewagi w charakterystyce silnika, tutaj r4 turbo pozostawia sporo do życzenia niestety. Cos za cos.

Adamie, jakie 11l w porobionej R, to taki sam fake jak Haldex powodujący opory na poziomie zbliżonym do RWD (tutaj sama masa układu powoduje wzrost spalania), no proszę Cię.
Ja osobiście poszedłbym w Cadillaca cts-v z silnikiem z vette.

Największy wpływ na straty w napedzie maja opory dynamiczne. W uproszczeniu w rwd kreci sie wal, dyfer, polosie. W haldexie podobnie, bo tyl jest odlaczony. Oczywiście masy wirujące i statyczne w awd sa większe. Tu sie zgadzam.

Wracając do spalania mam podstawy do wiary w 11 litrów przy średniej dynamice jezeli to prawda iż 1.8t pali więcej jak 2.0 tfsi, bo widzę ile mi pali.

Moj sasiad jest handlarzem miel w ciagu roku takie auta jak scirocco R, kilka golfow gti, audi s3
wszystkie te auta przy normalnej nie emeryckiej jezdzie spalaly od 15l w gore

To prwada Golf R20 seria 13-15 w mieście, przy 140km/h na autostradzie 9,6l, więcej niz mój compact z b28tu



Zdaniem wujkawaldusia 335i w 6 biegowym automacie przy tej samej prędkości 140km/h zadowala sie 8 litrami.