Pieszy wbiega pod koła, mając czerwone - winny kierowca.

alduwiel

O tam co chwile jest taka sytuacja w Polsce, ale tę rozdmuchali bo bmw i młody gość. Akurat przyda się ,zęby był pretekst do podniesienia wysokości mandatów - już kolejny krok Pisu w stronę zorganizowania większej ilości kasiory na kolejne przekupstwa niezdecydowanego elektoratu

deejeys

Tomek napisał(a):

Był już jeden wypadek śmiertelny na goszczącej w killach miejscówce w Łodzi także różnie to z tym bywa. Teraz głośna sprawa morderstwa na Bielanach to, sądząc po jego profilu na FB, user z syndykatu.

Jaki? O czym mówisz? W sensie tej Łodzi ale to drugie też mnie intryguje

rorafalki napisał(a):

Szkoda ze w PL mandaty nie są po to, by kogoś czegoś nauczyć (tylko musi być wyrobiona norma żeby $ się zgadzała)

Dokładnie, chyba pierwszy raz się z Tobą zgadzam.

Lincoln napisał(a):

Mnie intrygują propozycje zmian przez władze Stolicy w związku z tym głośnym wypadkiem: strefa 30 i fotoradary. Już widzę jak jadący tutaj podobno 130km/h wiedząc, że jest 30, a nie 50, zwalnia do przepisowych...nie tu jest problem. Niestety takich idiotyzmów na drogach coraz więcej jest i tracą tylko normalni kierowcy.

W Polsce problemem jest "sztywność" przepisów i zbyt mocno sterowani policjanci. W czym rzecz - ja osobiście uważam, że nie każde złamanie prawa jest takie samo.
Ten sam mandat/konsekwencje są za przekroczenie prędkości o 50km/h pod przedszkolem co na 3 pasmowej trasie wylotowej z miasta. Gdzie policja najczęściej jest? Oh. Naprawdę?

I teraz fakty - zabierają prawka masowo, ALE znów wiele spraw przegrywają w sądzie. Źle wykonany pomiar, na siłę i tak dalej. Ale kierowca już prawko zabrane miał. I co? Kto mu odda ten stracony czas czy też pracę? I dlaczego zabierając prawko biorą jeszcze kasę za to? I dają punkty? Trzy kary? Jak by chodziło o bezpieczeństwo to były by tylko PKT + 3mc bez prawka.

W kwestii ostatnich wydarzeń i wypadku z Warszawy. Nie wiem jak Wy (mówię tu do rodziców) ale ja idąc z dzieckiem obserwuję otoczenie jeszcze bardziej niż idąc samemu. I naprawdę wiem, że typ tym pomarańczowym bolidem przesadził, ale też instynkt nie pozwoliłbym mi wejść pod POMARAŃCZOWEGO gruza, bo jak widzę takie auta to robię od razu krok w tył.

Tak w temacie od razu dołożę:

https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onec ... wfVBufxCBA

Gdzie uważam, że naprawdę dużo rozsądnych słów tu można przeczytać, podpisałbym się pod tym.

Tomek

deejeys napisał(a):

Tomek napisał(a):

Był już jeden wypadek śmiertelny na goszczącej w killach miejscówce w Łodzi także różnie to z tym bywa. Teraz głośna sprawa morderstwa na Bielanach to, sądząc po jego profilu na FB, user z syndykatu.

Jaki? O czym mówisz? W sensie tej Łodzi ale to drugie też mnie intryguje

Szczurek1986

w tym wypadku nie był winny kierowca BMW...

Tomek

Nikt nie pisał o winie tylko o skutkach zapierdalania na drogach publicznych.

Szczurek1986

Tomek napisał(a):

Nikt nie pisał o winie tylko o skutkach zapierdalania na drogach publicznych.

To fakt że nie jechali wolno... niestety miałem okazję jechać kilka aut dalej i przeżyłem dość mocno całe to zdarzenie...

Widząc to wszystko przychodzi czas na spore refleksję...

deejeys

OK, ale tu nie było pieszego ani nic podobnego. Tu było zdarzenie gdzie auto wjechało na czerwonym pod rozpędzone BMW. I tyle...

BMW Sport

Pieszy wbiega pod koła, mając czerwone - winny kierowca.

Kto przegląda forum